JVI lub EVI

Moje doświadczenie z EVF (wizjer elektroniczny) polega na komunikacji z aparatami Sony a7, a7 II, a7R, a9, niektórymi bezlusterkowcami Panasonic, Olympus i Fujifilm. Fotografuję lustrzankami od dłuższego czasu. JVI (wizjer optyczny), a po nich korzystanie z EVI było dla mnie bardzo niewygodne, ale z czasem poczułem wszystkie jego uroki i radykalnie zmieniłem zdanie.

Wewnętrzna struktura aparatu

Wewnętrzna struktura aparatu

W sieci często widuję frazy typu „Kiedy wypróbowałem EVI, zdałem sobie sprawę, że to nie moje”. Takie słowa można powiedzieć o mnie, ale na szczęście życie skłoniło mnie do bliższego kontaktu z EVI i do innych wniosków.

Należy pamiętać, że istnieją dwa rodzaje JVI - dla lustrzanek i dla aparatów dalmierzowych (bezlusterkowych). Urządzenie JVI dla tych dwóch różnych typów kamer jest zasadniczo różne. W tym artykule przez JVI mam na myśli wizjer przeznaczony specjalnie do lustrzanek.

EVI, zużycie energii i włączenie

Zależność energetyczna jest uważana za jedną z najsilniejszych wad EVI. Aby zobaczyć, co chcesz sfotografować, w przypadku EVI aparat musi być włączony. W takim przypadku matryca aparatu zostanie włączona, procesor i czujnik EVI będą działać. Wszystko to pochłania energię, a co gorsza, włączanie czujnika, procesora i innego sprzętu wymaga czasu. W rezultacie między włączeniem aparatu a wyświetleniem obrazu występuje ogromne opóźnienie.

Zużycie energii można leczyć pojemniejszymi lub zapasowymi bateriami - dla mnie to nie jest duży problem. Ale EVI opóźnia się przy włączaniu, wyłączaniu, wybudzaniu aparatu z trybu uśpienia, aktywowaniu czujnika po jego wyłączeniu podczas przeglądania przechwyconego materiału i tak dalej, denerwują. Opóźnienie po włączeniu EVI - największa wada, co podkreślam w EVI.

Tę wadę można łatwo rozwiązać - na przykład zawsze miej włączone czujniki lub po prostu spraw, aby opóźnienia były bardzo krótkie. Wierzę, że w przyszłości nie będzie problemów z poborem prądu i opóźnień przy włączaniu/przełączaniu aparatu wyposażonego w EVI.

Czy końcowy wynik jest naprawdę widoczny w EVI?

Mocną zaletą EVI jest możliwość zobaczenia efektu końcowego jeszcze przed zwolnieniem migawki. Ale są tutaj zastrzeżenia. Obserwowany obraz tworzy dość mała matryca 1-2 megapikseli, która nie przesyła całej ilości danych odbieranych z matrycy aparatu. W tym przypadku JVI jest bardziej informacyjny, którego matowy ekran ma w rzeczywistości bardzo wysoką rozdzielczość. Ponadto procesor aparatu nie jest w stanie od razu zastosować wszystkich dodatków poprawiających obraz, takich jak kontrola zakresu dynamiki, kontrola kolorów, redukcja szumów, zniekształcenia, winietowanie i aberracja chromatyczna. W efekcie obraz po zwolnieniu migawki nadal może nieznacznie różnić się od tego, który widzę na EVI.

W aparacie Sony a7 i wielu innych bardzo zauważalne jest, że po zwolnieniu migawki obraz jest jeszcze finalizowany. Często zdarza się, że po zwolnieniu migawki aparat pokazuje odebrany obraz, mijają 1-2 sekundy i obraz zmienia swój wygląd – następuje dodatkowa obróbka, której nie można było uzyskać od razu.

Ponadto przyszły wynik nie jest widoczny podczas pracy ze światłem pulsacyjnym. To prawda, że ​​nie jest to również widoczne w JVI.

A EVI nie zawsze poprawnie przekazuje strefę rozmycia. Obraz uzyskany w EVI w rzeczywistości jest zawsze wynikiem działania w pełni elektronicznej migawki czujnika. Ale kiedy mechaniczna migawka zostanie zwolniona z przednią elektroniczną migawką, na zdjęciu mogą pojawić się nowe artefakty, na które miała wpływ ta sama mechaniczna migawka. W końcu obraz w EVI będzie bardzo różnił się od tego, który uzyskamy po zwolnieniu migawki. Na przykład podobny problem recenzja tutaj.

Bardzo podoba mi się to, że pracując z EVI gotowe zdjęcie (uzyskane po zwolnieniu migawki) można obejrzeć od razu bez odrywania oczu od aparatu. W przypadku JVI musisz oderwać kamerę od oka i spojrzeć na główny wyświetlacz, aby zobaczyć wynikowy obraz. Okazuje się, że przy EVI znacznie mniej czasu poświęca się na monitorowanie usuwanego materiału.

Jeśli chodzi o drobne różnice w stosunku do obrazu obserwowanego w EVI i końcowej klatce (po zwolnieniu migawki), to jest to tylko ograniczenie procesora, które można łatwo wyleczyć w przyszłości. Tak, a wiele aparatów już w pełni wyświetla w EVI bezpośrednio klatkę, która będzie po zwolnieniu migawki – z włączoną wszystkimi dodatkowymi ustawieniami jakości obrazu.

EVI w studio

Zwykle obserwacja przez EVI umożliwia obserwację obrazu, który będzie w momencie fotografowania, ale nie zawsze może to być wygodne, a czasami jest przeciwwskazane. Przede wszystkim dotyczy to kręcenia w studiu przy użyciu światła pulsacyjnego. Najważniejsze jest to, że w studio wszystkie ujęcia są zwykle kręcone z ustawieniami ręcznymi. ekspozycja. Na przykład w studio najczęściej używany tryb kontroli ekspozycji „M”. Powiedzmy, że ustawiłem ISO 100, F/4.0 i 1/125 sek. Przy tych ustawieniach EMI kamery będzie wyświetlać czarny prostokąt, ponieważ może być bardzo mało światła pilota (w czasie fotografowania będą używane błyski pulsacyjne). Skupienie i skomponowanie kadru w takich warunkach jest prawie niemożliwe. Aby przezwyciężyć tę niedogodność, kamery EVI posiadają funkcję, która wyłącza „wyświetlanie obrazu z rzeczywistymi parametrami” i włącza „symulację wyświetlania”. W trybie symulacji kamera nie korzysta z parametrów zdefiniowanych przez użytkownika ekspozycja, ale wybiera te optymalne, przy których w EVI uzyskuje się zrozumiały obraz, według którego można skupić się na ostrości i skomponować kadr. Jeśli włączysz symulację, w tym przypadku bardzo wygodnie będzie oglądać w studiu.

W menu aparatu Sony a7 funkcja odpowiadająca za tryb wyświetlania nosi nazwę „Tryb wyświetlania”. Podgląd na żywo” (Określanie, czy wyświetlać ustawienia, takie jak ekspozycjana ekranie wyświetlacza). Ta funkcja może przyjmować tylko dwie wartości „Wyświetlanie. Param. ON” i „Wyśw. Param. Wyłączony".

Kiedy po raz pierwszy dostałem się do studia z bezlusterkowcem za pomocą EVI, nie wiedziałem o możliwości symulacji i było mi bardzo trudno kręcić.

Oczywiście symulacja wyświetlania może być przydatna w przypadku innych rodzajów fotografowania, takich jak fotografowanie z bardzo długimi czasami otwarcia migawki.

bezwładność EVI

EVI cierpi na bezwładność - przy przekomponowaniu kadru wyświetlanie zmian może nastąpić z opóźnieniem, a EVI może też powoli odbudowywać się z silną zmianą ekspozycja kręcona scena. Np. gdybym fotografował w cieniu drzew i ostro skierował aparat w stronę jasnej ulicy, to w EVI zamiast oczekiwanego widoku ulicy na chwilę dostanę białą plamę, która z czasem się unormuje i nabierz oczekiwanego wyglądu.

Wraz z nagłą zmianą oświetlenia Sony a7 traci przytomność i w ciągu kilku sekund dostosowuje się do prawidłowej ekspozycji.

Najprawdopodobniej tę wadę można wyeliminować, a w przyszłości aparaty z EVI zostaną pozbawione tego mankamentu.

Pikselacja

Mówią, że jednym z głównych problemów EVI jest pikselizacja obrazu. Być może ten problem był wiele lat temu, kiedy sensory do wyświetlania obrazów w EVI miały niską rozdzielczość. Przy aparatach, które wskazałem na początku artykułu, nie obserwowałem lub nie zauważyłem pikseli wyświetlacza EVI.

Jeśli niektóre EVI mają taką wadę, to z czasem liczba pikseli na czujnikach EVI wzrośnie i wszyscy zapomną o tym problemie.

Czując światło

Czujnik EVI ma stałą lub zmienną jasność w określonych granicach. Z jednej strony jest to wielkie osiągnięcie w porównaniu z JVI. W JVI jasność zależy bezpośrednio od maksymalnej przysłony obiektywu i oświetlenia nagrywanej sceny. Ale stała jasność może zepsuć oczy fotografa. Podczas fotografowania w jasnym świetle wielokrotnie spotykałem się z tym, że patrząc przez EVI, moje oko przyzwyczaja się do określonej intensywności światła, a gdy tylko oderwałem aparat od twarzy i spojrzałem na to, co działo się bez EVI, moje oczy potrzebowały czas na dostosowanie się do innego oświetlenia. To samo dzieje się, gdy zbliżysz aparat do twarzy w jasnym słońcu, podczas gdy w EVI przez jakiś czas nic nie widać, dopóki oczy nie przeprowadzą akomodacji.

Myślę, że tę wadę EVI można rozwiązać również za pomocą jaśniejszych czujników, a także czujników światła (podobnych do tych, które są w nowoczesnych smartfonach i automatycznie dostosowują jasność wyświetlacza w zależności od oświetlenia).

Wizjer jest bezpośrednio połączony z systemem ustawiania ostrości i systemem pomiaru ekspozycji

Mówiąc o EVI i JVI, trzeba od razu zrozumieć, że technologia wyświetlania przyszłego kadru jest bezpośrednio związana z systemem ustawiania ostrości. Dla JVI opracowano bardzo szybkie i dość dokładne systemy ogniskowania fazowego, które opierają się na oddzielnych czujnikach. W przypadku EVI czujniki fazy lub inne ogniskujące należy umieścić bezpośrednio na matrycy aparatu (kamery SLT nie liczą się, ponieważ jest tam lustro). Póki co panuje opinia, że ​​skupianie się na bezlusterkowcach z EVI jest zauważalnie gorsze niż na lustrzankach z JVI. Ale tak naprawdę wszystko zależy od konkretnego modelu. Nowoczesne bezlusterkowce mają już czujniki fazy ograniczające czułość znacznie niższą (co jest lepsze) niż najbardziej zaawansowane lustrzanki.

Osobno są kamery SLT, które również korzystają z EVI, ale jednocześnie mają nieruchome lustro i moduły fokusa fazowego charakterystyczne dla kamer z JVI.

Konkluzje dotyczące EVI i JVI

Zalety JVI

  • JVI nielotnydziała nawet wtedy, gdy aparat jest wyłączony. To prawda, że ​​współczesne JVI w niektórych aparatach mają swoje ograniczenia, które związane są przede wszystkim z przezroczystym wyświetlaczem LCD do wyświetlania informacji pomocniczych. Rozważyłem tę kwestię szczegółowo. tutaj.
  • Brak bezwładności, minimalne opóźnienie wyświetlanej sceny, natychmiastowy widok nagrywanej sceny. Bardzo ważne w fotografii reportażowej.
  • Wysoki matowa rozdzielczość ekranu z możliwością wymiany na bardziej odpowiedni.
  • Jasność JVI zmienia się automatycznie w zależności od nagrywanej sceny.
  • Małe opóźnienie migawki przy użyciu w pełni mechanicznej żaluzji (z mechaniczną przednią i tylną kurtyną). Z kolei przy korzystaniu z EVI, czyli Live View, przed zwolnieniem migawki czas poświęca się na jej całkowite zamknięcie (kurtyny migawki muszą najpierw całkowicie zamknąć migawkę), a dopiero potem sama mechaniczna migawka jest wyzwalana bezpośrednio (ruch zasłony przednie i tylne). Czasami to opóźnienie jest po prostu kolosalne (na przykład w Sony NEX-6). Ten problem można rozwiązać, stosując w pełni elektroniczną migawkę lub przednią elektroniczną kurtynę migawki (EFCS), ale ta druga metoda może mieć spory problem, opisane tutaj.
  • Wielu użytkowników subiektywnie lubi niezdigitalizowany obraz z JVI bardziej niż obraz cyfrowy widziany przez EVI.

Wady JVI

  • Kosztowne w produkcji i złożoność projektowania. W przypadku JVI potrzebna jest bardzo duża liczba mechanizmów, które mogą zawieść (testowane więcej niż raz z własnego doświadczenia). Przede wszystkim JVI potrzebuje drogiego szkła pryzmaty pentagonalne, mechanika sterowania lusterkami (dwa lustra), oddzielny miernik ekspozycji i oddzielne czujnik ostrości. Gdy koszty produkcji stają się tańsze, na przykład przy wymianie pryzmatu pentagonalnego na lusterko, spada jakość wyświetlania.
  • Aby uzyskać dokładne i perfekcyjne ogniskowanie, mechanizmy zwierciadła/drugiego zwierciadła i modułu ogniskującego muszą być bardzo dokładnie skalibrowane, czasami jest to niezwykle trudne lub wręcz niemożliwe, aby programowo uzyskać dokładne ogniskowanie z każdym obiektywem.
  • Proste JVI mają 90-98% pokrycia klatki, pozostałe wartości procentowe nie są widoczne na krawędziach obrazu. W drogich modelach procent pokrycia kadru sięga 100%, ale koszt tworzenia takich JVI też rośnie. Znajdziesz szczegóły na ten temat tutaj.
  • Hałas w pracy. Podczas zwalniania migawki część hałas tworzone bezpośrednio przez ruch lusterek i ich mechanizmów kontrolnych.
  • Ruch lustra tworzy dodatkową wibrator, co może wpływać na rozmycie obrazu. Niektóre aparaty mają zauważalny Mirror Shock.
  • Ograniczenie obszaru pokrycia do punktów ostrości ze względu na zmniejszenie dodatkowe lustroodpowiedzialny za skupienie.
  • Zniekształcenie w wyświetlaniu obrazu. Po pierwsze, JVI nieprawidłowo wyświetla widok strefy rozmycia, wyświetlany jest bokeh podczas oglądania przez JVI, a nie tak, jak będzie wyglądał po zwolnieniu migawki. Jest to szczególnie prawdziwe w przypadku JVI opartego na lusterku pentagonalnym (pryzmat pentagonalny daje bardziej zrozumiały obraz). Ponadto, podczas pracy pod światło, ostateczny obraz może zawierać artefakty światła (odbicia, odblaski itp.), które nie są widoczne w JVI.
  • Matowy ekran JVI, lustro i matryca mogą się zabrudzić, co obniża poziom komfortu podczas fotografowania. W EVI zanieczyszczona jest tylko matryca.
  • Nie możesz nagrywać wideo przez JVI. W kamerach wyposażonych w JVI do nagrywania wideo należy używać głównego wyświetlacza z funkcją Live View.
  • JVI ma pewne czas zaciemnieniakiedy lustro jest w górze. Ta pozycja również zatrzymuje ogniskowanie i pomiar. ekspozycja. W niektórych aparatach EVF można celować bez przerwy, nawet przy fotografowaniu w serii, a ustawianie ostrości może też działać bez przerwy, ale do tego trzeba dodatkowo zastosować migawkę elektroniczną (nie wszystkie aparaty EVF mają migawkę elektroniczną).
  • JVI może cierpieć z powodu przebłysków, które wpływają na pomiar ekspozycja i/lub oświetlić obraz przy wolnych czasach otwarcia migawki (ten mankament jest leczony specjalną migawką okularu, problem ten rozważyłem bardziej szczegółowo tutaj). Ale EVI jest całkowicie pozbawiony odblasków przez okular.
  • JVI wymaga użycia retrofokus soczewki szerokokątne (ze względu na obecność lustra wydłuża się długość robocza soczewek).
  • JVI nie pozwala na oglądanie stabilizowanego obrazu podczas korzystania ze stabilizatora obrazu wbudowanego w aparat. Aby ustabilizować obraz w JVI, musisz użyć obiektywów ze stabilizatorem. Ten problem został szczegółowo opisany w rozdziale 'Ważna wada stabilizatora matrycy".
  • W JVI można czasem obserwować/poczuć efekt pompy powietrzaco może być denerwujące.
  • W przypadku JVI niemożliwe jest osiągnięcie dowolnie dużej szybkości zdjęć seryjnych przy stałym automatycznym ustawianiu ostrości za pomocą modułu ogniskowania fazowego ze względu na czas zamykania/otwierania lustra

Zalety EVI

  • Podczas obserwacji EVI natychmiast wyświetla ten obraz, który zostanie uzyskany po zwolnieniu migawki (z pewnymi zastrzeżeniami, opisanymi w tym artykule). Ponadto w EVI wygodnie jest zobaczyć ustawienia obrazu dokonywane w czasie rzeczywistym i wybrać najlepszą opcję.
  • Wniosek jest bardzowiele informacji pomocniczych. Przede wszystkim pomaga skorzystać z szeregu bardzo przydatnych funkcji, np.: focus peaking, live wykres słupkowy, funkcja zebry, niwelator elektroniczny i wiele innych. EVI pozwala również na błyskawiczne przybliżenie wybranego fragmentu kadru w czasie rzeczywistym, co może być bardzo przydatne przy precyzyjnym ustawianiu ostrości.
  • EVI umożliwia obejrzenie zdjęcia, które właśnie otrzymałeś bez odrywania oczu od okularu. Pozwala na szybszą kontrolę jakości usuwanego materiału.
  • Metoda ogniskowania stosowana w EVI jest mniej podatna na problemy z tylnym/przednim ogniskowaniem.
  • Pozwala zagłębić się we wszystkie ustawienia aparatu bez odrywania oczu od okularu EVI. W przypadku JVI, aby uzyskać dostęp do wszystkich ustawień, należy zdjąć kamerę z oczu i włączyć główny wyświetlacz.
  • Stała lub automatyczna regulacja jasności przy dowolnej wartości przysłony, fragmenty i kręcona scena. Jasność EVI nie spada podczas zamykania przysłony, na przykład, aby zobaczyć głębię ostrości.
  • Prostota konstrukcji (w przeciwieństwie do JVI nie wymaga mechanicznych lusterek [dwa lustra w przypadku CZK], matowy wyświetlacz, pryzmat pentagonalny, dodatkowy czujnik ostrości, dodatkowy czujnik pomiarowy ekspozycja i stosy urządzeń serwisowych). Ponadto ta konstrukcja pozwala na uzyskanie bardziej kompaktowych i lekkich aparatów.
  • EVI działa cicho (w przeciwieństwie do trzaskających luster), a także nie powoduje nadmiernego ruchu z ruchu lustra. Brakujący wstrząs lustrzany
  • EVI ma większy potencjał do poszerzenia obszaru kadru odpowiedzialnego za ogniskowanie. Teoretycznie za ogniskowanie może odpowiadać cały obszar kadru (lub już jest w przypadku ogniskowania przez kontrast).
  • Duży (w rzeczywistości 100%) procent pokrycia klatki. W JVI nie jest tak łatwo osiągnąć 100% pokrycie kadru.
  • Wykorzystanie EVI pozwala na stworzenie niebanalnych możliwości skupienia: skupianie się na oczach ludzi i zwierząt przewidywanie w czasie rzeczywistym zachowania obiektów w kadrze.
  • Możliwość jednoczesnego przeglądania przez EVI i równoległego podłączania innych urządzeń w celu wyświetlenia obrazu. Na przykład monitor można podłączyć do aparatu z EVI, dzięki któremu inni uczestnicy sesji zobaczą, co fotograf fotografuje, nie przeszkadzając mu w żaden sposób.
  • Z poprzedniego wynika, że ​​EVI pozwala na nagrywanie wideo.
  • EVI pozwala na wizualizację ustabilizowanego obrazu podczas korzystania ze stabilizatora obrazu wbudowanego w aparat. Nie możesz tego zrobić z OVI. Ten problem został szczegółowo opisany w rozdziale 'Ważna wada stabilizatora matrycy".
  • Czas zanikania migawki może nie być dostępny podczas korzystania z migawki elektronicznej.
  • Dzięki EVI możesz realizować dowolnie dużą prędkość zdjęć seryjnych ze stałym automatycznym ustawianiem ostrości. EVI nie ma ciągłej potrzeby zamykania/otwierania lustra (biorąc pod uwagę migawkę elektroniczną).
  • Czujniki fazy, wbudowane w czujnik aparatów bezlusterkowych, w wielu modelach mają rekord wysokiej czułoścido -9 EV Na przykład aparat bezlusterkowy Nikon Z9 czułość czujników fazowych zaczyna się od -8.5 EV, a najbardziej zaawansowana lustrzanka Nikon D6 tylko od -4.5 EV, podczas gdy najbardziej zaawansowana lustrzanka Canon EOS-1D X Mark III dopiero od -4 EV (im niższa wartość, tym lepiej: '-8.5' to mniej niż '-4.5') Wynika to przede wszystkim z braku półprzezroczyste lustroktóry kieruje do czujniki fazy skupienia Lustrzanki mają tylko jedną trzecią strumienia świetlnego. Czujniki fazy w aparatach bezlusterkowych odbierają całe światło z obiektywu.
  • Zastosowanie EVI częściowo wymusiło szybszy rozwój możliwości nowoczesnych sensorów. Przejście na w pełni elektroniczną migawkę częściowo zawdzięczamy aparatom EVI i aparatom bezlusterkowym. Migawka elektroniczna zapewnia praktycznie nieograniczoną żywotność migawki. Na przykład w pełni elektroniczna migawka jest używana w Nikon Z9.

Wady EVI

  • Niewystarczająca jasność. W słoneczny dzień może się wydawać, że obraz w EVI jest zbyt ciemny (w przyszłości wada może zostać skorygowana)
  • Niska rozdzielczość czujnika, który tworzy obrazy do wyświetlenia w EVI. Można tutaj również dodać czujniki niskiej jakości, które po zauważeniu tworzą różne nieprzyjemne artefakty wizualne (w przyszłości te niedociągnięcia można naprawić)
  • Zależność energetyczna (teoretycznie nie da się tego naprawić, ale w przyszłości można to poprawić, stosując czujniki o mniejszym poborze mocy i pojemniejszymi bateriami, nie wszystko jest teraz takie złe)
  • bezwładność, opóźnienie wyjścia obrazu (może zostać naprawione w przyszłości)
  • Opóźnienia po włączeniu lub w niskich temperaturach (może zostać poprawione w przyszłości)
  • Opóźnienie migawki przy użyciu w pełni mechanicznej żaluzji (z mechaniczną przednią i tylną kurtyną). Przed zwolnieniem migawki jej całkowite zamknięcie zajmuje trochę czasu i dopiero po jej zwolnieniu. Ten problem rozwiązuje się stosując w pełni elektroniczną migawkę, lub przednią elektroniczną migawkę, ale takie wyjście może mieć spory problem, opisane tutaj
  • Ogrzewanie matrycy, przegrzewanie się matrycy, które w pierwszej kolejności może negatywnie wpłynąć na poziom hałasu (może to naprawić w przyszłości)
  • Trudności w pracy w słabym świetle, związane z hamulcami wyświetlania obrazu i/lub wyświetlaniem zbyt ciemnego obrazu (może to naprawić w przyszłości)
  • W EVI są znacznie bardziej zauważalne artefakty z brudnej matrycyzmniejsza to komfort podczas fotografowania (może to naprawić w przyszłości ulepszony system czyszczenia matrycy)
  • Czujniki ogniskowania fazowegoumieszczony na czujniku aparatu może być słabo zamaskowany i powodować artefakty w końcowym obrazie. Może zostać w przyszłości naprawiony przez nową technologię rozmieszczania i/lub maskowania. Bezlusterkowce, które skupiają się tylko na kontraście, nie mają tego problemu.

Niektóre z tych niedociągnięć zostały już w pewnym stopniu naprawione lub są aktywnie naprawiane.

Mogę podsumować, że technologia EVI ma miejsce na rozwój, jej niedociągnięcia można z czasem poprawić za pomocą najlepszych rozwiązań sprzętowych i programowych. Technologia JVI osiągnęła swój logiczny koniec i nie ma poważnych możliwości jej udoskonalenia. W najlepszym przypadku JVI przejdzie w kierunku hybrydowego JVI. Niemniej jednak trzeba zrozumieć, że JVI to bardzo stara, sprawdzona technologia, która zachwyci więcej niż jedno pokolenie fotografów.

Powiązane materiały

  1. Pełnoklatkowe systemy bezlusterkowe. Dyskusja, wybór, rekomendacje.
  2. Przycięte systemy bezlusterkowe. Dyskusja, wybór, rekomendacje.
  3. Przycięte systemy bezlusterkowe, które zatrzymały się lub kończą swój rozwój
  4. Cyfrowe systemy lustrzane, które zatrzymały się lub kończą swój rozwój
  5. JVI lub EVI (ważny artykuł, który odpowiada na pytanie 'lustro lub bez lustra')
  6. O bateriach bezlusterkowych
  7. Prosty i przejrzysty średni format
  8. Szczególnie szybkie rozwiązania chińskich marek
  9. Wszystkie najszybsze obiektywy zmiennoogniskowe z autofokusem
  10. Wszystkie najszybsze obiektywy stałoogniskowe z autofokusem
  11. Lustrzana pełna klatka na bezlusterkowym średnim formacie
  12. Wspomagacze prędkości autofokusa
  13. Jeden obiektyw, by rządzić światem
  14. Wpływ smartfonów na rynek fotograficzny
  15. Co dalej (przewaga smartfonów)?
  16. Wszystkie zapowiedzi i nowości obiektywów i aparatów

Komentarze do tego posta nie wymagają rejestracji. Każdy może zostawić komentarz. Wiele różnych urządzeń fotograficznych można znaleźć na AliExpress.

Przygotowany materiał Arkady Shapoval. Szkolenia/Konsultacje | youtube | Facebook | Instagram | Twitter | Telegram

Dodaj komentarz:

 

 

Komentarze: 250, na temat: JVI lub EVI

  • Jarosław

    Z mojego doświadczenia w korzystaniu z Sony a6000, podczas fotografowania w słabo oświetlonych pomieszczeniach, w EVI widać nieprzyjemne odgłosy, ale obraz jest na pewno jaśniejszy niż JVI.

  • Jarosław

    Tak, mora jest nadal widoczna, ale nie wiem, czy jest to problem a6000, czy częsty przypadek.

  • Dmitry

    Podziękowania dla autora za artykuł informacyjny!
    Z JVI zetknąłem się 10 miesięcy temu, kupując swoją pierwszą lustrzankę, stale spotykałem się z EVI we wszystkich moich poprzednich mydelniczkach i aparatach bezlusterkowych. Wycie o rewolucji bezlusterkowców zaczęło się w 2006 roku, kiedy kupiłem mojego pierwszego Olympusa-510UZ (który był lepszy od współczesnego korony czeskiej pod względem megapikseli, przysłony i zoomu).
    Dla osoby z dobrym lub doskonałym wzrokiem JVI jest jedynym wyborem, ponieważ nawet LiveView na D7100 (ekran na nim jest jednym z najlepszych wśród CZK) nie może przekazać całej gamy kolorów bez silnego zniekształcenia optycznego. Patrzysz w EVI, robisz zdjęcie, a obraz jest inny. W rzeczywistości EVI jest potrzebne tylko do oszczędzania energii, jest to podstawa, która wraz z wynalezieniem mocniejszych akumulatorów powinna stać się przestarzała. W istocie EVI, że ekran aparatu nie jest obrazem, ale ramką obrazu, w której wszystkie kolory i rozmiary są zniekształcone, widzimy ekspozycję, a kolory i rzeczywisty rozmiar obrazu zobaczymy dopiero po obrazie jest tworzony przez aparat.
    W oparciu o szkolny kurs fizyki w dającej się przewidzieć przyszłości niemożliwe jest uzyskanie na ekranie obrazu równoważnego obrazowi tworzonemu na siatkówce oka ludzkiego.
    Nowoczesne bezlusterkowce wciąż są zbyt niedoskonałe, do ich przenoszenia potrzebna jest torba fotograficzna lub kurtka typu Wasserman (z miejscem na 4 baterie dziennie). Komu lustrzanka wydaje się ciężka, można wziąć tasak i siekierę i na jeden dzień rąbać kliny do drewna opałowego, piłować ogony itp., palce natychmiast staną się silniejsze.
    Tak więc, jeśli wizja jest dobra, to w najbliższej przyszłości nie ma alternatywy dla JVI, choć z pewnością są wady takiego systemu w postaci rozmiarów i wagi.

    • nocleg ze śniadaniem

      „nie jest w stanie oddać całej gamy kolorów bez silnej dystorsji optycznej” – a dlaczego w zasadzie podczas fotografowania?

      „W rzeczywistości EVI jest potrzebny tylko do oszczędzania energii” – w przypadku wielu kamer zużycie energii jest takie samo jak w przypadku JVI, co jest takie samo przy włączonym głównym wyświetlaczu, lub różni się bardzo nieznacznie, ponieważ. zarówno wyświetlacz, jak i matryca oraz elektronika zużywają energię. Główną zaletą EVI w porównaniu z wyświetlaczem jest możliwość przeglądania/podglądu materiału bez bocznego podświetlenia np. w jasny słoneczny dzień, dzięki czemu pozostanie na poważnych aparatach.

      Wiele mydelniczek pokazuje wynik dość zbliżony do finalnego obrazu (m.in. korekcja zniekształceń optycznych następuje „w locie”), oczywiście z zastrzeżeniem jakości odwzorowania kolorów, ale można to naprawić (znowu w przyszłości)

      "nie da się uzyskać na ekranie obrazu odpowiadającego obrazowi powstającemu na siatkówce oka ludzkiego" - tak, w zasadzie jest to możliwe. Tak, oczywiście stworzenie matrycy o wklęsłej kulistej powierzchni jest trudniejsze niż płaskiej, a do tego cała nowoczesna optyka jest zaostrzona na płaską matrycę. A głównym pytaniem jest dlaczego? Oko nie jest perfekcyjnym przyrządem optycznym! Ma też sporo zniekształceń, które są przetwarzane przez potężny „procesor wideo” wbudowany w mózg: to „przerzucanie” obrazu każdego oka i ciągłe naklejanie panoramy stereo, nie mówiąc już o pracy AutoISO , priorytet migawki i balans bieli))

      Ogólnie zgadzam się z tobą (jak również z Arkadami): EVI nie dojrzało jeszcze do pełnoprawnego zamiennika JVI i tylko w niektórych punktach pokonało JVI.

      • nocleg ze śniadaniem

        Było zapieczętowane, powinno brzmieć: 'zużycie energii, co z _EVI_, co z głównym wyświetlaczem na...”

      • Dmitry

        Dzięki za szczegółową odpowiedź! Zgadzam się z Tobą we wszystkim oprócz zużycia energii. Może w najnowocześniejszych aparatach EVI zużywa prawie tyle samo, co ekran główny, ale w aparatach sprzed 2012 roku różnica wynosiła około 100 ujęć, a to znacząca, jeśli na jednym ładowaniu można wykonać tylko 300-400 ujęć. Nawiasem mówiąc, mój Olympus był zaskakująco wytrwały z baterią EVI, która wystarczała na 500 zdjęć + filmy, możliwości były ograniczone przez okropny, markowy pendrive, powolny i mały.

        • nocleg ze śniadaniem

          A mój Panasonic_FZ50 (zakupiony w 2007 roku) ma prawie taki sam pobór 0,27A z wyświetlaczem i 0,25A z EVI (różnica mniej niż 10%), a według paszportu generalnie deklarowany jest taki sam pobór prądu. Nie mogę powiedzieć po liczbie strzałów - zawsze strzelałem z EVI.

          Wtedy nie kupiłem Olympusa_510 ze względu na brak lampy błyskowej, ale spojrzałem w jego kierunku)

          • Dmitry

            Tak, bez lampy błyskowej, tylko przerażająca ilość szumu. Właśnie z tego powodu zrezygnowałem z aparatów bezlusterkowych i mydelniczek, cóż, nie sprzyjają one fotografowaniu na instrukcji.
            Byłby bezlusterkowiec z odpowiednim sterowaniem i zestawem tanich obiektywów w zakresie 10-300 mm. kupiłbym. I tak EVI itd. to jeszcze gadka dla tych, którzy robią zdjęcia do rodzinnego albumu i nie ma dla niego znaczenia, że ​​aparat podbija ISO do 6400, EVI pokazuje, to wszystko jest w porządku :)

            • nocleg ze śniadaniem

              Cóż, tak, szum jest już przy ISO 200, ISO 400 działa warunkowo, jeśli robisz zdjęcia RAW.
              Kilka czynników mi nie odpowiadało, w tym niska prędkość pracy z RAW: jedno zdjęcie jest przetwarzane / zapisywane na karcie przez kilka sekund (to jest na szybkiej karcie)

              • Ruslan

                Mowa o mydelniczkach z matrycą 1/2,3?

              • Dmitry

                Nagrywanie na surowo na kartę Olympus to wieczność, można iść i napić się kawy. Sama karta kosztowała jak zestrzelony Boeing (1/7 ceny aparatu). Ogólnie rzecz biorąc, bezlusterkowce zarabiają dużo pieniędzy na cenie podzespołów.
                Hałas przy 200 ISO jest już zauważalny. Teraz oglądam całą masę filmów z pochwalnymi odami zarówno do aparatów komórkowych, jak i bezlusterkowych. Nie wiem jaka jest Sony alpha a77, ale fotografowanie o zmierzchu (kiedy można uzyskać najfajniejsze zdjęcia), o zachodzie słońca i o świcie jest nierealne, nierealne w budynku - szumy pozwalają na zrobienie tylko zdjęć 10x15 bez obróbki, a EVI aktywnie się do tego przyczynia, nie widać na nim żadnego hałasu.
                Oczywiście „Zamierzam kręcić w letni dzień w Moskwie” doskonały obraz, aż zrobi się ciemno (i „ciemno” od 18-00 do 8-00), a temperatura nie spadnie do -20 - 30 .

  • Artem

    W przyszłości, w przyszłości, w przyszłości... Może, a może nie. Cały artykuł jest. Po co?
    W EVI jest jeden mocny plus – WIDZISZ IDEALNIE BEZ OKULARÓW! Reszta dla mnie osobiście to drobiazgi :)

    • nocleg ze śniadaniem

      Bez okularów nie widać dobrze (-2,5/-3).
      Dlatego są dwa rozwiązania: soczewki kontaktowe lub dysza z soczewką korekcyjną (ja miałam w Zenith).

  • LDS

    Dane techniczne to za mało, ale materiał jest przedstawiony w przystępny i ciekawy sposób. Sam temat nie jest bardzo prosty, dotyka nie tylko użytkowych, ale i fundamentalnych problemów fotografii. Moim zdaniem zupełnie błędem jest rozpatrywanie JVI i EVI z punktu widzenia nowinek technologicznych. Ogólnie rzecz biorąc, na tym starym świecie nie ma i nie może być nic fundamentalnie nowego, ponieważ każda technologia opiera się na prawach fizycznych, które mają co najmniej kilka miliardów lat. Jeśli ludzie wymyślili EVI dopiero w XXI wieku, a JVI sto lat wcześniej, nie oznacza to, że EVI jest lepsze od JVI pod każdym względem. Każda technologia ma swoje mocne i słabe strony.

    W reportażu, strzelectwie sportowym nieodzowny będzie wizjer optyczny, bo tu wymagana jest szybka reakcja na sytuację. Również fotografowanie z okablowaniem, gdy kamera porusza się za głównym obiektem, wygodniej jest zrobić to przez JVI. Fotografowanie zwierząt wymaga nie tylko JVI, ale także szybkiego, wytrwałego autofokusa. Podczas robienia portretów, pejzaży można skorzystać z wizjera elektronicznego, i to nie zawsze.

    Należy uczciwie powiedzieć, że ani JVI, ani EVI nie dają obrazu na żywo. JVI nowoczesnych DPC to nie czysta optyka, ale połączone urządzenie z różnymi czujnikami i wskaźnikami na ciekłych kryształach. Bez jedzenia takie JVI są matowe, ciemne, mętne. Nie spełniają swojej głównej funkcji. Konwencjonalnie można je nazwać pseudo-JVI. Inną cechą JVI jest to, że obraz jest tworzony przez obiektyw przy otwartej przysłonie. Przysłona zamyka się do żądanej wartości po całkowitym wciśnięciu spustu migawki i to jest kolejne zdjęcie. Po trzecie, gotowy obraz tworzą matryca i procesor aparatu, a to wcale nie jest to, co widzi ludzkie oko.

    Miałam kiedyś zadanie zrobić zbliżenia świeżych kwiatów i kwiatostanów. Specjalnie do tego zabrałem na start aparat Fujifilm S5 Pro, dobry standardowy obiektyw i jasny, profesjonalny teleobiektyw. Skupiam się na czerwonych tulipanach - zdjęcie w JVI jest po prostu super, widać każdą żyłkę. Strzelam i zamiast kwiatów dostaję czerwone plamy. Róże to ta sama historia. Błąd autofokusa jest wykluczony, próbowałem go w trybie manualnym. Wynik jest negatywny - rozmyte plamy zamiast kwiatów. Nadal nie rozumiem, co się tutaj dzieje. Inne kwiaty i liście roślin wyszły jasno. Wygląda na to, że aparat jest „uczulony” na tulipany i róże. Najprawdopodobniej, ze względu na specyfikę matrycy, procesor tego aparatu nie może poprawnie przetwarzać niektórych wąskich fragmentów widma oraz pasożytniczego oświetlenia odcieni czerwieni i różu światłem podczerwonym, na które Fujifilm S5 Pro jest bardzo czuły. Nawiasem mówiąc, próbowałem później fotografować tulipany w Canonie, ale i tak nie wyszło. Oto wizjer optyczny.

    Jeśli mówimy o EVI, to jeszcze bardziej kłamie, bo nie ma w nim nic naturalnego, naturalnego. Początkowo cały obraz jest syntetyzowany elektronicznie. To paradoks, ale obraz nadal będzie miał inny obraz niż w EVI, bo obraz nadal będzie finalizowany przez procesor aparatu. Uważam, że EVI powinien być używany tam, gdzie konieczne jest wzmocnienie sygnału lub zobaczenie tego, czego nie widać gołym okiem. Może to być astrofotografia, zwykła fotografia nocna, fotografowanie w trudnych warunkach oświetleniowych, z oświetleniem kombinowanym lub specjalnym (np. fotografowanie ciemnych tuneli, przejść podziemnych). W innych przypadkach bardziej przydatny będzie wizjer optyczny.

    Myślę, że w niedalekiej przyszłości wszystkie DSC będą wyposażone zarówno w wizjery optyczne, jak i elektroniczne. JVI powinien stać się nieulotny, tj. nie znikną bez zasilania, a gdy zasilanie jest włączone, zapewnij wskazanie i nawigację po głównych ustawieniach aparatu. EVI powinien stać się usuwalny. Może to być oddzielny wał optyczny z muszlą oczną, przez którą wygodnie jest nagrywać wideo (prawie wszystkie nowoczesne DPC mają funkcję nagrywania wideo). Amatorskie DSC najprawdopodobniej będą wyposażone w standardowe złącze do podłączenia zewnętrznego wyświetlacza obrotowego, na który będzie wyprowadzany sygnał EVI. Nawiasem mówiąc, na tym samym wyświetlaczu można umieścić dodatkową pamięć Flash do nagrywania materiału lub pobierania zdjęć z kamery bez przewodów i czytników kart. Oddzielnie od aparatu taki zewnętrzny wyświetlacz może służyć jako ramka na zdjęcia i jako rodzaj elektronicznego albumu fotograficznego. Nowoczesna technologia pozwala to zrobić bez większych trudności. Pytanie tylko, czy taki zewnętrzny wyświetlacz EVI będzie dołączony do aparatu, czy dokupiony osobno. Marketerzy zdecydują.

  • тр .

    Co do tego, co słabo widoczne w JVI to powiększenie martwe, ciemne, widzenia zupełnie nigdzie, nic nie widać, noszę okulary itp.
    Mam astygmatyzm. Oczywiście regulacja dioptrii nie pomaga. Nie zdejmuję okularów, nie mogę tego znieść. Wszystkie tusze to mają i żadnych problemów. Gorąco polecam wszystkim.

  • тр .

    Możesz kupić chiński, kosztuje o połowę mniej niż rodzimy.

  • тр .

    Przepraszam, spróbuję ponownie załączyć zdjęcie.

    • Oleg

      Używam Tenpa 1.22. Nie ogranicza to zbytnio pola widzenia i trzeba mocno docisnąć kga do okularu. Dzięki tej funkcji znacznie łatwiej jest skupić się w instrukcji.

      • тр .

        W jaki sposób ogranicza widok?
        Te, których używam, powiększają ramkę, ale niczego nie wycinają.

        • Oleg

          Im większe powiększenie, tym bardziej ograniczone pole widzenia. To oczywisty efekt.

  • Neofot

    Witam. Nie wszystkie technologie się przyjęły. Nie, wydają się istnieć, ale w masie nie zakorzeniły się. Myślę, że EVI powinien mieć czas – jest jeszcze młody. Co z tego wyrośnie – zobaczymy. Może pozostanie w aparatach budżetowych jako tańsza technologia, a może stanie się tak dobra, że ​​nie będzie wstydem stawiać na poważne aparaty. Teraz szkoda. Arytmetycznie niedociągnięć i zalet może być tyle, ile chcesz, ale tak naprawdę tylko JEDNA pozycja może łatwo przekreślić wszystkie pozostałe, dla mnie to jest bezwładność - to wszystko, dalej nie będę się wdawał - żadna z Zalety. Do kogoś innego... A EVI ma w tej chwili sporo minusów koordynacyjnych.

    • Ruslan

      Sony A7, Fujifilm X-T1, Olympus OM-D E-M5 Mk II, czy te budżetowe aparaty są dla Ciebie? I przegapiłeś jeden punkt, Wszystkie cyfrowe kamery wideo są wyposażone w EVI. JVI to relikt przeszłości, to jak urządzenia analogowe w nowoczesnych samochodach.

      • Anonim

        Tak, ty, mój przyjacielu, jesteś bałwochwalcą!).

      • d.martyn

        W komentarzach powyżej próbowali już podpowiedzieć, że EVI w zasadzie nie jest kompatybilny z pełnoprawną lustrzanką, ponieważ piękno lustrzanek tkwi właśnie w LUSTERKU, co pozwala utrzymać matrycę „zimną” i używać osobnego czujnik ostrości. Nie wspominam o bezpośrednim celowaniu przez optykę z pominięciem elektroniki, ponieważ jest to temat dyskusji. W takim razie ilu znasz lub przynajmniej widziałeś profesjonalnych fotografów z „niebudżetowymi” Sony A7, Fujifilm X-T1, Olympusem OM-D E-M5 Mk II?
        ZY: Już pisałem powyżej, jeśli tak bardzo lubisz EVI, raz przejrzyj średnioformatowe JVI (możesz użyć niedrogiego filmu Kyiv 88), potem będziesz zapadlo przeglądał najfajniejsze EVI przez kolejne 10 lat.

        • Ruslan

          EVI dla bezlusterkowców, co tu podpowiadać?
          Wchodzimy na stronę Olympus i przeglądamy listę fotografów. Jedziemy do grupy Fuji w VK i widzimy, ile osób filmuje tymi kamerami. Nie wiem o Sony, nie jestem zainteresowany.
          Co ma z tym wspólnego średnioformatowy Kijów 88, skoro artykuł dotyczy technologii cyfrowej?

          • d.martyn

            Jeśli nie lubisz Kijowa, spójrz na JVI digital Hassel lub Nurse. Nie chcę nic złego powiedzieć o tych, którzy fotografują na Oliku i Fuji, ale są raczej tylko posiadaczami aparatów tych producentów, czyli fotografowie z zawodu są w 99% wyposażeni w Kenony i Nikony, + topowe studia w średnim formacie, nawiasem mówiąc, króluje tam również JVI (nie trzeba mnie przekonywać inaczej, bo inaczej mnie i resztę rozśmieszycie).

            • Ruslan

              Jak dotąd jesteś zabawny.
              Napisałem, że EVI nie jest przywilejem aparatów amatorskich. Bo topowe bezlusterkowce nie ustępują swoim lustrzanym konkurentom, a do tego są dość profesjonalnym narzędziem. A porównywanie aparatu za 900 dolców z aparatem za 30 tysięcy jest co najmniej głupie. Czy możesz je porównać z teleskopem Hubble'a? Chciałabym zobaczyć jak będziesz podróżować po górach swoim Hasselem lub jak pojedziesz nakręcić reportaż w strugach deszczu z aparatem w cenie mercedesa.

              • nocleg ze śniadaniem

                Tylko kot płakał za taką samą optyką z najwyższej półki dla nich, ale generalnie milczę o cenie - zarówno tuszy, jak i optyki.
                Skoro EVI jest zarówno prostsze, jak i tańsze, dlaczego bezlusterkowce kosztują dwa razy więcej niż podobne lustrzanki cyfrowe?

        • zwycięzca

          Od dawna wzrusza mnie fascynacja terminem „Prof. fotograf” :) Prof. oznacza, że ​​dana osoba otrzymuje „loot” za sfotografowanie. W zdecydowanej większości przypadków to wszystko. Ma niewiele wspólnego z kunsztem, smakiem i umiejętnością stworzenia czegoś niepowtarzalnego. Fotograf medycyny sądowej jest również profesorem (po mistrzowsku robi zdjęcia zwłok). Fotografem, który kiedyś ustawiał światło, tło i klapsy paszportowe, jest prof. Bombila na weselach pracuje według tych samych szablonów - prof. Dlatego uważam, że aparat jest w rękach prof. nie wskaźnik. prof. wybiera aparat nie dla kreatywności. Kryteria są różne. W minimalnym czasie, z najwyższą możliwą jakością techniczną, zarabiaj więcej ciasta.

          • d.martyn

            Na przykład przejdź do 35photo lub 500px, lub dowolnego innego zasobu, gdzie siedzą dokładnie kreatywni fotografowie (jest czego się nauczyć, fajnie strzelają), anatomowie nie bombardowali, spójrz na procent tego, kto co fotografuje, zapewniam Miłośników EVI nie ma zbyt wielu :)

            • Ruslan

              Niewiele jest osób, które lubią zdrowo się odżywiać. Osoby nieśpiące i niepalące również stanowią mniejszość. Sądząc po twojej logice, musisz walić i jeść wszelkiego rodzaju gówno? Ponieważ większość to robi...
              Umysł jest oddany człowiekowi po to, aby podejmował świadome działania, a nie był klonem w stadzie i poruszał się w tłumie bez własnego punktu widzenia.
              Nie napisałeś ani jednego zrozumiałego argumentu, dlaczego EVI jest złe. Mowa tylko o zawodowcach i aparatach średnioformatowych.

              • d.martyn

                EVI nie jest zły, myślę, że dziś po prostu nie jest gotowy, by w pełni konkurować z JVI, a argumenty są wyższe (są nieodłączne od układu lustrzanego aparatu). A o zdrowym jedzeniu, paleniu i piciu alkoholu: strzelaj telefonem, to zarówno cyfrowe, jak i z EVI, a nie będziesz klonem w stadzie fotografów :)

          • Ruslan

            Prawda, mamo!

          • тр .

            „W większości przypadków tak właśnie jest. Ma niewiele wspólnego z kunsztem, smakiem i umiejętnością stworzenia czegoś niepowtarzalnego…”

            Jestem głupcem.

  • SZYK

    Dobry dzień. Dziękuję Arkady za artykuł i za wieloletnią popularyzację FOTO. Zachęcamy czytelników do uważnej lektury. Artykuł wyraźnie przedstawia zalety i wady wizjerów optycznych i elektronicznych. Niektórzy już dokonali wyboru, inni nie. Naleganie na wyjątkową poprawność twojego wyboru jest nonsensem IMHO. Nie trzeba rozdzierać ubrań i włosów. Jeśli wygodniej jest pracować z JVI w celu rozwiązania swoich problemów, flaga jest w twoim ...
    Sam wolę EVI (podoba mi się wygoda, zawartość informacyjna i możliwość dokładnego wyeksponowania ostrości i ekspozycji), ponieważ robienie fotografii bez ekstremów. Nawet jeśli pracuję na zewnątrz ze statywem, staram się nie przechładzać aparatu. Ogrzewam się (żal mi jej) pod wydrążoną kurtką.

  • Анатолий

    Nie mówili o kolejnej przewadze EVI – tak zwanej „elektronicznej lupie”

    • Arkady Shapoval

      Określiłem to:

      EVI pozwala również na natychmiastowe zwiększenie wybranej części w czasie rzeczywistym.

      • Анатолий

        Tak, przegapiłem.
        Dzięki

  • Gene JB

    gdy EVI osiągnie 10-20 tys. PPI, wtedy będzie można o tym mówić, ale teraz jest ziarnisty, niezgrabny w kolorach. dali mi zdjęcie śpiocha, ale nie rozumiałem, co tam można zobaczyć. no tylko skład jeśli, a potem jakiś szkopuł w światłach.

    • Gene JB

      ale ogólnie rzecz biorąc, realistyczne byłoby, gdyby EVI odpowiadał matrycy - piksel do piksela. niech z przetwarzaniem itp. ale żeby obraz był dokładnie taki sam jak na matrycy po pikselach.

      • Jarosław

        Myślę, że możliwe jest stworzenie sprzętu o wymaganej wydajności, może nawet przy akceptowalnym poborze mocy. Problemem jest jednak wyświetlenie takiego obrazu na małym ekranie. Teoretycznie musisz zwiększyć rozmiar projekcji. Dla zrozumienia można go porównać z monitorem komputera i nowoczesnym aparatem.

      • Ruslan

        Czy potrafisz sobie wyobrazić, jaki procesor jest potrzebny i ile pamięci RAM jest potrzebne, aby zapewnić idealne działanie 16-megapikselowego ekranu? Na fotiku trzeba będzie zainstalować procent, Intela, osiem rdzeni i pół kilogramową baterię, żeby wszystko działało przez co najmniej pół godziny.

        • Jarosław

          Zastanawiam się, reprezentujesz czy nie? A czym jest idealna praca, rozszyfruj to pojęcie. A jednocześnie masz pytanie dotyczące formatu ULTRA HD 4K – ile megapikseli?

          • Ruslan

            Gdybym nie wyobrażał sobie, nie napisałbym. Czy to logiczne?
            Idealny robot, to kod, w który grasz w GTA5 na panelu 4K i nic nie zwalnia.
            Czy zostałeś zbanowany przez Google? 4K to 8 megapikseli.
            A teraz masz pytanie. Co ma wspólnego format telewizyjny z wizjerem aparatu?

            • Jarosław

              A twoim zdaniem wideo nie wyświetla się w EVI? 4K to tak jak wskazałeś 8 megapikseli, czyli połowa 16. Szczerze oczekiwałem, że sam znajdziesz odpowiedź na pytanie o wydajność procesorów mobilnych. Ale po prostu nie korzystałeś z Google http://www.3dnews.ru/909005. Uważnie przyglądamy się zużyciu energii przez produkt.

              • Ruslan

                Moim zdaniem w EVI wyświetla się obraz.
                Proponuję najpierw przestudiować część maty, a potem porównać telefony z aparatami ;)

            • Jarosław

              >> Moim zdaniem obraz jest wyświetlany w EVI.
              Czym jest obraz? Rozszyfruj termin. A potem po baterii za pół kilograma widać, że mierzysz jej pojemność w kilogramach.
              >> Proponuję najpierw przestudiować część mat, a potem porównać telefony z >> aparatami ;)
              Jest to procesor ogólnego przeznaczenia, który zapewnia więcej niż wystarczającą wydajność do odtwarzania wideo 4K przy niskim zużyciu energii. Odpowiedz po co Ci bateria o pojemności pół kilo i 8-rdzeniowy procesor o architekturze x86?

    • Ruslan

      Po co? Czy zamierzasz na nim oglądać filmy 4K? EVI, podobnie jak JVI, jest potrzebne tylko do zbudowania ramy. Ani z jednej, ani z drugiej nie odbierzesz prawdziwego obrazu, który zostanie zbawiony. Chociaż w EVI obraz jest wystarczająco bliski temu, co zapisuje aparat. czy wszystko jest poprawnie skonfigurowane.

      • Gene JB

        za szafą. Myślę, że jeśli dążysz do tego, co najlepsze, to EVI powinno być lepsze niż JVI, w przeciwnym razie.. generalnie jest potrzebne. JVI jest łatwiejszy i tańszy. i tak, obejrzę na nim filmy 4k, jeśli aparat pozwala na kręcenie 4k. zwłaszcza jeśli jest wykonany jako wizjer w lustrzance cyfrowej, wizualnie będzie wyglądał tak, jakbyś patrzył na duży monitor. i możesz oglądać wideo na dodatkowym monitorze podczas fotografowania. Niestety nie widziałem jeszcze normalnego EVI. Żałosny 1mp w przekątnej 3-4 cali wcale nie jest tym, czego chcesz. nawet telefony są teraz wypuszczane z ekranami o dzikim ppi wynoszącym 200-300, a Ovi na Sony wciąż jest robione na CRT.

        • nocleg ze śniadaniem

          Na CRT, czy na pewno? Ile trwa bateria, około pięciu minut, biorąc pod uwagę żarłoczność CRT, czy dwukilogramowa bateria w zestawie? )))

        • d.martyn

          JVI nie jest tańszy od EVI, produkcja pryzmatów pentagonalnych jest bardzo energochłonna i pracochłonna.

        • Ruslan

          W przypadku niektórych JVI jest już lepiej.
          Czy wiesz, że strzelanie i oglądanie to dwie różne rzeczy?))
          Ovi przeciwnie, jest droższy i bardziej skomplikowany)) Co jest warte tylko pryzmat pentagonalny, nie mówiąc już o przezroczystym wyświetlaczu i lustrze.
          W którym roku ostatnio czytałeś wiadomości o sprzęcie fotograficznym? Olympus OM-D EM-5 Mk II, wizjer 2,36 mln punktów i wyświetlacz 3″, 285 dpi.

          • Ruslan

            Auć! literówka, nie JVI, ale EVI)

  • Oleg

    W EVI obraz różni się od finalnego nie tylko post-processingiem, ale także przysłoną. „Celujesz” w EVI z całkowicie otwartą przysłoną, a po naciśnięciu migawki zamyka się ona do pożądanej wartości.

    • nocleg ze śniadaniem

      po wciśnięciu do połowy przysłona jest zasłonięta do żądanej wartości (po zogniskowaniu), a już patrzysz na „gotowy” obraz, przynajmniej tak było u mojego Panasonika.

      • Oleg

        Nie ma tego w moim Sony a77

        • Анатолий

          To jest dla wszystkich

    • Ruslan

      Jest do tego wzmacniacz membrany)

      • Gene JB

        on o tym nie wie. a na młodszych modelach nie widziałem.

        • Ruslan

          Jeśli bierzesz młodsze modele, odbicie lustrzane jest generalnie bezużyteczne, ponieważ kupuje je głównie amator, aby zrobić „profesjonalne” selfie w toalecie). I do tego znacznie lepiej nadaje się aparat bezlusterkowy z obrotowym wyświetlaczem.

          • Anonim

            Może zanim dodasz komentarz, powinieneś go przynajmniej PRZECZYTAĆ? Umiejętność czytania i pisania to cierpienie… czy też (piśmienność) nigdy nie istniała?

            • Ruslan

              Nie mogłem napisać nic mądrzejszego)))

              • Anonim

                Przepraszam, jaki jest twój język ojczysty? Może to nie analfabetyzm? Może to akcent?

  • Oleg

    Cokolwiek powiesz, przyszłość należy do EVI, a lustra umrą, tak jak umarł film.
    A JVI są ciężkie i gramozki.

    • nocleg ze śniadaniem

      Lustrzanki już od pięciu lat przewidują śmierć. Być może za dziesięć lat EVI zastąpi lustrzanki cyfrowe. Być może.

      • Ruslan

        Ludzie są przyzwyczajeni do tego, że utwardzanie jest takie jak jakość, taka jak zdjęcie promienia. Kupują więc wszystkie lustrzanki cyfrowe, nawet te, które miałyby dość kompaktową z calową matrycą)

        • Anonim

          Czy w ogóle wiesz, co to jest cal? Plon ma matrycę nieco większą niż cal ...

    • Jarki

      I ani jednego słowa. I znikną, gdy nie będzie na nie popytu.

      • Ruslan

        Naprawdę. W porównaniu do modeli niepełnoklatkowych systemy bezlusterkowe są od dwóch do trzech razy lżejsze i mniejsze. A niektóre obiektywy robią to co 5 razy.

        • Anonim

          Nie ma lustra! Bez lustra!

          • Jarki

            Nie ma z kim się kłócić, niepiśmienna shkolota, ofiary Zjednoczonego Egzaminu Państwowego, a jeśli nie, to podwójnie wstyd.

      • Oleg

        Konsumenci nie mają z tym nic wspólnego. Reklama i marketing. JVI zniknie, gdy Nikon i Canon tego zechcą. A jeśli kupują ze starym JVI, dlaczego mieliby robić nowe EVI? Zachowują tę kartę atutową na później. A teraz prawie nie masz wyboru. Wszyscy profesjonaliści mają flotę optyki od Nikona i Canona i są z nimi związani. Żaden z nich nie trafi do Sony, a Sony ma mniej profesjonalną optykę, a funkcjonalność topowych aparatów jest gorsza.

        • Анатолий

          Czy Sony ma mniej profesjonalną optykę? ))))
          Ale co z całą kompozycją niemal legendarnej optyki Minolty?

          A co z Zeissa? (czyli zasadniczo Sony)

          Tutaj wyżarzałeś tak wyżarzony))

          • Oleg

            Używane są minolty. Są Zeissy, ale Canon i Nikon mają więcej i cena Zeissa wcale nie jest dobra.

            • Анатолий

              Cena nie jest dobra - tylko z tego, że są to obiektywy profesjonalne..
              Na rynku nie było alternatywy dla Zeissa (pod względem profesjonalnej jakości) - i nie ma...

              To platforma najwyższego profesjonalizmu (w przeciwieństwie do reszty parku - która gdyby nie istniała Zeiss byłaby owszem profesjonalistką, ale w porównaniu do Zeiss - optyki amatorskiej)

              • тр .

                Tak, słyszałem, że nowe obiektywy AF Zeiss są po prostu wspaniałe. Wszystkie dwa.

  • Wiaczesław

    Chciałbym uzyskać bardziej szczegółowy opis tego przedmiotu:
    JVI wymaga zastosowania obiektywów szerokokątnych retrofocus (ze względu na obecność lustra wydłuża się odległość pracy).
    To, że odległość robocza się wydłuża, jest zrozumiałe, ale co to są szerokości retrofokusa, nie jest jasne i czym różnią się od szerokości dla aparatów bezlusterkowych?

    • nocleg ze śniadaniem

      Konstrukcja optyczna staje się zauważalnie bardziej skomplikowana, gdy FR obiektywu jest mniejsza niż odległość robocza. A w lustrzankach cyfrowych jest po prostu dość duży.

  • Wiaczesław

    Nie powiedzieli o jednej przewadze EVI. Nie chodzi jednak wyłącznie o EVI, ale o UPC jako całość. Tryb Constant LiveView, nie trzeba nigdzie się przełączać, żeby zrobić zdjęcie pod nietypowym kątem, a autofokus działa równie dobrze jak przez EVI=).
    PS
    Jest zarówno lustrzanka cyfrowa, jak i UPC (choć obie nie są pierwszą świeżością), a więc to zupełnie to samo, co strzelanie. W przypadku bardzo dynamicznych fabuł JVI jest nadal lepszy, ale osobiście nie muszę tego jeszcze robić.

    • Gene JB

      zużycie baterii, ogrzewanie matrycy. Kiedy latem kręcę wideo w dziesięć minut, matryca nagrzewa się do 70 stopni. i to jest tryb czerwony. cóż, ML ma wbudowaną taką funkcję monitorowania. Otóż ​​stąd np. szum będzie rósł, a dla matrycy to nie lód – tworzą się gorące piksele. krótko mówiąc, chociaż wszystko jest niedoskonałe, nie ma w tym większego sensu. do mydelniczek - tak, jest matryca 5x5mm, ale do pełnoklatkowych się nie sprawdzi, potrzebny jest aluminiowy blank do chłodzenia z tyłu lub butelka z ciekłym azotem.

  • Igor

    Najnowszy produkt Leiki w postaci pełnoklatkowej, bezlusterkowej Leiki SL (Typ 601) obala mit zwartości UPC. Canon 6d to tylko karzeł, jeśli wstanie obok ciebie.

    • Gordey

      to jest szalone fsh

  • powieść

    Eeeh! Ludzie - "utknęliście" z EVI i JVI - możecie i powinniście strzelać, tam normalnie wszystko jest widoczne. Głównym przełomem w EVI jest możliwość zmiany obiektywów na praktycznie dowolne, bez konieczności zakładania kolejnego wizjera, łączenia dwóch obrazów itp. Wreszcie stało się możliwe strzelanie normalnie z dalmierzy!
    Weź trochę FED5S i po prostu spójrz przez wizjer - obecny stan rzeczy wyda ci się taki różowo! Hmm… a najfajniejsze będzie, jeśli przywodzą na myśl ekrany z płynnym atramentem i zrobią na nich EVI – pobór mocy jest prawie zerowy, po prostu czas reakcji wciąż jest szalony.
    Sam kręcę na JVI, ale na następnym. aktualizacja floty pojazdów - zastanowię się, bo wielu współpracowników rzuciło się do sony (ff), a kropników do fuji!

    • Gene JB

      no przekręć te śpiochy, o co chodzi. na przykład byłem szalenie zaskoczony jakością EVI w komorze za sztukę + dolce. tak, JVI jest lepszy. Najciekawsze jest to, że przepiłowałem matówkę od zenitu do 400d. tak, jest ciemno. ale w całkowitej ciemności na dyskotece przyłapałem ich na skupieniu się na Helios 44, czego nie mogłem zrobić ani z moim rodzimym, ani z klinem.

      • nocleg ze śniadaniem

        Udostępnij, z jakiego zenitu piłowano (model)?

        Próbowałem piłować z 'Zenith ET', ale okazała się kanapka z 2 'szklanek', ostateczna grubość kanapki jest za duża (coś jak 2,5-3mm, nie pamiętam dokładnie), ale jeden po drugim nie działają normalnie.

      • Michael

        Mam 450d. Mogę powiedzieć, że matówka w tym aparacie jest najgorsza, jaką kiedykolwiek widziałem. Ręcznie łapię ostrość tylko na ciemnych zbliżeniach. Może jasne, ale nie pouczające - nic nie widać. W Zenith (a także u innych filmowców) ekrany stoją niebo i ziemię - nie ma potrzeby się przeciążać.
        2 BB. Można poszukać ekranu od Nikona-Canona (w zależności od tego jaki masz), łatwiej będzie go założyć, a na starych aparatach filmowych ekrany są bardzo dobre. Teraz zaczęło się oszczędzanie.

        • nocleg ze śniadaniem

          A chodzi o to, żeby się skupić. ekran z nikonem-canonem, czy jest prawie taki sam?
          Nowoczesne PV są jasne, ale są przeznaczone do kadrowania i prawie nie nadają się do ręcznego ustawiania ostrości. Porównałem PV z Zenith_E i Nikonem_d5100: subiektywnie na Nikonie obraz jest jaśniejszy, ale przy rozogniskowaniu „rozmycie” jest mniejsze, tj. obraz jest wyraźniejszy (przy tych samych okularach), odpowiednio trudniej na nim „wyostrzyć”.

          • jasno

            W przypadku optyki ręcznej istnieje fotowoltaika z tzw. kliny Dodena.

            • nocleg ze śniadaniem

              Właśnie tego szukam, coś z sowieckiego (przecięte), tk. rodzaj
              „Japończycy” to dobry obiektyw.

              • jury

                spójrz na ekran w Kijowie-19

              • BRP

                tak, Kijów 19 (M) ma świetny ekran

              • Trot

                kup chińskie, na ebee lub z dial-up.. pytanie 7-15 sto rubli o ile pamiętam

          • Anonim

            Film będzie zupełnie inny. O tym jest rozmowa.

          • Anonim

            Faktem jest, że na filmie jest znacznie lepszy

  • Dmitry

    Dzisiaj zrobiłem zdjęcia w fabryce (do raportu potrzebowałem ostrych zdjęć), aby inni uczestnicy strzelania mogli zobaczyć, włączyłem ekran (na D7100 nie jest źle), ale jak tylko zacząłem robić zdjęcia , jeden natychmiast przeszedł na JVI. Teraz rozumiem dlaczego: EVI czyli ekran - jednym okiem patrzysz na rzeczywistość, drugim na naświetlenie na ekranie, wtedy dostajesz 3 zdjęcie, które porównujesz z rzeczywistością i zastanawiasz się, czy coś zadziała, czy będzie poprawione. Tak więc EVI lub mediatorzy ekranowi do ujawnienia. Jeśli wizja jest dobra lub bardzo dobra, to EVI i ekran tylko psują i marnują czas oglądania (plus spowalniają). JVI jest konieczne, aby zobaczyć zarówno rzeczywistość, jak i ekspozycję, porównując migawkę (lub pomysł) z rzeczywistością, EVI nie daje nic poza ekspozycją do fotografowania (pomijamy wszelkiego rodzaju gwizdki jak horyzont, pomiar ekspozycji, ustawienia aparatu itp. - te ustawienia są wszędzie, a nawet więcej na ekranie).

    • Анатолий

      Czyli w końcu dostajemy, że EMI jest lepsze?
      Już z góry określa jakość ekspozycji (a wszystkie inne ustawienia są wszędzie)

      Mówili o tym samym...

      • Dmitry

        Jestem zupełnym amatorem pod względem fotograficznym, ale jako osoba o normalnym wzroku mogę z całą pewnością stwierdzić, że obraz, który powstaje w EVI lub na ekranie nie odpowiada fotografii, którą wtedy otrzymujemy. Nie kłócę się z autorem, po prostu uważam, że „bezlusterkowej rewolucji” to za dużo, jak były aparaty bezlusterkowe 10 lat temu, zostały, tak jak 10 lat temu było EVI, tak zostało EVI – główna wada jest nie zostały poprawione.

  • тр .

    Dziś nakręciłem pierwszy dzień zawodów. Fotografowie wszelkiego rodzaju pstrokaci i barwni byli pełni. Nie widziałem ani jednego bezlusterkowca.

    • Jarki

      Piotrze, czy możesz mi powiedzieć więcej o zawodach, ale na zdjęciach. ;)

      • тр .

        Mogą. Trzy dni później.

      • тр .

        A więc konkursy tańca towarzyskiego. Latynoska.
        Filmowałem tam dzieciaki, a pomiędzy przypadkami biegałem na parkiet dla dorosłych, z ciemnym starym telezoomem. Cóż, żeby dać odpocząć ramionom i plecom. Wszystkie zdjęcia przy minimalnym przetworzeniu, bo. Głowa już nie myśli.
        Więc nie oczekuj niczego specjalnego.

        https://yadi.sk/d/kvxBgEg3kgaQj

    • nocleg ze śniadaniem

      W naszej wiosce na zawodach widziałem kilka bezlusterkowców od ludzi (ale nie od profesjonalistów) - około jednego bezlusterkowca na kilkanaście lustrzanek, "mydelniczki" trochę więcej))

      Bawią mnie też osoby kręcące wideo tabletami i telefonami, z ręki, z cyfrowym zoomem, z odległości > 10 metrów od obiektu...

      • тр .

        Jakoś próbowałem wytłumaczyć, że lepiej kręcić kamerą niż telefonem. I lepiej nie ciągnąć, nie zmieniać gwałtownie kąta, opierać się o coś. Wtedy nie można oglądać, od razu poczujesz się chory, zacznie się choroba morska.
        Powiedziano mi, że śmieci, najważniejsze jest to, że można zobaczyć, kto tam tańczy.

  • nocleg ze śniadaniem

    Właśnie tego szukam, coś z sowieckiego (przecięte), tk. jak „japoński” jako dobry obiektyw.

  • powieść

    W dobrym artykule dowiedziałem się, jak na a7 można teraz robić zdjęcia na instrukcjach z lampą błyskową. I podoba mi się mój wizjer, na mały przycisk obok spustu migawki wstawiam ręczne powiększanie ostrości i voila - wielokrotne powiększenie obrazu dla dokładniejszej regulacji. I wydaje mi się też, że oglądając przez niego materiał, głośność zdjęcia jest lepiej widoczna, co można zobaczyć dopiero w domu po zakończeniu Lightrooma. A generalnie lubię grać z dziewczyną, kiedy zamyka oczy, opisuję miejsce fotografowania i pozwalam jej zobaczyć zdjęcie przez „judasza” - ma wrażenie, że jest na łące i nosi kwiaty ten aparat .... coś takiego

  • Dmitry

    Arkady, w dziale „Uczucie światła” napisałeś: dopóki oczy nie przeprowadzą akomodacji. Potrzebujesz adaptacji. Chociaż wszyscy już zrozumieli.

    • ogród zen

      Arkady wszystko napisał poprawnie. To termin z okulistyki.

      • Denis

        akomodacja skupia się, a nie adaptacja do jasności oświetlenia

  • Igor

    Powiedz mi proszę, czy można wyłączyć oglądanie gotowego obrazu w wizjerze elektronicznym? W końcu jest to bardzo niewygodna funkcja przy fotografowaniu czegokolwiek, co nie jest statyczne.

  • Edward

    Masz doświadczenie z evi i ovi
    Evie
    + Żyroskop jest wygodniejszy
    + Dobrze oglądać przechwycone klatki (dużo wygodniej niż na głównym wyświetlaczu)
    + Zapalniczka do aparatu
    + Łatwiej zauważyć plamy (kurz) na matrycy i soczewce
    + Zawsze możesz zobaczyć głębię ostrości
    - bardzo żarłoczny
    - rama nie jest dobrze widoczna w warunkach słabego oświetlenia
    - zakres dynamiczny evi jest mniejszy niż matryc i oczu (nie zawsze można od razu zrozumieć, jak będzie z jasnością)
    - przegrzanie (przynajmniej cała linia sony a7, a9) - podczas długiej pracy może pisać przegrzanie i być niedostępne przez około 5 minut
    - jak bezlusterkowiec, to autofokus jest gorszy (mogą być lustrzanki z evi - a la Sony a99)
    - z reguły - czas włączenia kamery to kilka sekund, a do momentu włączenia - nic nie widać
    Opóźnienie w pracy nie zauważyłem

    Ovi
    + Prawie nie zjada baterii
    + Bardzo niezawodny
    + Szybko włącz kamery
    + Zasadniczo nie ma opóźnień
    + Lusterko chroni matrycę przed kurzem
    - ciężki
    - nie możesz oglądać nakręconych

    Z punktu widzenia raportowania niższa niezawodność aparatów z evi to bardzo poważny minus.
    Fakt, że optyka do bezlusterkowców jest teraz droga nie jest tak naprawdę argumentem, TK nie jest w żaden sposób spokrewnione z evi
    Są też adaptery.
    Cieszę się też, że wkrótce ukaże się nikon z, który pojawia się natychmiast wraz z przejściem na nikon f

Dodaj komentarz

Prawa autorskie © Radojuva.com. Autor bloga — Fotograf w Kijowie Arkady Shapoval. 2009-2023

Angielska wersja tego artykułu https://radojuva.com/en/2015/11/ovi-i-evi-ovf-and-evf/comment-page-2/

Wersja en español de este artículo https://radojuva.com/es/2015/11/ovi-i-evi-ovf-and-evf/comment-page-2/