Recenzja ultraszybkiego obiektywu Zenitar 0.95/50 (Sony FE) i test porównawczy + premia obliczeniowa

Materiał na soczewki Zenitara 0.95/50 specjalnie dla Radożiwy przygotowane Rodion Eshmakov.

Obiektyw Zenitar 0.95/50E.

Obiektyw Zenitar 0.95/50E. Powiększ.

Zenitar 0.95/50 (dalej Zenitar 50/0.95) to nowoczesny obiektyw do pełnoklatkowych bezlusterkowców produkowany w małej serii w KMZ (Krasnogorsk, Rosja). Rozwój soczewek został zapoczątkowany przez optyka Władimir Bogdankow jeszcze w 2015 roku, kiedy właśnie pojawił się pełnoklatkowy Mitakon Speedmaster 50/0.95, a pierwsze prototypy były już montowane w 2016 roku, ale w dużej mierze dzięki skutecznym Kierownicy KMZ, obiektyw seryjny trafił do sprzedaży dopiero w 2019 roku i tylko do aparatów Sony.

Zenitar 50/0.95 już swoim istnieniem rodzi wiele pytań związanych z prawdziwością deklarowanych parametrów (np. Chińczycy bardzo często kłamią podając rzeczywista apertura względna), jakość optyczna i właściwości artystyczne. Jednocześnie przedstawiciele KMZ odmówili udostępnienia swojego sprzętu do pisania recenzji, bo Zenitara 50/0.95 długo unikałem mojej uwagi. W rezultacie ten obiektyw (wydany w 2019 roku) został dostarczony specjalnie do przygotowania artykułu przez prowizyjny sklep fotograficzny Kutuzov-Photo (Moskwa).

Технические характеристики

Schemat optyczny - 9 soczewek w 8 grupach, rozwinięcie schematu "podwójnego Gaussa" ("Planar");

Schemat ideowy obiektywu Zenitar 50/0.95 z zaznaczeniem klas zastosowanego szkła optycznego (GOST/LZOS).

Schemat ideowy obiektywu Zenitar 50/0.95 z zaznaczeniem klas zastosowanego szkła optycznego (GOST/LZOS).

Ogniskowa - 52 mm (dokładna);

Apertura względna - 1:0.95;

Kąt widzenia – 44°;

Szacowany rozmiar ramki - 36×24 mm (obiektyw pełnoklatkowy);

Przysłona - 14 listków, bezstopniowa, ze sterowaniem ręcznym;

Granice przysłony - 1: 0.95-1: 16;

Typ ostrości - ręczny;

Minimalna odległość ostrzenia - 0.7 m;

Gwint do filtrów - 72 mm;

Mocowanie aparatu - Sony E;

Waga - 1.1 kg.

Projekt i wykonanie obiektywu

Pierwszą rzeczą, na którą zwraca się uwagę, gdy widzi się Zenitar 50/0.95, są jego rozmiary. Spośród wszystkich pełnoklatkowych obiektywów 50/0.95 do bezlusterkowców jest największy. Powód jest prosty - obiektyw wykorzystuje stosunkowo prostą konstrukcję optyczną z dziewięcioma soczewkami (w porównaniu z 10 obiektywami dla Mitakon 50 / 0.95 lub 11 obiektywami dla ttArtisan 50 / 0.95 Leica M) bez użycia elementów asferycznych (2 dla Leica Noctilux 50 / 0.95, 1 dla ttArtisan 50 / 0.95 ), wysokorefrakcyjny (o współczynniku załamania większym niż 1.8, 1 dla Mitakon 50/0.95, 8 dla ttArtisan 50/0.95 Leica M) i niskodyspersyjny (4 dla Mitakon 50/0.95 , 2 dla szkieł ttArtisan 50/0.95), więc w obliczeniach poświęcono wymiary, ponieważ przy korygowaniu zniekształceń w przypadku ograniczonej liczby parametrów, dużą rolę odgrywają odległości między soczewkami. Okazuje się, że Zenitar 50/0.95 to najprostszy współczesny pełnoklatkowy obiektyw 50/0.95 pod względem konstrukcji optycznej.

Zenitar 50/0.95 rozmiarem bardziej przypomina jakieś 85/1.4.

Zenitar 50/0.95 rozmiarem bardziej przypomina jakieś 85/1.4.

Zewnętrzne wykończenie obiektywu jest dość standardowe i dyskretne - obiektyw nie wyróżnia się niczym specjalnym ani premium. Całkowicie metalowy korpus pokryty jest prostym czarnym matowym anodowaniem, do którego jakości nie można jednak narzekać. Jest skala odległości w stopach i metrach, skala głębi ostrości (ciekawe do jakiego rozmiaru piksela jest przeznaczona?). Moim zdaniem obiektywowi brakuje trochę zapału w designie. Z drugiej strony dobrze, że KMZ nie kopiuje Leiki czy Voigtlandera, a co więcej nie wymyśla "eleganckich" rozwiązań w rodzaju bagnetowej "spódnicy" obiektywów Zenitar 35/2 i 50/1.5.

Na froncie szerokiego pierścienia tytułowego obiektywu możemy zobaczyć emblemat producenta, nazwę obiektywu, parametry oraz oznaczenie średnicy gwintu filtrów. To ostatnie jest całkiem przyjemne, bo czasami nie wiadomo od razu, które filtry pasują do obiektywu, jeśli nie ma takiego oznaczenia, a nie ma czym zmierzyć średnicy. Tak uderzająca różnica między zewnętrzną średnicą obiektywu a rozmiarem przedniej soczewki wynika z kilku czynników. Po pierwsze, przednia soczewka obiektywu jest plano-wklęsła ujemna (tak, przednia powierzchnia jest absolutnie płaska), a więc ma mniejszą średnicę niż kolejne.

Tylna grupa soczewek obiektywu jest znacznie większa niż przednia, dlatego obiektyw ma z przodu szeroki pierścień tytułowy.

Tylna grupa soczewek obiektywu jest znacznie większa niż przednia, dlatego obiektyw ma z przodu szeroki pierścień tytułowy.

Po drugie, na nosie obiektywu znajduje się chowana osłona przeciwsłoneczna. Szczerze mówiąc, lepiej by było, gdyby jej nie było – ciągle się włóczy, nie jest w ogóle ustawiona w żadnej ze skrajnych pozycji, a jak się okazało, czerpie z niej korzyści, jak się okazało podczas strzelanie, są homeopatyczne. Prawdopodobnie kaptur został dodany bardziej ze względów konstrukcyjnych, aby ukryć różnicę w średnicy koperty.

Wysuwana osłona przeciwsłoneczna - zwisa, przeszkadza, nie przynosi żadnych korzyści.

Wysuwana osłona przeciwsłoneczna - zwisa, przeszkadza, nie przynosi żadnych korzyści.

Z pozostałych ruchomych elementów na tubusie obiektywu są też przydatne - szeroki pierścień do ustawiania ostrości i pierścień przysłony. Elementy sterujące są karbowane dla wygodnego chwytu, ale nie ma na nich gumowych podkładek. Obiektyw skupia się na minimalnej odległości 0.7 m - to tyle samo co w przypadku 7rzemieślników 50/1.1 lub Primoplan 58/1.9. Moim zdaniem taki MDF na obiektyw 50 mm jest za duży. Z drugiej strony motywacja do ograniczenia skoku helikoidy jest oczywista - zmniejszenie wagi i gabarytów już i tak ciężkiego obiektywu. Ponadto jest mało prawdopodobne, aby optyka klasy 50 / 0.95 była używana do fotografowania z bliska / makro - znacznie więcej skromne soczewki.

Sterowanie przysłoną odbywa się bezstopniowo i widać, że skala ustawienia przysłony ma nietypowy wygląd - nie „kurczy się” od F / 0.95 do F / 16, a odległość między znakami zmienia się generalnie niemonotonicznie. Powodem tego jest nietypowy kształt listków przysłony w kształcie litery Γ, podobny do przysłony soczewek. Jowisz-6 и Helios-40. Najwyraźniej KMZ uznał, że to ich „sztuczka” i zrobił to samo dla Zenitara 50/0.95, tylko z dużą ilością płatków (14 sztuk), dzięki czemu otwór jest mniej więcej okrągły.

Przesłona Zenitara 50/0.95 wygląda pięknie. Jednak jego płatki, choć matowe, z pewnością nie są czarne, co raczej nie przyczynia się do zwiększenia kontrastu na zakrytych otworach.

Optyka obiektywu pokryta jest wielowarstwową powłoką, jednak znając realne możliwości produkcyjne nie należy liczyć na więcej niż 3 warstwy. Jednak w tym obiektywie nie ma nic o wygórowanym współczynniku załamania światła, więc nawet 3 warstwy wystarczą, aby zapewnić dobrą transmisję światła (ale nie idealne odwzorowanie kolorów).

Soczewki Zenitar 50/0.95 posiadają fioletowe, żółte i zielone refleksy - domyśle się w nich dwu/trzywarstwowe luminescencje.

Soczewki Zenitar 50/0.95 posiadają fioletowe, żółte i zielone refleksy - domyśle się w nich dwu/trzywarstwowe luminescencje.

Niestety obiektyw dostępny jest tylko w jednej wersji - na mocowanie E. Preferuję optykę wykonaną na mocowanie Leica M, ponieważ takie obiektywy można montować w każdym nowoczesnym aparacie bezlusterkowym, a są na przykład adaptery autofokusa Leica M - Sony E czy adaptery z helikoidą do redukcji MDF. Jednak prawdopodobnie nie byłoby możliwe zamontowanie tylnego obiektywu Zenitar 50/0.95 w mocowaniu Leica M, a w momencie rozpoczęcia prac rozwojowych nie było innych obiecujących pełnoklatkowych systemów bezlusterkowych, w wyniku czego fabryka nie opanowała produkcji mocowań Canon RF i Nikon Z po rozpoczęciu produkcji obiektywów. Niech ten KMZ zbytnio cię nie przestraszy - nie opanowali lustrzanek cyfrowych na LZOS i mocowaniach, w wyniku czego wszystko „Rubinary” dostępne tylko z mocowaniem M42.

Widok obiektywu od strony bagnetu. Ogranicznik ramki (ramka) został usunięty (patrz poniżej).

Widok obiektywu od strony bagnetu. Ogranicznik ramki (ramka) został usunięty (patrz poniżej).

Dotykowy i wizualny Zenitar 50/0.95 nie pozostawił specjalnego wrażenia. Obiektyw jest z zewnątrz wykonany zwięźle i bez rażących wad, z wyjątkiem nieudanej osłony przeciwsłonecznej.

Właściwości optyczne

Szczegółowe rozważenie właściwości optycznych obiektywu Zenitar 50/0.95 jest bardzo interesujące, ponieważ, jak wspomniano powyżej, jest to najprostszy z istniejących pełnoklatkowych obiektywów 50/0.95. Aby zbadać właściwości obiektywu (między innymi), przeprowadzono testy porównawcze z obiektywami SMC Pentax 50 / 1.2 i 7rzemieślników 50/1.1 na aparacie Sony A7s, a także modelowanie obiektywu (na podstawie danych patentu RU 2726264 C1) w pakiecie oprogramowania ANSYS Zemax.

Zenitar 50/0.95 a problem winietowania

Podczas fotografowania Zenitarem 50/0.95 od razu zwraca się uwagę na wyjątkowo mocne winietowanie - na tę wadę obiektywu zwróciło już uwagę wielu użytkowników. Szczególnie złe jest to, że winieta nie znika całkowicie nawet po przymknięciu przysłony, co dobrze widać podczas modelowania obiektywu w Zemaxie - oznacza to, że tylny obiektyw ma niewystarczającą średnicę światła.

Diagram rozkładu oświetlenia dla ramki 36x24 mm, obliczony przy użyciu Zemaxa dla schematu optycznego obiektywu podanego w patencie RU 2726264 C1 przy F/0.95.

Diagram rozkładu oświetlenia dla ramki 36 × 24 mm, obliczony przy użyciu Zemaxa dla schematu optycznego obiektywu przy F / 2726264 podany w patencie RU 1 C0.95.

Diagram rozkładu oświetlenia dla ramki 36x24 mm, obliczony przy użyciu Zemaxa dla schematu optycznego obiektywu podanego w patencie RU 2726264 C1 przy F/8.

Diagram rozkładu oświetlenia dla ramki 36 × 24 mm, obliczony przy użyciu Zemaxa dla schematu optycznego obiektywu przy F / 2726264 podany w patencie RU 1 C8.

Jednak w rzeczywistości na przysłonach F/8-F/16 Zenitar 50/0.95 ma nie tylko ciemne, ale dosłownie czarne rogi, jakby obiektyw w ogóle nie zasłaniał kadru, co jest sprzeczne z wynikami symulacji.

Kiedy przypadkowo zobaczyłem zdjęcie obiektywu od strony tylnej soczewki, zauważyłem, że za tylną soczewką obiektywu znajduje się ramka - ogranicznik ramki, który jest wizualnie znacznie mniejszy niż ramka 36 × 24 mm i sam tylny obiektyw.

Widok tylnej soczewki obiektywu, zasłoniętej ogranicznikiem kadru.

Widok tylnej soczewki obiektywu, zasłoniętej ogranicznikiem kadru.

Uznałem ten kadr za przyczynę występowania nadmiernego winietowania na obiektywie, jednak aby zweryfikować ten fakt musiałem wziąć obiektyw (to była tak naprawdę główna motywacja) na test i zdjąć ogranicznik kadru.

Widok obiektywu od strony tylnego obiektywu ze zdjętym ogranicznikiem kadru.

Widok obiektywu od strony tylnego obiektywu ze zdjętym ogranicznikiem kadru.

Prosty test na białej ścianie przy F/16 potwierdził słuszność moich przypuszczeń - to właśnie błędnie obliczony przez inżynierów KMZ ogranicznik klatek powoduje nadmierne winietowanie obiektywu.

Zdjęcie białej ściany zrobione na f/16 i ustawiające ostrość na nieskończoność z ustawionym ogranicznikiem klatek.

Zdjęcie białej ściany zrobione na f/16 i ustawiające ostrość na nieskończoność z ustawionym ogranicznikiem klatek.

Zdjęcie białej ściany zrobione z przysłoną f/16 i ustawieniem ostrości na nieskończoność przy usuniętym ograniczniku klatek.

Zdjęcie białej ściany zrobione z przysłoną f/16 i ustawieniem ostrości na nieskończoność przy usuniętym ograniczniku klatek.

Usunięcie ramki nie rozwiązuje całkowicie problemu (i nie powinno, jak pokazały symulacje), ale irytująca, nieprzejrzysta winieta znika. Zdejmowanie ogranicznika ramy jest łatwe — wystarczy odkręcić dwie śruby z rowkiem, które mocują ramę i pociągnąć ją do siebie. Rozwiązanie może być przydatne dla osób korzystających z tego obiektywu. Wszystkie zdjęcia robiłem Zenitarem 50/0.95 i wszystkie testy z jego udziałem ze zdjętym ogranicznikiem klatek.

Test jakości optycznej obiektywu Zenitar 50/0.95 w porównaniu do SMC Pentax 50/1.2 i 7artisans 50/1.1

Prosta ocena ostrości obiektywów w dalekim polu została przeprowadzona poprzez sfilmowanie tej samej sceny kamerą Sony A7 (12 MP czujnik pełnoklatkowy) i każdą z soczewek, a następnie przegląd 100% przycięcia.

Poniżej przykładowe zdjęcia na 7artisans 50/1.1 z przysłonami od F/1.1 do F/8.

Dalej - zdjęcie na Zenitarze 50/0.95 (F/0.95-F/8).

Na koniec - seria zdjęć na Pentaxie 50/1.2.

Przyjrzyjmy się zdjęciom wykadrowanym w 100% na najszerszym otworze - F/0.95 dla Zenitara, F/1.1 dla 7artisans i F/1.2 dla Pentaxa.

100% kadrowanie ujęć (środkowa część) wykonanych podczas fotografowania z otwartą przysłoną.

100% kadrowanie ujęć (środkowa część) wykonanych podczas fotografowania z otwartą przysłoną.

100% kadrowanie zdjęć (lewa krawędź kadru) wykonanych przy szeroko otwartej przysłonie.

100% kadrowanie zdjęć (lewa krawędź kadru) wykonanych przy szeroko otwartej przysłonie.

Można zauważyć, że w centralnej części kadru najlepszą jakość obrazu ma obiektyw 7artisans 50/1.1 - wyróżnia się dużą ostrością konturów na tle innych obiektywów oraz dość dobrym odwzorowaniem szczegółów. Najgorszy ze wszystkich w centrum kadru jest stary klasyczny Pentax 50/1.2, który cierpi na silne zniekształcenia sferochromatyczne.

W tym samym czasie 7artisans okazał się najgorzej na brzegu kadru, ale obraz uzyskany z Zenitara, choć wygląda na zadymiony i zamglony, zachowuje znacznie więcej szczegółów niż obraz Pentaxa 50/1.2. Mimo to wizualnie obraz Pentaxa 50/1.2 jest lepiej odbierany na brzegu.

Tym samym pod względem balansu ostrości na otwartej przysłonie między środkiem a brzegiem kadru Zenitar 50/0.95 wypada lepiej od rywali, a jednocześnie jest najszybszym z testowanych obiektów. Co więcej, notoryczne winietowanie Zenitara przy braku kadru okazało się niższe niż u 7artisans 50/1.1.

Ponadto obiektywy 7artisans 50/1.1 i Zenitar 50/0.95 miały aperturę F/1.4, a Pentax pozostawiono bez zmian, ponieważ na jego pierścieniu nie ma oznaczeń do ustawienia F/1.4.

Zdjęcia wykadrowane w 100% (część środkowa) wykonane podczas fotografowania z przysłoną F/1.4 (Zenitar, 7artisans) i F/1.2 (Pentax).

Zdjęcia wykadrowane w 100% (część środkowa) wykonane przy ustawieniu F/1.4 (Zenitar, 7artisans) i F/1.2 (Pentax) Zdjęcia wykadrowane w 100% (część środkowa) wykonane przy ustawieniu F/1.4 (Zenitar, 7artisans) i F /1.2 (Pentax).

Zdjęcia wykadrowane w 100% (lewa krawędź kadru) wykonane podczas fotografowania z przysłoną F/1.4 (Zenitar, 7artisans) i F/1.2 (Pentax).

Zdjęcia wykadrowane w 100% (lewa krawędź kadru) wykonane podczas fotografowania z przysłoną F/1.4 (Zenitar, 7artisans) i F/1.2 (Pentax).

Przy aperturze do F / 1.4 ostrość obu nowoczesnych obiektywów w centrum kadru była równa w moim aparacie, a Pentax w centrum jest od nich zauważalnie gorszy. Zauważmy też, że na brzegu kadru Zenitar na F/1.4 wyprzedził Pentaxa na F/1.2.

Przy przysłonie F/2 stary Pentax wciąż wyraźnie ustępuje 7artisans 50/1.1 i Zenitarowi 50/0.95. Najprawdopodobniej obraz nowych obiektywów charakteryzuje się niewielkim udziałem aberracji trzeciego rzędu, ale jest zdeterminowany przez zniekształcenia wyższego rzędu, które są bardziej zależne od przysłony i dlatego znikają szybciej wraz z przysłoną.

 

Zdjęcia wykadrowane w 100% (środkowa część) wykonane podczas fotografowania z przysłoną f/2.

Zdjęcia wykadrowane w 100% (środkowa część) wykonane podczas fotografowania z przysłoną f/2.

Kadrowanie 100% zdjęć (lewa krawędź kadru) wykonanych przy fotografowaniu z przysłoną f/2.

Kadrowanie 100% zdjęć (lewa krawędź kadru) wykonanych przy fotografowaniu z przysłoną f/2.

Na f/2 Zenitar wyraźnie przebija rywali jakością obrazu na brzegu kadru.

Przy aperturze F / 2.8 nie widzę już żadnych różnic w moim aparacie między obiektywami w środkowej części kadru, dlatego nie rozważałem tej części dalej.

Zdjęcia wykadrowane w 100% (środkowa część) wykonane podczas fotografowania z przysłoną f/2.8.

Zdjęcia wykadrowane w 100% (środkowa część) wykonane podczas fotografowania z przysłoną f/2.8.

Kadrowanie 100% zdjęć (lewa krawędź kadru) wykonanych przy fotografowaniu z przysłoną f/2.8.

Kadrowanie 100% zdjęć (lewa krawędź kadru) wykonanych przy fotografowaniu z przysłoną f/2.8.

Jeśli chodzi o ostrość na brzegu kadru, Pentax 50/1.2 zdołał dogonić Zenitara 50/0.95 na F/2.8: rozdzielczość Zenitara ogranicza chromatyzm poprzeczny.

Dokładnie taką samą sytuację obserwujemy na F/4 - a stary Pentax zaczyna już wyprzedzać Zenitara ostrością na brzegu kadru.

Kadrowanie 100% zdjęć (lewa krawędź kadru) wykonanych przy fotografowaniu z przysłoną f/4.

Kadrowanie 100% zdjęć (lewa krawędź kadru) wykonanych przy fotografowaniu z przysłoną f/4.

Kadrowanie 100% zdjęć (lewa krawędź kadru) wykonanych przy fotografowaniu z przysłoną f/5.6.

Kadrowanie 100% zdjęć (lewa krawędź kadru) wykonanych przy fotografowaniu z przysłoną f/5.6.

Kadrowanie 100% zdjęć (lewa krawędź kadru) wykonanych przy fotografowaniu z przysłoną f/8.

Kadrowanie 100% zdjęć (lewa krawędź kadru) wykonanych przy fotografowaniu z przysłoną f/8.

Przy przysłonie f/8 Pentax ma najlepszą jakość obrazu w całym polu. Zenitar gorszy ze względu na obecność chromatyzmu bocznego. A 7artisans 50/1.1 dopiero zaczyna się odbijać, ale wciąż jest bardzo daleko od ideału, do którego nigdy nie dojdzie.

Tym samym Zenitar 50/0.95 ma jakość optyczną znacznie lepszą od starej pięćdziesiątki jak 50/1.2 czy 50/1.4, w zakresie przysłon do F/2.8. Poza tym Zenitar okazał się znacznie lepszym obiektywem w terenie niż współczesny 7artisans 50/1.1. Jednak Zenitar z trudem wytrzymał porównanie z obiektywem takim jak ttArtisan 50/0.95 (Leica M), który ma znacznie bardziej złożoną konstrukcję optyczną.

Generalnie można zauważyć, że Zenitar charakteryzuje się dobrym odwzorowaniem drobnych detali nawet przy otwartej przysłonie na brzegu kadru, ale jednocześnie ostrość konturów w centrum na F/0.95 jest raczej kompromisowa, a na brzegu kadru po prostu go nie ma. Na F/1.4 obiektyw całkiem nieźle radzi sobie w obszarze APS-C kadru, a na F/2.8-F/4 osiąga swoje maksimum.

Na uwagę zasługuje również bardzo niski poziom dystorsji w porównaniu do 7artisans 50/1.1 (wyczuwalna "poduszka") i Pentax 50/1.2 (wyczuwalna "lufa") oraz bardzo dobra korekcja podłużnych aberracji chromatycznych - przy strzelaniu naprawdę rzadko zdarza się, że trzeba skorygować kolorową obwódkę. Ale najwyraźniej dla dobrej korekty podłużnej HA Musiałem zapłacić wysokim poziomem poprzecznym, psującym obraz na zasłoniętych otworach.

Porównanie właściwości artystycznych obiektywów Zenitar 50/0.95, 7artisans 50/1.1 i SMC Pentax 50/1.2

W celu przestudiowania cech obrazu Zenitara 50/0.95 przeprowadziłem małą sesję zdjęciową z trzema wskazanymi powyżej obiektywami jednocześnie, podczas której każda scena była kręcona z otwartą przysłoną, stałym balansem bieli i trybem manualnym. W rezultacie stwierdzono również, że przy użyciu równych wartości fragmenty przy otwartej przysłonie zdjęcie na Zenitarze 50/0.95 okazuje się 1/3-1/2 kroki ekspozycja jaśniejszy niż na zdjęciu na SMC Pentax 50/1.2 w centrum kadru. Zatem, jasność Zenitar 50/0.95 najprawdopodobniej odpowiada zadeklarowanemu.

Poniżej seria ujęć na 7artisans 50/1.1 na otwartej przysłonie.

Dalej - seria zdjęć na Zenitarze 50/0.95.

A zdjęcia na Pentaxie 50/1.2. Brakujące ujęcia okazały się odrzucane w ostrości - obiektyw ma za małą średnicę pierścienia z małym ruchem kątowym jak na taką przysłonę, więc ostrość łatwo gubię i miałem nieoczekiwane błędy podczas fotografowania tym obiektywem.

Widać, że kształt dysków w bokeh soczewek znacznie się od siebie różni. W centralnej części kadru, na osi optycznej, u Zenitara tarcza ogniskowa charakteryzuje się brakiem wyraźnej granicy, ale asymetryczna granica zorientowana od środka kadru jest tym wyraźniejsza, im dalej od tarczy Oś. W tym przypadku kształt dysku staje się wypukły, a rozmiar plamki gwałtownie i szybko zmniejsza się od środka do krawędzi, co wiąże się z silnym winietowaniem i brakiem wyraźnej krzywizny pola. Moim zdaniem takie zachowanie bokeh jest niepożądane - obiektyw 50/0.95 jest w dużej mierze brany ze względu na rozmycie - mocne rozmycie tła, ciekawe rozmycie tła. Wydawało mi się, że Zenitar 50/0.95 wizualnie nie różni się od dobrej 50/1.4 stopniem oddzielenia obiektów od tła, a od złej 50/1.4 rozmyciem.

Rozmycie Pentaxa 50/1.2 jest zaburzone przez wyraźny sferochromatyzm, który powoduje, że dyski bokeh mają jasnoniebiesko-zieloną obwódkę i szczerze czerwony środek. W rogach kadru plamy zamieniają się w trójkąty, mniej lub bardziej przyjemne rozmycie można uzyskać na odległościach portretu w połowie długości, nie więcej.

Złożony i jasny efekt bokeh 7artisans 50/1.1 bardzo przypomina rozmycie tła klasycznego starożytnego Zonnara z lat 30. – to zarówno jego plus, jak i minus. Tak czy inaczej, uderzająco różni się od bokeh obu planarnych rywali.

Doświadczenie użytkownika

Biorąc Zenitara 50/0.95 do zdjęć spodziewałem się, że będzie zachowywał się mniej więcej tak samo jak 7artisans 50/1.1, tylko gorzej - czyli mocna chromatyzm, słaba ostrość na brzegu kadru. Nawiasem mówiąc, w tamtym czasie nie modelowałem go jeszcze w Zemaxie i nie wiedziałem na pewno, jak to zostało naprawione.

To, co mnie naprawdę zaskoczyło, to możliwość fotografowania z pełną przysłoną bez wyraźnej centralnej kompozycji, która jest wymagana np. przy strzelaniu na 7artisans 50/1.1 Helios w większości przypadków z powodu źle skorygowanego pola. Innymi słowy, Zenitar jest wystarczająco dobry na brzegu kadru nawet przy otwartej przysłonie. Przyjemny wynik uzyskuje się podczas fotografowania z przysłoną F / 1.2-F / 1.4, gdy ostrość konturów wraca do normy.

Ogólnie podobało mi się to, jak szybko obiektyw nabiera ostrości z przysłoną – nie każde ultraszybkie pięćdziesiąt dolarów daje akceptowalną jakość w całym polu nawet przy f/4. Tak, same rogi Zenitara nigdy nie wracają do normy, ale nie ma żadnych skarg na krawędzie kadru. Można też zauważyć brak przesunięcia ostrości, czyli przesunięcia płaszczyzny ogniskowej podczas przysłony. Można powiedzieć, że jest to zresztą cecha obiektywów zaprojektowanych przez Władimira Bogdankowa, który uważa przesunięcie ostrości za niedopuszczalną wadę obiektywów fotograficznych.

Układ soczewek wydaje mi się, że jest z charakterem, ale „dla amatora”. Bokeh to generalnie rzecz subiektywna, ale mimo to warto było celowo popracować w obliczeniach, ponieważ „bokeh” i „50 / 0.95” to rzeczy, które mają bardziej oczywisty związek niż „ostrość” i „50 / 0.95”. Powiedziałbym, że Zenitar 50/0.95 to dobry techniczny obiektyw z superprzysłoną, ale raczej artystyczny.

Więcej przykładowych zdjęć na pełnoklatkowym bezlusterkowcu Sony A7 przedstawiono poniżej.

Bonus obliczeniowy: obliczenie ultraszybkiego Zonnara i porównanie go z Zenitarem 50/0.95 w ANSYS Zemax

Mimo obecności 7 rzemieślników 50/1.1 pomysł stworzenia superprzesłony Zonnar typ 50/1.0 nie opuszczał mnie od dawna, a wcześniej pokazywałem szczególnie jasne dziewięciosoczewkowe obiektywy z noktowizorów PNV-57E  и TVNE-4B z parametrami odpowiednio 37/1.0 i 50/1.2. Jednak oba te obiektywy mają zbyt krótki tylny segment i nie współpracują dobrze z pełnoklatkowymi aparatami. Niemniej jednak ich schematyczny diagram z korektorem menisku wziąłem jako próbkę do obliczeń.

Punktem wyjścia była soczewka 50/1.5 z obliczeń Ludwiga Bertele (słynnego niemieckiego optyka, autora schematu Sonnara) z patentu USA 186621 z 1938 roku.

Schemat ideowy, wykres punktowy, odpowiedź częstotliwościowo-kontrastowa (dla funkcji widmowej czujnika Sony A7M2) oraz wykresy krzywizny pola i zniekształceń dla obiektywu typu Sonnar 50/1.5 z patentu Ludwiga Bertele US 186621 (1938).

Schemat ideowy, wykres punktowy, odpowiedź częstotliwościowo-kontrastowa (dla funkcji widmowej czujnika Sony A7M2) oraz wykresy krzywizny pola i zniekształceń dla obiektywu typu Sonnar 50/1.5 z patentu Ludwiga Bertele US 186621 (1938).

Poza niedostatecznym otworem względnym obiektyw ten ma również potrójne sklejenie na schemacie 2, co jest uważane za wyjątkowo drogie, skomplikowane, aw przypadku przedniej soczewki za element zbędny w obecności powłoki wielowarstwowej. Pomimo brzydkiego wyglądu plam, soczewka, o dziwo, ma dobrą funkcję przenoszenia kontrastu.

Ten obiektyw z patentu był również ważny jako punkt odniesienia przy projektowaniu obrazu przyszłego potwora z superprzesłoną - starałem się dalej odtworzyć charakterystyczny wygląd bokeh, równoważąc aberracje dosłownie ręcznie.

Diagram punktowy dla obiektywu typu Sonnar 50/1.5 z patentu US 186621 (1938) Ludwiga Bertele, przedstawiający wygląd bokeh.

Diagram punktowy dla obiektywu typu Sonnar 50/1.5 z patentu US 186621 (1938) Ludwiga Bertele, przedstawiający wygląd bokeh.

Ograniczeniami w obliczeniach była liczba obiektywów (nie więcej niż 9), materiał (szkło LZOS), tylny segment (do aparatów bezlusterkowych), rozmiar tylnych obiektywów (do mocowania E, Z, RF), pokrycie kadru (36 × 24 , bez winietowania przy zamkniętej przysłonie).

Powinienem zauważyć, że obliczenie takiej soczewki jest bardzo trudne. Spędziłem dni próbując uzyskać wynik, który prawdopodobnie nie osiągnął nawet poziomu 7artisans 50/1.1. W rezultacie otrzymałem obiektyw o parametrach 55/1.0, bardzo przypominający rysunkowo oryginalny Sonnar 50/1.5.

Schemat ideowy, wykres punktowy, odpowiedź częstotliwościowo-kontrastowa (dla funkcji spektralnej matrycy Sony A7M2) oraz wykresy krzywizny pola i dystorsji dla obiektywu typu Sonnar obliczone przeze mnie z parametrami 55/1.0.

Schemat ideowy, wykres punktowy, odpowiedź częstotliwościowo-kontrastowa (dla funkcji spektralnej matrycy Sony A7M2) oraz wykresy krzywizny pola i dystorsji dla obiektywu typu Sonnar obliczone przeze mnie z parametrami 55/1.0.

W rzeczywistości istnieje szansa, że ​​​​ten obiektyw niewiele straci na 7artisans 50 / 1.1, zgodnie z funkcją przenoszenia kontrastu. Po pierwsze, Chińczycy często pokazują to po chińsku są kłamstwa. Banalnie można to obliczyć dla bardziej „prostej” funkcji widmowej. Po drugie, różnica między F/1.0 a F/1.1 jest nadal bardzo duża podczas wykonywania obliczeń. Jak między F/0.95 a F/1.0. Wreszcie, w przeciwieństwie do 7artisans 50/1.1, ten obiektyw ma bardziej klasyczny bokeh i mniej winietowania.

Wykres punktowy dla mojego obliczonego obiektywu typu Sonnar 55/1.0 pokazujący efekt bokeh.

Wykres punktowy dla mojego obliczonego obiektywu typu Sonnar 55/1.0 pokazujący efekt bokeh.

Diagram rozkładu oświetlenia dla oprawki 36x24 mm dla obiektywu typu Sonnar 55/1.0 obliczony przeze mnie na F/1.0.

Diagram rozkładu oświetlenia dla oprawki 36×24 mm dla obiektywu typu Sonnar 55/1.0 obliczony przeze mnie na F/1.0.

Diagram rozkładu oświetlenia dla oprawki 36x24 mm dla obiektywu typu Sonnar 55/1.0 obliczony przeze mnie na F/8. Tak, tak się dzieje - oświetlenie w rogach jest nieco wyższe niż w centrum - to się nazywa "winietowanie aberracyjne"

Diagram rozkładu oświetlenia dla oprawki 36×24 mm dla obiektywu typu Sonnar 55/1.0 obliczony przeze mnie na F/8. Tak się dzieje - oświetlenie w rogach jest nieco wyższe niż w środku - nazywa się to "winietowanie aberracyjne»

Co więcej, oczywiście jestem prawie pewien, że obliczenia nie są optymalne i obiektyw można obliczyć w najlepszy sposób. Główne trudności wynikały więc z poszukiwania kompromisu pomiędzy korekcją aberracji chromatycznych a krzywizną pola: ta pierwsza wymaga okularów o stosunkowo małej dyspersji (ve > 50), a druga wymaga okularów o wysokim współczynniku załamania światła (ne > 1.75). Problem polega na tym, że w katalogu szkła LZOS nie ma takich szkieł, co powoduje konieczność stosowania ciężkich krzemieni o nieoptymalnym przebiegu dyspersji i zbyt wysokim współczynniku załamania światła oraz ogranicza możliwości korekcyjne. Do tego dochodzi trudność w kontrolowaniu aberracji wyższego rzędu generowanych przez obiektyw o dużej krzywiźnie z tyłu obiektywu – to właśnie te zniekształcenia, paradoksalnie, decydują o jakości optycznej obiektywu Sonnara i jego charakterystycznym wzorze.

Na koniec podam też schematy dla obiektywu Zenitar 50/0.95.

Schematyczny diagram, wykres punktowy, odpowiedź częstotliwościowo-kontrastowa (dla funkcji widmowej matrycy Sony A7M2) oraz wykresy krzywizny pola i dystorsji dla obiektywu Zenitar 50/0.95 z patentu RU 2766264 C1.

Schematyczny diagram, wykres punktowy, odpowiedź częstotliwościowo-kontrastowa (dla funkcji widmowej matrycy Sony A7M2) oraz wykresy krzywizny pola i dystorsji dla obiektywu Zenitar 50/0.95 z patentu RU 2766264 C1.

Diagram punktowy dla obiektywu Zenitar 50/0.95 z RU 2766264 C1 przedstawiający widok bokeh.

Diagram punktowy dla obiektywu Zenitar 50/0.95 z RU 2766264 C1 przedstawiający widok bokeh.

Od razu widać, o ile lepszą jakością obrazu od obu Sonnarów wypada Zenitar 50/0.95 - to przede wszystkim zasługa świetnej kontroli aberracji szerokostrumieniowych (czyli tych, które wpływają na obraz tylko przy otwartej przysłonie) i świetnej korekcji chromatyzmu podłużnego i krzywizny pola. I widać też wyraźnie, że Zenitar naprawdę „znika” bokeh od środka do brzegu kadru - pod wieloma względami również za sprawą dobrze skorygowanej krzywizny pola. Te obserwacje nie tylko się zatrzymują, ale pobudzają pragnienie lepszego zrozumienia i nadal doprowadzają obliczenia Zonnara do naprawdę akceptowalnej jakości.

odkrycia

Najważniejsze jest to, że Zenitar 50/0.95 ma naprawdę f/0.95 w przeciwieństwie do niektórych chińskich produktów. Drugi to najprostszy nowoczesny obiektyw 50 / 0.95 w konstrukcji. To już nie jest starożytna 50/1.4-1.2, ale zdecydowanie jeszcze nie Noctilux. Po trzecie, Zenitar 50/0.95 ma wystarczający poziom jakości optycznej, aby nadawał się do użytku. Jednocześnie obraz, jaki tworzy Zenitar, jest oczywiście dość specyficzny, ale znajdzie swojego kochanka.

Znajdziesz więcej recenzji od czytelników Radozhiva tutaj.

Dodaj komentarz:

 

 

Komentarzy: 15, w temacie: Recenzja i test porównawczy ultraszybkiego obiektywu Zenitar 0.95/50 (Sony FE) + bonus obliczeniowy

  • Arkady Shapoval

    Zenithar? Chiny mają coś do powiedzenia:

    Do lustrzanek pełnoklatkowych (DSLR pełnoklatkowy)

    1. zhongyi 50 mm f/0.95, mocowanie Canon EF, najszybsza pełnoklatkowa lustrzanka jednoobiektywowa w historii, konstrukcja optyczna 12/6, około 800 USD na AliExpress

    Do pełnoklatkowych aparatów bezlusterkowych (Full Frame MILC / DSLM / EVIL)

    1. Laowa Argus FF II 35mm 1:0.95 Argus FF II, mocowania Sony E, Nikon Z, Canon RF, schemat 14/9, około 900 USD na oficjalnej stronie
    2. LAOWA 45mm 1:0.95 Argus FF II, mocowania Sony E, Nikon Z, Canon RF, schemat 13/9, około 800 USD
    3. 7 Rzemieślnicy 50 mm f/1.05, bagnety EF-M, RF, Z, E, X, L, M4/3, schemat 10/7, około 450 USD na AliExpress
    4. TT Rzemieślnik 50 mm f/0.95, montaż Leica M, schemat 11/8, około 750 USD na AliExpress
    5. zhongyi Mocowania 50mm F/0.95 III, E, RF, Z, L, schemat 10/7, trzeciej generacji, około 800 USD na AliExpres.com
    6. zhongyi 50mm F/0.95M, montaż Leica M, schemat 11/8 (nie taki sam jak poprzedni), około 800 USD na AliExpress, jest też wersja filmowa, około 1200$ Aliexpress.com
    7. Jasna gwiazda 50mm 1:0.95, mocowania E, Z, L, RF, X, schemat 10/9 grup, około 400 USD na AliExpress
  • Rodion

    też dodam. Dosłownie właśnie rozmawiałem z inżynierem, który zaprojektował mechanikę tego obiektywu i wielu innych. Ramka wprowadzająca dodatkową winietę została naprawiona ~2020.

    • Arkady Shapoval

      Haha to już piątka!

  • Jo

    Podobał mi się ten zenit, obraz jest czysty bez zmętnień, dobre kolory, a scatter box jest dla mnie lepszy niż wirowanie. Minus - jest ciężki a zimą smar gęstnieje, gorzej się kręci. Oczywiście nie noctilux, ale lepsze od chińskich i lepsze w ostrości na otwartej rzadkiej angenieux 50/0.95

    • Rodion

      A co jest lepsze od chińskiego i co, jeśli nie tajemnica?

      • Jo

        Porównywaliśmy chińskiego Zhongyi Mitakon Speedmaster 50/0.95 z Zenitarem, moim zdaniem pierwsza wersja, do 1.2 daje się odczuć jakieś zmętnienie zarówno w ostrości jak iw kolorach, i nie bardzo podobało mi się rozmycie, jeśli mocniej zaciśnij przysłonę, będzie lepiej. Drugi chińczyk to jakaś SLR Magic HyperPrime 50/0.95 do kadrowanych aparatów, ten wydawał się gorszy od mitaconu na zdjęciu i jakoś niewygodny w aparacie (ten był oglądany na x-t1 fuja). Szkoda, że ​​nie pamiętam dokładnej nazwy modelu, bo Magic ma inny jasny obiektyw na mocowanie Leikovsky'ego, według zdjęcia w internecie wygląda na to, że bardzo różni się od kadrowanego na lepsze, więc ciekawie byłoby trzymać go w dłoniach.
        W sumie z tych superszybkich, jakie kiedykolwiek fotografowałem, najbardziej podobał mi się stary Canon 50/0.95, jest ostry, nie ma zamglenia, ale prawdziwy blask i bardzo „delikatny” bokeh, sam się rysuje, strzela się bardzo przyjemnie i nie tak długo jak inne .

  • Igor

    Pograłem ich dość przez 8 miesięcy, nie wszedłem, sprzedaję, zostawiam Minoltę 58mm f/1.2, druga wersja z 1969 roku. wydanie. obraz jest poważniejszy pod każdym względem. Konwersja na mocowanie Canon.

  • Fedor

    Co, przepraszam, zashkvar – wypuścić to teraz. Autofokus - nie, nie słyszeli, to obca technologia..

    • Arkady Shapoval

      a jaki jest teraz autofokus przy 0.95?

      • B.R.P.

        )))

      • Fedor

        Nie chodzi tu o 0.95 (nadal warunkowo pracuje nad tym szkłem), ale o to, że do 2023 roku Zenith nadal nie wie, jak robić okulary z autofokusem i wprowadza na rynek takie wspaniałe rzemiosło. I to w czasie, gdy ta nisza została już zajęta przez wszelkiego rodzaju rzemieślników, meike itp.
        W sumie smutny widok.

        • Rodion

          Gdybyś tylko wiedział, że teraz nawet tego nie robią. I wiedziałby, co zamiast tego robią.

          • Andriy

            Nadal musisz być nieśmiały? Niewielu przybyło?

            • Anonimowy

              To nie dotarło ot tak. I nie dotrze.

        • Anonimowy

          W sumie spektakl nie jest smutny, biorąc pod uwagę, że są inne kierunki, a produkcja soczewek na małą skalę to, że tak powiem, sprawdzian pióra. Zrobiliśmy równoległy projekt i zarobiliśmy trochę pieniędzy. A to, że robią obiektyw w cenie chińskiego, ale jakościowo lepszej od chińskiej, to wcale nie jest zły wynik.

Dodaj komentarz

Prawa autorskie © Radojuva.com. Autor bloga — Fotograf w Kijowie Arkady Shapoval. 2009-2023

Angielska wersja tego artykułu https://radojuva.com/en/2023/06/zenitar-50mm-0-95-sony-fe/

Versión en español de este artículo https://radojuva.com/es/2023/06/zenitar-50mm-0-95-sony-fe/