Reprodukcja Carl Zeiss Jena Dokumar 8/38 przystosowana do aparatów bezlusterkowych. Recenzja Rodiona Eshmakov

Recenzja obiektywu Carl Zeiss Jena Dokumar 8/38 specjalnie dla Radozhivy, przygotowane Rodion Eshmakov (subskrybuj Instagram!).

Zaadaptowany CZJ Dokumar 38/8 nie stracił swojej „twarzy”.

Zaadaptowany CZJ Dokumar 38/8 nie stracił swojej „twarzy”. Powiększ.

Obiektywy serii Dokumar były produkowane we wschodnich Niemczech w fabrykach Carl Zeiss Jena na przełomie lat 40. i 50. XX wieku. Ta optyka jest przeznaczona do użytku z jednostkami odtwarzającymi Dokumator. Obiektywy z linii Dokumar wykorzystywały różne konstrukcje optyczne i wydają się być przeznaczone do użytku z różnymi formatami filmów:

  • Dokumar 35/5 - obwód asymetryczny, dokładnie nieznany. Działa w nieskończoności tylko z aparatami bezlusterkowymi formatu APS-C;
  • Dokumar 35/2.8 - przypuszczalnie "biometar" (5 soczewek w 4 grupach). Najprawdopodobniej nie obejmuje też pełnej klatki przy ustawianiu ostrości na nieskończoność.
  • Dokumar 38/5.6 и 38/8 (przedstawiony w tym artykule) - ten sam obiektyw o innej stałej aperturze, konstrukcja optyczna - "Russar" (6 soczewek, 4 grupy). Obejmuje średni format 6*4,5 cm.
  • Dokumar 40/8 — „biometr” (5 soczewek, 4 grupy). Najprawdopodobniej obejmuje pełną klatkę.
  • Dokumar 47/5.6 - ośmiosoczewkowy „Russar” / „Distagon”. (źródło). Obejmuje średni format 6*6 cm.

Wszystkie obiektywy są wykonane z aluminiowego korpusu bez przysłony i mechanizmu ustawiania ostrości, z wyjątkiem Dokumar 35/5, który wyróżnia się ciężkim mosiężnym korpusem i obecnością sześcioramiennej przysłony.

Największym zainteresowaniem cieszą się obiektywy 35/2.8, 38/5.6(8) i 47/5.6. Pierwszy to prawdopodobnie rzadki, pełnoklatkowy obiektyw szerokokątny do aparatów dalmierzowych CZJ Biometrar 35/2.8, przeliczony do użytku na skończonych odległościach, a obiektywy 38 mm i 47 mm wykorzystują oryginalny układ optyczny obiektywu ultraszerokokątnego , opracowany przez sowieckiego optyka Michaiła Michajłowicza Rusinowa.

Ten artykuł przedstawia Carl Zeiss Jena Dokumar 38/8 zmodyfikowany do użytku z nowoczesnymi aparatami bezlusterkowymi.

Dane techniczne:

Konstrukcja optyczna - 6 soczewek, 4 grupy ("Russar");

Ogniskowa - 38 mm;
Otwór względny - F/8 (fabryka), F/4 (po modyfikacji);
Format ramki - do 60 * 45 mm (pokryty), szacowany nieznany;
Tylna ogniskowa — ~21 mm;
Właściwości - nie posiada mechanizmu ustawiania ostrości oraz przysłony irysowej (soczewka techniczna).

 

Historia ultraszerokokątnych obiektywów Rusinova. winietowanie aberracji

Źródła:

  1. http://www.marcocavina.com/articoli_fotografici/Hypergon_Topogon_Biogon_Hologon/00_pag.htm
  2. https://museum.itmo.ru/person/212/
  3. https://ru.wikipedia.org/wiki/Русинов,_Михаил_Михайлович
  4. https://dx.doi.org/10.1117/12.2246087
  5. http://www.photohistory.ru

Michaił Rusinow urodził się w rodzinie ściśle związanej z muzyką: jego matka była uczennicą pianisty i kompozytora A.G. Rubinstein w Konserwatorium Petersburskim, a jego ojciec pracował tam jako nauczyciel matematyki na zajęciach naukowych. Michaił przekazał także miłość do muzyki – później uwielbiał komponować walce [1, 2, 3].

Rusinow rozpoczął naukę w szkole pracy (1917-1920), a następnie kontynuował naukę w Zawodowej Szkole Mechaniki Precyzyjnej i Optyki (która później przekształciła się w ITMO). W wieku 18 lat Rusinow zajmował się już obliczeniami optyki peryskopów okrętów podwodnych w LOMO, a w wieku 20-25 lat (1929-1934) pracował jako projektant w VOOMP, Głównej Dyrekcji Geodezji i Kartografia. Od 23 roku życia, przez 10 lat, przeszedł drogę od starszego inżyniera do kierownika laboratorium i starszego pracownika naukowego w Centralnym Instytucie Geodezji, Badań Lotniczych i Kartografii (TsNIIGAiK) [1, 2, 3] .

W tym okresie Rusinow wprowadził kilka ultraszerokokątnych obiektywów do fotografii lotniczej opartych na schematach Plasmat i Zeiss Topogon (Orion w ZSRR) - Liar-6 o polu widzenia 104° i Russar-1 o polu 110 °, odpowiednio [1].

Schemat ideowy soczewki Russar-1 [1, 5]. To nie jest „ten sam” Russar.

Schemat ideowy soczewki Russar-1 [1, 5]. To nie jest „ten sam” Russar.

Głównym problemem ówczesnej optyki szerokokątnej było winietowanie, które podlega „prawu cos4” (inaczej prawa Lamberta): oświetlenie środka i krawędzi kadru przy kącie pola widzenia 100° różniło się o ponad 20 razy! Wymusiło to zastosowanie przesłon w kształcie gwiazdy, co pozwoliło zmniejszyć różnicę w oświetleniu kosztem kolosalnych strat światła [1]. Młody naukowiec zaczął w kolejnych latach szukać sposobu na ominięcie ograniczeń prawa Lamberta.

Portret M.M. Rusinowa (1909-2004), 1946.

Portret M.M. Rusinowa (1909-2004), 1946.

Pracując od 1930 r. w LITMO, Rusinow uzyskał w 1938 r. stopień kandydata nauk fizycznych i matematycznych bez obrony pracy doktorskiej [3]. W 1939 r. opracował ultraszerokokątny obiektyw lotniczy Russar-133 21°, wykonany zgodnie z całkowicie nowym symetrycznym schematem optycznym przy użyciu dużych negatywowych łąkotek [1]. Schemat optyczny został opatentowany w Wielkiej Brytanii, Francji i USA [5]. Na świecie rozpoczęła się era optyki szerokokątnej o zupełnie innej jakości.

Schemat ideowy obiektywu Russar-21. To samo ma słynny ultraszerokokątny obiektyw dalmierzowy Russar MP-2 20/5.6, a także Carl Zeiss Jena Dokumar 38/8.

Schemat ideowy obiektywu Russar-21. To samo ma słynny ultraszerokokątny obiektyw dalmierzowy Russar MP-2 20/5.6, a także Carl Zeiss Jena Dokumar 38/8.

W swoim obiektywie Rusinow był w stanie pokonać prawo Lamberta: oświetlenie pola jego obiektywu padało zgodnie z prawem cos ^ 3 θ, a nie cos ^ 4 θ. Co więcej, nowe obiektywy Rusinowa wyróżniały się niemal zerowym winietowaniem geometrycznym w szerokim zakresie kątów. Tym samym spadek oświetlenia dla kąta 130° osiągnął tylko 7-krotny (2,8 stopnia EV), podczas gdy dla istniejących wówczas obiektywów pod kątem 100°, jak wspomniano powyżej, natężenie oświetlenia spadło 20-krotnie (>4 kroki EV) od środka do krawędzi obrazu [1].

„Ten sam” Russar wykazuje znacznie mniejsze winietowanie niż soczewki typu Topogon z tamtych lat. Równomierny rozkład jasności w kadrze w Hypergonie wynika z zastosowania przesłony w kształcie gwiazdy. [jeden]

„Ten sam” Russar wykazuje znacznie mniejsze winietowanie niż soczewki typu Topogon z tamtych lat. Równomierny rozkład jasności w kadrze w Hypergonie wynika z zastosowania przesłony w kształcie gwiazdy. [jeden]


Ale nowy obiektyw okazał się nie tylko dobry: Russar-21 miał prawie zerową dystorsję (0,1%!) i dobrze skorygowany astygmatyzm [1]. Te cechy uczyniły go idealnym do fotografii lotniczej, reprodukcji i przyspieszyły rozwój technik fotogrametrycznych.

Schemat optyczny opracowany przez Rusinowa okazał się tak udany, że słynny niemiecki optyk L. Bertele (trochę o nim: tutaj и tutaj ) wyraźnie zainspirowała się nią podczas tworzenia soczewek Carl Zeiss Biogon/Distagon [1].

Biogon 90° Bertele jest wyraźnie luźną interpretacją jednej z soczewek Rusinowa. [jeden]

Biogon 90° Bertele jest wyraźnie luźną interpretacją jednej z soczewek Rusinowa. [jeden]

Wkrótce po opracowaniu Russara-21 Rusinow obronił pracę doktorską z zakresu nauk technicznych (1941) [3]. W czasie Wielkiej Wojny Ojczyźnianej pracował w Moskwie w zakładzie nr 393 (przyszły KMZ), był profesorem na Moskiewskim Państwowym Uniwersytecie Technicznym. Baumana. W 1944 wrócił jednak do Leningradu, gdzie od 1946 pracował w ITMO [3].

MM. Rusinow (w środku) [2].

MM. Rusinow (w środku) [2].

W tym samym roku przedstawił szerokiej publiczności swoje badania nad rozwojem obiektywów ultraszerokokątnych, teoretycznie uzasadniając zjawisko winietowania aberracji [3] (dalej [4]).

Istota badań teoretycznych nie jest tak skomplikowana: wiadomo, że liczba promieni przechodzących przez soczewkę zależy od wielkości jej źrenicy wejściowej, której powierzchnia dla nachylonych belek jest zwykle mniejsza niż dla osiowych belki. Zjawisko to nazywane jest winietowaniem geometrycznym, które znamy jako przyczynę wirującego bokeh soczewek heliopodobnych i ciemnych rogów obiektywów szerokokątnych do lustrzanek. Należy jednak pamiętać, że źrenica wejściowa nie jest z natury obiektem fizycznym, ale obrazem przesłony aperturowej (obszar przezroczysty dla światła, który widzimy, patrząc na obiektyw z daleka).

Ogranicznik przysłony większości obiektywów znajduje się za soczewkami w stosunku do źrenicy wejściowej systemu. Każdy obiektyw wprowadza własne zniekształcenia optyczne, dlatego obraz przesłony, która jest nam prezentowana w postaci źrenicy wejściowej, jest zniekształcony przez aberracje układu optycznego. I tu kryje się ważna uwaga: wykorzystując aberracje układu optycznego można kontrolować wielkość źrenicy wejściowej bez zmiany fizycznych wymiarów przesłony aperturowej.

W szczególności cytowana powyżej publikacja [4] pokazuje możliwość obliczenia soczewki, której źrenica wejściowa dla wiązek pozaosiowych ma większą powierzchnię niż dla wiązki osiowej. Dzięki temu możliwe jest wprowadzenie do systemu winietowania geometrycznego, służącego do korygowania aberracji pola, bez spadku oświetlenia w poprzek pola. Ta wyjątkowa okazja stała się częścią kolosalnego wkładu Michaiła Rusinowa w rozwój optyki fotograficznej.

MM. Rusinov i przyszli założyciele 7artisans (żartuję... czy nie?). [2]

MM. Rusinov i przyszli założyciele7artisans(Żart... czy nie?). [2]

Wśród innych jego osiągnięć jest odkrycie aberracji optycznych drugiego rzędu, zjawiska rozdzielczości środka projekcji. Po sobie pozostawił ponad sto prac naukowych, prawie 300 wynalazków, 10 patentów, a także przygotowanych przez siebie 7 lekarzy i 40 kandydatów do nauki [2,3].

Cechy konstrukcyjne i adaptacyjne Dokumar 38/8

Dokumar 38/8 jest obiektywem technicznym i nie posiada mechanizmu ustawiania ostrości oraz zmiennej przysłony. Tylna ogniskowa obiektywu pozwala na stosowanie go tylko w bezlusterkowcach - mając to na uwadze, wybór mechanizmu ustawiania ostrości nie stanowi problemu. Ale otwór względny F/8 na takiej ogniskowej i tak gabarytach wygląda bardzo godne pożałowania.

Soczewki typu „Russar” są z reguły sztucznie aperturowane (podobnie OF-457). Dokumar nie jest wyjątkiem. Rolę stałej apertury odgrywa fragment korpusu przedniego bloku obiektywu obiektywu. Można go usunąć tylko „metodą barbarzyńską”, ścinając ją grawerem. W takim przypadku istnieje bardzo duże ryzyko uszkodzenia przyklejenia przedniego bloku soczewki przez narzędzie. Właściwie za pierwszym razem miałem bardzo pecha, a sklejenie przedniego bloku obiektywu otrzymało uszkodzenia niekompatybilne z życiem. Na szczęście później udało mi się znaleźć soczewkę dawcy i kontynuować moją pracę.

Soczewka dawcy po wymianie bloku soczewki. W pobliżu znajduje się wycięty stały otwór.

Soczewka dawcy po wymianie bloku soczewki. W pobliżu znajduje się wycięty stały otwór.

Średnica światła klejenia przedniego bloku obiektywu jest jednak nadal nieco większa niż średnica otworu w korpusie w miejscu montażu tylnej grupy soczewek. Postanowiłem jednak nie zdejmować soczewek tylnego bloku i nie drążyć korpusu, gdyż taka operacja nie dałaby zasadniczego zysku.

Okazało się, że soczewka dawcy z przednim blokiem obiektywu. W pobliżu znajduje się wycięty stały otwór.

Okazało się, że soczewka dawcy z przednim blokiem obiektywu. W pobliżu znajduje się wycięty stały otwór.

Na podstawie średnicy początkowej i końcowej przysłony apertura względna obiektywu po modernizacji wynosi co najmniej F/4. Nie jest to najlepszy wynik dla obiektywu pełnoklatkowego 35-40 mm, ale całkiem normalny dla obiektywu średniego formatu (Dokumar obejmuje format 6x4.5 cm) o tak prostej konstrukcji optycznej.

Okazało się, że soczewka dawcy z przednim blokiem obiektywu. W pobliżu znajduje się wycięty stały otwór.

Okazało się, że soczewka dawcy z przednim blokiem obiektywu. W pobliżu znajduje się wycięty stały otwór.

W korpusie Dokumar 38/8 jest sporo miejsca na montaż przysłony ze względu na niewielką odległość między przednimi i tylnymi obiektywami. Ale wewnętrzna średnica obudowy jest wystarczająca. W obiektywie zamontowano czternastolistkową aperturę 18 mm o grubości 5 mm - w tym celu konieczne było nieznaczne (~0.5 mm) zwiększenie odległości między blokami obiektywu. W przypadku obiektywów symetrycznych nie prowadzi to do katastrofalnych konsekwencji, nieznacznie obniżając wydajność polową. Łopatki przysłony podczas ruchu prawie dotykają powierzchni soczewki przedniego bloku obiektywu.

Dokumar 38/8 z zamontowaną przesłoną.

Dokumar 38/8 z zamontowaną przesłoną.

Jako mechanizm ustawiania ostrości wybrano części helikoidy innego radzieckiego obiektywu technicznego, wykonanego według schematu P-Flektogon. Do mocowania do aparatu jako trzonu użyto pierścienia makro M39.

Dokumar 38/8 po adaptacji.

Dokumar 38/8 po adaptacji.

Chociaż minimalna odległość ogniskowania przy użyciu tego wyciągu okularowego okazała się wynosić około 25 cm, użyłem cienkiej makrohelikoidy M42-M42 w połączeniu z adapterami M39-M42 i M42-FE (wąski), aby uzyskać większy zoom makro z MDF o około 20 cm.

Widok zaadaptowanego Dokumara 38/8 od strony trzonu M39. W pobliżu znajduje się makrohelikoid M42-M42, który jest używany zamiast adaptera M39-NEX.

Widok zaadaptowanego Dokumara 38/8 od strony trzonu M39. W pobliżu znajduje się makrohelikoid M42-M42, który jest używany zamiast adaptera M39-NEX.

Dzięki zastosowaniu symetrycznego schematu i znacznej tylnej ogniskowej, Dokumar 38/8 przegrywa rozmiar z obiektywami tego typu Jowisz-12 35/2.8 (Biogon Bertele przylot 1937/1950).

Dokumar jest dłuższy niż Zorkiy BK 35/2.8 (prototyp Jupiter-12)

Dokumar jest dłuższy niż Zorky BK 35/2.8 (prototyp Jowisz-12)

Wymiary nosa Dokumara 38/8 są również niezwykle duże w porównaniu z innymi podobnymi obiektywami.

Wymiary nosa Dokumara 38/8 są również niezwykle duże w porównaniu z innymi podobnymi obiektywami.

Optyka Dokumar 38/8 niesie jednowarstwowe oświecenie fioletowymi odcieniami. Obiektyw nieznacznie przesuwa maksymalną transmisję światła w żółty obszar widma.

Po modyfikacji uczeń Dokumara 38/8 znacznie się powiększył. Szkło ma lekko żółty odcień.

Po modyfikacji uczeń Dokumara 38/8 znacznie się powiększył. Szkło ma lekko żółty odcień.

Można zauważyć, że pełna adaptacja obiektywu okazała się nie najłatwiejszym zadaniem: zwiększenie apertury względnej wymaga brutalnej ingerencji w najbardziej wrażliwą część obiektywu, ustawienie przesłony też nie jest łatwe. Jednocześnie obiektyw nie błyszczy parametrami - to „ciemny” umiarkowany szerokokątny na pełnej klatce, na kadrze jest zupełnie nieciekawy za około pięćdziesiąt dolarów.

Jednak Dokumar może być używany bez ograniczeń w bezlusterkowych aparatach średnioformatowych (EGF 30 mm w aparatach Fuji G), ponadto jest to rzadki obiektyw wykorzystujący klasyczny schemat sześcioobiektywowy Russar. Spośród znanych obiektywów o takim schemacie tylko bardzo rzadki i drogi Russar MP-2 20/5.6, który był jedynym ultraszerokokątnym obiektywem do aparatów dalmierzowych w ZSRR. Dalekim potomkiem Russara jest drogi Zeiss Biogon 28/2.8 do aparatów Contax G, który jednak jest trudny w obsłudze w nowoczesnych aparatach ze względu na brak manualnego ustawiania ostrości dla tego obiektywu.

Właściwości optyczne

Dokumar pokazuje ostry obraz w centrum z otwartej przysłony. Na brzegach ostrość jest zauważalnie psuta przez zniekształcenia pola do F/8. Pod tym względem nie jest dużo lepszy niż Zorkiy BK 35/2.8, ale jest lepszy niż seryjny Jupiter-12. Jednocześnie Dokumar ma prawie niezauważalne zniekształcenia (oczywiście - to obiektyw symetrycznej reprodukcji!) I winietowanie bliskie zeru - zalety zastosowanego układu optycznego Rusinowa.

Najprawdopodobniej Dokumar jest korygowany do pracy na krótkich odległościach ostrzenia, a nie na nieskończoność - obiektyw dobrze spisuje się w makrofotografii. Co więcej, jest to całkowicie nietypowe dla manifestacji aberracji chromatycznych, które w konwencjonalnych obiektywach często zaczynają wnosić duży wkład w obraz przy dużych powiększeniach.

Poniżej kilka przykładów testowych ~2:1 makrofotografii w aparacie Canon 600D za pomocą pierścieni makro. Dwie migawki są wynikiem układania w stos. Wyraźnie widoczny jest wpływ dyfrakcji na jakość obrazu.

Dokumar nie radzi sobie zbyt dobrze z podświetleniem: jednowarstwowa powłoka nie chroni przed odblaskami. Ponadto dodano woalkę i kilka niezbyt dobrze wyczernionych wewnętrznych powierzchni bloku obiektywu.

Bokeh obiektywu jest dość osobliwy: dysk ostrości ma jasną ramkę („bańkę”), bliżej krawędzi kadru dyski zamieniają się w elipsy o mniej więcej tym samym obszarze. Powstałe rozmycie tła może być gładkie i miękkie lub jasne i wyróżniać się. Charakter bokeh Dokumara nie przypomina zwykłych starych obiektywów 35/2.8 (zarówno dla lustrzanek, jak i bezlusterkowców), ale bardzo podobny do Contax G Biogon 28/2.8.

Poniżej przykładowe zdjęcia wykonane na pełnej klatce. Sony A7.

Nie mogę powiedzieć, że obiektyw ma jakieś wybitne właściwości: jest wykonany według bardzo prostej konstrukcji optycznej, ma niską jasność, słaba ostrość pola. Jednak jego obraz wyróżnia poprawna geometria, brak winietowania i chromatyzmu oraz przyjemny bokeh charakterystyczny dla droższej optyki z serii Zeiss Biogon.

odkrycia

Dokumar 38/8 to niemiecka implementacja klasycznego M.M. Rusinova, który wyraźnie pokazuje wszystkie swoje kluczowe cechy. Obecnie istnieje wiele obiektywów szerokokątnych lepszej jakości i szybszych niż Dokumar, ale warto pamiętać, że wiele z nich (a raczej oryginalny obiektyw Rusinowa) to dziadkowie.

Znajdziesz więcej recenzji od czytelników Radozhiva tutaj.

Dodaj komentarz:

 

 

Komentarzy: 50, na temat: Reprodukcja Carl Zeiss Jena Dokumar 8/38 przystosowana do aparatów bezlusterkowych. Recenzja Rodiona Eshmakov

  • B.R.P.

    Rodion, wydaje mi się: „Projekt optyczny opracowany przez Rusinowa okazał się tak udany, że słynny niemiecki optyk L. Bertele (trochę o nim: tu i tutaj) [TUTAJ] przy opracowywaniu obiektywów Carl Zeiss Biogon / Distagon [ 1].” brakuje kilku słów.

    • Rodion Eshmakov

      Dzięki, naprawiono

  • B.R.P.

    podpis pod zdjęciem M.M. Rusinov i przyszli założyciele „7artisans” - to z serca.)

    • Rodion Eshmakov

      Zapewnia, że ​​razem z Rusinovem jest ich tak naprawdę 7.

      • Andrew

        „Rzemieślnicy. Początek."

  • Alexey

    Ciekawy artykuł. Lubię czytać wycieczki historyczne. Dzięki :)

  • Sergei

    Moim zdaniem znacznie ciekawsza jest niemiecka Pentakta 30 mm/2,8 do mikrofilmowania.

    • powieść

      Nie rozumiem tych komentarzy. Przegląd obiektywu, a raczej historyczna dygresja, wartość kolekcji, notatki z historii optyki niż ocena obiecującego obiektywu na rynku. Ale jest ktoś, ten ktoś ma BARDZO CENNĄ ZDANIE, że jakiś inny obiektyw jest ciekawszy. I CO?

  • powieść

    Dzięki, ciekawie jak zawsze. Szczególnie przyjemne są portrety przy f/8.

    • Rodion

      Portrety na f/4.

      • Michael

        A przed zmianą na f8 nie próbowałeś strzelać?

        • Rodion

          F/8 przed i po przeróbce nie różnią się radykalnie w żaden sposób.

  • Michael

    Arkady, literówki:
    „który w przyszłości urósł do ITMO”
    „prawo cos4”
    „Tęczówka jest równie niespokojna”
    „objaw aberracji chromatycznej, która nie jest typowa dla konwencjonalnych obiektywów”

    • Rodion Eshmakov

      Naprawiono dzięki

  • Alexey

    Wspaniałe zmiany i recenzje od autora.

  • Władimir

    Jestem bardzo zadowolony z tego formatu recenzji, gdy dygresja historyczna i wyjaśnienia techniczne są uzupełnione prawdziwym doświadczeniem. Dzięki!

  • Dzięki za historyczną dygresję, było to pouczające, proponuję otworzyć jak „Rodionoziva” o radzieckich rzadkich soczewkach, ich adaptacji i historii. Nawiasem mówiąc, na zdjęciu nie ma obiektywu, cóż, nic dziwnego w tamtych latach, ale wciąż ciekawe.

    • Rodion

      Tak, czemu nie od razu: na pewno lepsze niż większość tanich lustrzanek 35/3.5, zwłaszcza jeśli chodzi o winietowanie.

      • Chyba się nie udało, po prostu mnie nie zahaczyło, ani wzorem, ani bokehem. A jeśli chodzi o winietowanie i ostrość w całym polu, możliwe, że Tessary zamkną się za pasem. jeszcze raz dziękuję za recenzję.

        • Rodion

          No cóż, jest za ciemno, żeby na zdjęciu pojawiły się jakieś jasne rysy. Chociaż latem myślę, że pokazałby się lepiej. Różne pory roku - inna optyka)

  • temperówka

    Z tyłu całkiem znośnie a nawet nieźle, nie takie piekło jak na helios 44x

    • Rodion

      Ogólnie rzecz biorąc, ten obiektyw jest znacznie lepszy w podświetleniu niż Jupiter-12 czy Mir-1. Pod względem geometrii i winietowania też wyprzedza.

  • Władimir

    Drogi Rodionie Eshmakovie, dziękuję za podzielenie się wynikami, które pokazuje ten wspaniały obiektyw. Sam używam go na filmie ,,jak ,,. Jednak esej o biografii Rusinowa jest tu absolutnie nie na miejscu. O ile oczywiście nie przyjmiemy, że Russar jest prawnukiem dokumara Angulona, ​​Angulon jest prawnukiem Russara, Russar jest prawnukiem Planara, Planar jest prawnukiem Dagora, Dagor jest prawnuk Aplanata... Krótko mówiąc, nawet nie wiem, czyja biografia jest tu bardziej odpowiednia. Ale jestem oburzony tym, jak manipulująco, używając materiałów MARCO cavina, nie wymienił Pan jednym słowem nazwisk PRAWDZIWYCH autorów tego wspaniałego obiektywu. WOLF DANBERG i JOCHIM SCHILLING nie byli synami, matką ucznia pioniera i kompozytora A.G. Rkbinszterna w Konserwatorium w Petersburgu .... „(to był sarkazm dla miłośników historii”, kto nie rozumiał) Jak można przekazać rysunek ze schematem optycznym Rosjanina jako schemat dokumentu? Co sprawia, że ​​myślisz, że dokumar 38mm jest sześcioobiektywem? (Proszę o link, jeśli chcesz się ze mną pokłócić..) Co sprawia, że ​​myślisz, że Dokumar 38mm ma powłokę jednowarstwową? (proszę o zaświadczenie, w sensie linku do wiarygodnego źródła) Proszę nie wprowadzać innych w błąd, uczciwie PUBLIKUJ przynajmniej raz schemat optyczny dokumentu 38mm, zwłaszcza że celowo go ominąłeś i zastąpiłeś schematem , , .... syn ucznia pioniera i kompozytora A.G. Rkbinszterna w Konserwatorium w Petersburgu ...”

    • Rodion

      Jeśli chcesz obalić to, co jest napisane w tym artykule, zacznij od tego, czego ode mnie wymagasz: od źródeł i dowodów. Czekam.

    • B.R.P.

      Ty też, TWICE, celowo ominąłeś i zastąpiłeś Antona Rubinsteina jakimś rodzajem Rkbinshterna. Nie wiem, co powinni teraz robić fani muzyki klasycznej.

  • Władimir

    Nawiasem mówiąc, nie ukrywa też formatu 6/4,5 cm, to również kłamstwo Rodiona Eshmakova.

    • powieść

      Bardzo głośne zarzuty.

      https://www.flickr.com/photos/too_close_for_infinity/39806452993/ - oto przykład zdjęcia na kliszy 6x6. W przypadku kadrowania do rozmiaru 6x4,5 w rogach pojawi się wyraźna winieta. Okładki-nie obejmuje – dyskusyjne, ale nie bezwarunkowe „nie”.

      Ze schematu optycznego nie wynika to jasno. Oto lista wszystkich dokumentów: http://www.macrolenses.de/objektive.php?lang

      Twój schemat pochodzi stąd - https://fotobabij.blogspot.com/2017/02/obiektyw-specjalny-carl-zeiss-jena.html?spref=pi

      Jest całkowicie identyczny ze schematem z tego miejsca - http://www.marcocavina.com/articoli_fotografici/Zeiss_cute_DFR_DDR_lenses/00_pag_English.htm

      Ale tutaj opisano Dokumar 47/5,6. Skąd Polak wziął swój plan, jest zupełnie niejasne.

      Jeden drobny fakt przemawia na korzyść Rodiona. Rozebrał go na części. Nie wiem, czy ty, czy ten Polak zrobiliście to samo.

      Na twoją korzyść, oczywiście, przemawia twój niekwestionowany autorytet, przecież edukacja nie jest teraz, matematyka jest zła, Rodion mógł się zmienić z powodu braku doświadczenia.

      • Rodion

        Jest galeria zdjęć na Kijów-88 z usuniętym lustrem i tym obiektywem: http://lens- club.ru/gallery/lens/c_7550.html
        Ponadto ustalenie liczby soczewek w sklejeniu nie jest najprostszym zadaniem; bez całkowitego demontażu sklejenia dokonuje się tego poprzez wyszukiwanie odbić na granicy szkło-klej-szkło, które są znacznie ciemniejsze w porównaniu z odbiciami przy granice szkło-powietrze. Każdy z bloków soczewkowych tego obiektywu daje jedno słabe odbicie, tj. klejenie składa się z 2 soczewek. Świadczy o tym również generalnie daleka od najlepszej korekcji obiektywu przy średnim otworze przysłony. Obiektyw z ośmioma soczewkami miałby znacznie lepszą jakość.

        • powieść

          Rodion, gdzie jesteś i gdzie jest właściciel „polubienia”. Ukorz się już i nie wprowadzaj w błąd opinii publicznej swoimi sfałszowanymi schematami optycznymi, przez Boga.

        • powieść

          Swoją drogą, sądząc po twojej galerii, bez problemu pokrywa 6x6.

          Dziwne, że informacje w dokumentach - płakał kot. Widać, że nikt specjalnie nie reklamował rozwoju dla Stasi.

          • Nicholas

            Wyjąłem przedni obiektyw z Dokumara 8/38 i przyjrzałem się każdej połówce. W rezultacie powstają cztery jasne i dwa blade refleksy. Skrajne podzespoły to pojedyncze soczewki (wyjąłem i obejrzałem). Okazuje się, że jest to obiektyw składający się z ośmiu soczewek i czterech komponentów. Schemat jest podobny do jednej z wersji Dokumara 5,6/47 (pojedyncze łąkotki negatywowe na krawędziach, dwa potrójne klejenie w środku).
            Dokumar 8/38, podobnie jak Russardowie (typ MP-2 itp.), daje zauważalny efekt powiększenia źrenic na brzegach pola (winietowanie aberracyjne).

            • Rodion

              Szczerze mówiąc, zwykle mam trudności z wykryciem tych najważniejszych momentów, więc mogę się mylić. Wygląda na to, że mam gdzieś martwy blok soczewki, spróbuję go znaleźć, a potem poszukam fluorescencji rentgenowskiej.

              • Nicholas

                Element wewnętrzny. Widoczne dwa kleje. Jeden jest na przejściu od dużej średnicy do mniejszej. Drugi znajduje się mniej więcej pośrodku na małej średnicy.

              • Nicholas

                Zdjęcie do poprzedniego wpisu.

              • Rodion

                Oznacza to, że masz rację, a zatem Dokumar 38/8 jest obiektywem na wzór klasycznego Biogona Bertele. Wtedy widać wyraźnie, jak kontrolowana jest w obiektywie aberracja sferyczna, której w oryginalnym projekcie Roussarda nie ma.

  • Stanisław VS

    Pytanie, co się kryje, a co nie, właściwie nie jest puste, bo taki obiektyw planowałem zrobić na Mamiya ZD, który ma oprawkę 36x48. Długość robocza dla kikuta jesionu Mamiya 645 jest wystarczająca, ponieważ był on przymocowany do Kijowa 88, ale sądząc po tym zdjęciu z sieci, NIE pokrywa on w pełni klatki 66.
    https://flic.kr/p/23DytD4
    A co jest ukryte? Wyciąłem na kartce klatkę 36x48 proporcjonalnie do ramki 54x54, przymocowałem ją do ekranu, okazuje się zakryta, ale na granicy, w samych rogach widać małą winietę. Tych maksymalnych gdzieś 36x48...37x49, kliszy formatu 645 nie powinno się zasłaniać. Popraw mnie, jeśli się mylę.

    • Rodion

      Został zainstalowany w Kijowie-88 poprzez usunięcie lustra.

      • Stanisław VS

        Dziękuję za odpowiedź, już się zorientowałem, że ma nie więcej niż 55-65 mm od tylnej krawędzi obudowy do matrycy, sądząc po zaadaptowanych egzemplarzach, więc na Mamiya 645 nie ma mowy. Prawie kupiony...

      • Stanisław VS

        Czy wiesz, ile ma on od tylnej krawędzi obudowy do matrycy i średnicy z tyłu?

        • Rodion

          Tak, to znaczy w recenzji jest napisane czarno-biało - „Ogniskowa tylna - ~ 21 mm”, o jakim 55-65 mm mówimy? ZFD jest rozpatrywany z obiektywu, a od krawędzi obudowy będzie trochę mniej, jak się okazuje.

  • Stanisław VS

    Czyli sam napisałeś, że obejmuje średni format... :-) Jak to możliwe przy ogniskowej 21 mm? :-) Istnieje bezpośredni związek między segmentem ogniskowym a kołem pokrycia. Co do 55-65 mm, Avito sprzedaje przystosowaną kopię lusterka m39, mają już 45.5 mm, a koperta z tyłu nie odstaje, więc dodałem kolejne 10 mm, więc wyszło 55-65 mm. Skoro tak naprawdę jest 21 mm, jak piszesz, to pojawia się pytanie, dlaczego trzeba było wciskać go do obudowy Kijów-88? Czy rozumiesz absurdalność stwierdzenia o 21 mm? Na takim dystansie nie powinien pokonywać FF, nie mówiąc już o SF. :-)

  • Stanisław VS

    Zasada jest prosta: tylna ogniskowa jest w przybliżeniu równa przekątnej kadru. Jeśli Dokumar 38 według szacunków na granicy obejmuje ramkę 36x48, której przekątna wynosi 60 mm, to założyłem, że ma segment 55-65 mm. Ta zasada ma niuanse, ale średnio tak jest.

    • Rodion

      Wiesz, pamiętam cię. Byłeś już pod wrażeniem swojej doskonałej znajomości optyki, kiedy po prostu genialnie „zanalizowałeś” konstrukcję optyczną Zenitara 50/0.95 w komentarzach do tego artykułu: https://radojuva.com/2021/05/about-new-kmz-lenses/
      Teraz znowu kontynuujesz „proszę” swoimi niesamowitymi obliczeniami, które pokazują twoją całkowitą niekompetencję w omawianych kwestiach. Upór, z jakim nadal opowiadasz bzdury, jest nawet godny pozazdroszczenia - ale jest to konsekwencja tylko głębokiej i beznadziejnej przeciętności. Powodzenia!

      • Stanisław VS

        Rodion, nazywając osobę najprostszą rzeczą. Zdecydowałem się na zakup tego obiektywu na oprawkę 36x48, bo widziałem, że ktoś kręcił nim w Kijowie 88. Wyszukiwarka internetowa doprowadziła mnie do twojej recenzji, która jednocześnie stwierdza 1) że obejmuje SF i 2) ma ogniskową 21 mm . Dlaczego miałbym w to wierzyć? Dlatego zadałem pytanie, a ty zacząłeś wyzywać ...

        Wiesz, na tak popularnym obiektywie zasobów. klub jeden bardzo popularny bloger napisał, że LOMO OKS 1-40-1 zakrywa ramkę 6x6 cm.Uwierzyłem, kupiłem, okazało się, że nawet nie zakrywa FF.

        Dlatego zajmij się swoimi wypowiedziami na temat Dokumar 38, aby nie wprowadzać ludzi w błąd, ponieważ wszystkie prośby o ten obiektyw prowadzą do Twojego artykułu.

        Powodzenia!

        • Rodion

          Przenoszenie bzdur jest jeszcze łatwiejsze. O OKS można by zrozumieć, że to oczywiście bzdura, bo wiadomo, że jej konstrukcja optyczna rzadko daje kąt widzenia większy niż 55, czytany prawie nigdy. Soczewka Dokumar wykonana jest według schematu ortoskopu Russkr, dla którego przy odpowiednim wykonaniu nawet 120 stopni nie jest ograniczeniem. I nie ma związku z tylnym segmentem, jest to na ogół inny schemat, dla którego prymitywne obliczenia z XIX wieku nie działają.
          Nie widzę sensu w dyskutowaniu, czy podałem poprawną czy niepoprawną ogniskową i inne dane. Na zdjęciu wszystko widać, ale artykuł mówi, z jakim adapterem zrobiono zdjęcia itp. Skoro nie umiesz czytać, a następnie wydobywać niezbędnych informacji, to są Twoje problemy i stereotypy.

        • Nikołaj Dnieprowski

          Stanislav, Dokumar 8/38 został zaprojektowany do mikrofilmowania na nieperforowanej folii 35mm. To mówi wszystko.

        • Nikołaj Dnieprowski

          Stanisława, obiektyw OKS-1-40-1 przeznaczony był do kadru zwykłego kina, tj. 16x22mm, tj. nowoczesny format APS. Więc nie mógł zakryć FF. Kto jest winny temu, że „zaufałeś” komuś, zamiast przeczytać odpowiednią literaturę? Na przykład „Optyka fotograficzna” Wołosowa, s. 389, tab. V, 15, gdzie to wszystko? A może pomieszałeś OKS-140-1 z OKS-4-40-1, który jest już przeznaczony do kina wielkoformatowego, tj. 22x52mm - ale znowu nie SF.

  • Nikołaj Dnieprowski

    Cóż, po pierwsze, ten „Documar” nie powstał w latach 40.: był sprzedawany z „Documators” jeszcze w latach 80. Po drugie, to wcale nie jest „Russar”, ale typowy „super-angulon”, a to wcale nie jest to samo. Russowie mają bardzo strome „czapki” (jak w żargonie optycznym nazywa się ich zewnętrzne ujemne łąkotki). Po trzecie, opisana przeróbka to nieumotywowane (dla praktyki oczywiście - dla eksperymentu, czemu nie) uszkodzenie obiektywu, który ma dobrze określoną niszę i jest obliczany i produkowany dla tej niszy z najwyższą dokładnością. I po czwarte, ten dokument ma dość mocną chromatyzm na brzegach – doświadczyłem tego na całym świecie. Ale jest przeznaczony do ramki 3x4 cm, a nie do APS, więc chromatyczność oczywiście nie jest jeszcze widoczna na kadrze. Generalnie jest to budżetowa wersja dokumara 5,6/47, która jest rekordowa pod względem parametrów. Nawiasem mówiąc, to mosiądz.

    • Rodion

      Nie jest jasne, skąd wziąłeś pomysł, że twierdzę, że Dokumar został opracowany w latach czterdziestych XX wieku. Tak czy inaczej, wspomniany Russar jest również podstawą angulonu - świat symetrycznych szerokich kątów dzieli się na „przed Rusinowem” i „po Rusinowie” - jest to ogólnie przyjęte stanowisko na całym świecie. Różnica między tym konkretnym układem optycznym a ultraszerokokątnym Russarem polega tylko na tym, że Dokumar, który ma mniejsze pole widzenia, kontroluje aberrację sferyczną w schemacie, podczas gdy Russar poświęca swoją korekcję na rzecz pola widzenia. Cóż, czysto technicznie, łąkotki Russara mogą nie być bardzo wypukłe, jeśli mają ograniczony kąt - jest to intuicyjnie jasne. Cóż, co do uszkodzenia obiektywu podczas przeróbki - to kwestia dyskusyjna.

Dodaj komentarz

Prawa autorskie © Radojuva.com. Autor bloga — Fotograf w Kijowie Arkady Shapoval. 2009-2023

Angielska wersja tego artykułu https://radojuva.com/en/2021/03/carl-zeiss-jena-dokumar-8-38/

Wersja en español de este artículo https://radojuva.com/es/2021/03/carl-zeiss-jena-dokumar-8-38/