Co dalej?

Kolejna uwaga o telefonach i aparatach.

Stara szkoła

Old school, no przynajmniej głowa nie musi być mocowana w specjalnym imadle, żeby nie drgała, jak to było 20 lat temu

W 2018 roku kilkakrotnie proszono mnie o zrobienie fotoksiążek ze zdjęć zrobionych telefonami komórkowymi/tabletami. Było kilka przypadków, kiedy robiłem fotoksiążki ze zdjęć zrobionych na wakacjach równolegle z niedrogimi centralnymi sterowniami i prostymi nowoczesnymi smartfonami. W fotoksiążkach mieszałem zdjęcia. W wersji drukowanej fotoksiążki w formacie 20*30 (kilka zdjęć do rozkładówki) było prawie niemożliwe, aby odróżnić, gdzie jest telefon, a gdzie jest kamera.

UPDATE 1: w 2019 roku nie mogłem odróżnić niektórych zdjęć na moim telefonie od zdjęć w dniu Nikon D3300 (24 MP, APS-C) i obiektyw kit Nikon 18-55mm 1: 3.5-5.6GII VR II AF-S DX Nikkor. W fotoksiążce w formacie 30*30 pełne rozłożone zdjęcia z telefonu wyglądały bardzo, bardzo dobrze.

UPDATE 2: w 2020 roku ciężko pracowałem z telefonem Redmire Xiaomi Uwaga Pro 8 (główny czujnik Samsung ISOCELL Plus 64 MP). Szczegółowość i dynamika niektórych ujęć naprawdę zrobiły na mnie wrażenie!

UPDATE 3: w 2020 roku odbyłem ciekawą rozmowę z właścicielem smartfona Samsung Galaxy S20 Ultra (główny sensor 108 MP), który jednocześnie strzela na doskonałej Canon EOS 7D MARKII (20 MP, APS-C, 2015) i ładna Obiektyw zmiennoogniskowy Canon EF-S 17-55mm 1:2.8 IS USM. Właściciel długo narzekał i pokazywał przykłady tych samych scen wykonanych w tym samym czasie, co jasno pokazuje, że zdjęcia z telefonu były lepsze od tych z aparatu.

UPDATE 4: wyszedł mały uwaga o aplikacjach na smartfony.

UPDATE 5: Zobacz rekord.

UPDATE 5: świetny, zabawny film o aktualnej sytuacji tutaj

UPDATE 6: Sprzedażą aparatów i obiektywów od 15 lat.

UPDATE 7: Koniec ery. Niech żyje silna sztuczna inteligencja, która generuje koty.

UPDATE 8: Po co w ogóle strzelać do czegokolwiek, jeśli można wygenerować koty?

Jeśli kupiłeś jakiś budżet Canon EOS 550D / Nikon D3100 i oprócz budżetu pięćdziesiąt dolarów z F/1.8 można było od razu „podnieść” swoje zdjęcia dzięki perspektywie i bokeh, ale teraz nowoczesne gadżety robią te same sztuczki. Wcześniej fotografowi łatwo było wyróżnić się z tłumu zwykłych „widzów” przez tylko sprzęt fotograficzny. To było mniej więcej tak – kto ma dłuższy obiektyw, tym bardziej „profesjonalny fotograf”.

Co teraz i co dalej? Teraz obfitość wysokiej jakości aparatów w urządzeniach przenośnych zmusza fotografów do promowania swoich usług za pomocą ciekawszych historii, pomysłów, technik fotograficznych, nie tylko zdemoralizowany obróbka artystyczna. Ogólnie zachęca to rozwój zawodowy fotografa, jego możliwości i sposobów świadczenia usług.

Obserwuję też na rynku niektórych usług fotograficznych pewną nasycenie. Generalnie wyrzuca to z rynku wielu fotografów. W ciągu ostatnich kilku miesięcy otrzymywałem wiele listów i telefonów od moich kolegów z pytaniami gdzie są pieniądze Lebowskiego co się dzieje z klientami, Arkady? Czuję też presję rynku. Jeśli w 2011 roku nakręciłem około 70 ślubów, to w 2018 te liczby znacznie się zmniejszyły. Można się cieszyć, że wreszcie liczba fabryk wybudowanych dla płonących fotografów osiągnęła już efektywny poziom, ale można też trochę smucić tych, którzy z wielkim zapałem chcieli wejść w świat fotografii, ale pozostali za burtą.

Można warunkowo argumentować, że wiele osób ma „miliony” mniej lub bardziej znośnych zdjęć z telefonów/tabletów, morze „kreatywnych” zdjęć z kolorowymi filtrami w „tych naszych” instagramach i po prostu niczego im nie potrzeba w przeciwnym razie. Byli „nasyceni” fotografiami.

Zostaw swoje przemyślenia na ten temat w komentarzach.

Powiązane materiały

  1. Pełnoklatkowe systemy bezlusterkowe. Dyskusja, wybór, rekomendacje.
  2. Przycięte systemy bezlusterkowe. Dyskusja, wybór, rekomendacje.
  3. Przycięte systemy bezlusterkowe, które zatrzymały się lub kończą swój rozwój
  4. Cyfrowe systemy lustrzane, które zatrzymały się lub kończą swój rozwój
  5. JVI lub EVI (ważny artykuł, który odpowiada na pytanie 'lustro lub bez lustra')
  6. O bateriach bezlusterkowych
  7. Prosty i przejrzysty średni format
  8. Szczególnie szybkie rozwiązania chińskich marek
  9. Wszystkie najszybsze obiektywy zmiennoogniskowe z autofokusem
  10. Wszystkie najszybsze obiektywy stałoogniskowe z autofokusem
  11. Lustrzana pełna klatka na bezlusterkowym średnim formacie
  12. Wspomagacze prędkości autofokusa
  13. Jeden obiektyw, by rządzić światem
  14. Wpływ smartfonów na rynek fotograficzny
  15. Co dalej (przewaga smartfonów)?
  16. Wszystkie zapowiedzi i nowości obiektywów i aparatów

Komentarze do tego posta nie wymagają rejestracji. Każdy może zostawić komentarz. Wiele różnych urządzeń fotograficznych można znaleźć na AliExpress.

Przygotowany materiał Arkady Shapoval. Szkolenia/Konsultacje | youtube | Facebook | Instagram | Twitter | Telegram

Dodaj komentarz:

 

 

Komentarzy: 210, na temat: Co dalej?

  • Alexey_S

    Świetny temat do dyskusji, świetne komentarze!
    Postaram się też podzielić swoimi przemyśleniami.

    1) Fotografia jako usługa dla obywateli (wykluczamy bogatych) tylko zaniknie. Proces ten przyspieszy w ciągu najbliższych kilku lat, kiedy zaawansowane technologie z istniejących smartfonów z najwyższej półki (AI, multi-stacking, rozmiar czujnika itp.) trafią do mas, a kolejne szczyty staną się jeszcze doskonalsze. Zawody związane z tą dziedziną mogą spodziewać się trudnych czasów.

    2) Fotografia jako narzędzie (reklama, moda, wydarzenia, dziennikarstwo, akcje) będzie w przybliżeniu na obecnym poziomie. Rozwój jest możliwy dzięki handlowi online, gdzie wymagana jest reklama wysokiej jakości. Być może zwiększona konkurencja spowodowana dezerterami z ust. 1.

    3) Fotografia jako hobby zależeć będzie od poziomu dochodów ludności i poziomu jej życia. Jeśli brakuje pieniędzy - smartfonów lub starożytności na używanym rynku. Jeśli cały wolny czas spędzamy na codziennych sprawach (piramida Maslowa), to nie ma czasu na fotografię.

    4) Fotografia jako sztuka pozostanie tam, gdzie była. Los wybranych, szczęśliwych, utalentowanych i pracowitych, którzy poświęcili ponad 10000 XNUMX produktywnych godzin na doskonalenie się jako fotograf.

    5) Gatunki „dzika przyroda”, „sport” raczej nie zmienią się znacznie ze względu na postęp w smartfonach w ciągu najbliższych 5 lat.

    6) Rynek sprzętu używanego będzie nadal nasycony. Prawie nikt teraz nie potrzebuje kompaktów. Lustrzanki zostaną zastąpione smartfonami i UPC. Nowe mocowania pomagają sprzedawać stare obiektywy.

    Czas nazmianę. W nim jak zawsze ktoś wygra, a komuś zostanie nic.

    • Anonim

      P.5 w ogóle nie działa, smartfon się tam nie zmieści. Nie da się dołączyć długiego obiektywu do smartfona.
      Jakieś dwa lata temu zdałem test „zgadnij, gdzie jest smartfon, gdzie lustrzanka” wynik to 9/10, znajomi to nie fotografowie – palec do nieba, ale to krajobraz i duży obiekt. To nie zadziała w ten sposób z piłkarzami i ptakami.

      • Pastor

        „Nie można podłączyć długiego obiektywu do smartfona”. Mówili też o obiektywie szerokokątnym, a teraz w smartfonach są bardzo szerokie obiektywy. Powiedzieli więc o bokeh, że tylko na lustrzance cyfrowej można uzyskać rozmycie, a teraz nawet smartfony za 10 tys. Tak, a w smartfonach są już zoomy, do tego mają już dobre przybliżenie. Wydaje mi się, że 5 lat dzieli nas od analogu jakiegoś 70-300 lub 150-600 w smartfonie.

        • Alexey_S

          Huawei P30 Pro ma 5-krotny zoom optyczny o ciekawym designie. Myślę, że to pierwszy znak. Zgadzam się, że za 70 lat będzie można spodziewać się czegoś w rodzaju ciemnego 300-XNUMX, który w warunkach zbliżonych do idealnych będzie mógł strzelać do ptaków lub uprawiać sport.
          Jeśli warunki nie będą idealne, będą strzelać na FF i szybkiej optyce, tak jak robią to teraz. Myślę, że gatunki „dzika przyroda” i „sport” będą opierać się atakowi smartfonów najdłużej i najzagorzalsi.

        • Trot

          tak.. boski bokeh, tylko publicznie i z wyrazem posmarowania plasteliną

          • Anonim

            podczas oglądania na monitorze lub ekranie telewizora nie ma różnicy w bokeh.
            pseudo „guru” momentalnie łączą się w ślepy test, nie mogąc określić, gdzie jest bokeh smartfona i gdzie znajdują się obiektywy.

            • Andrew

              Bardzo łatwo rozpoznać po włosach!
              Jeśli włosy nie są gładkie i pojedyncze włoski wystają, to są one ostre i widoczne w aparacie, a telefony zacierają włosy wraz z tłem, ponieważ w programie „głowa się skończyła i tło zaczęło”, co musi być zamazany ...

              • Michael

                Aby to zrobić, musisz powiększyć zdjęcie) A jeśli zrobisz powiększenie, będzie jasne, to znaczy bez powiększenia nie możesz powiedzieć

  • juricxn

    Chodzi o potrzebę fotografowania tego, co i gdzie pokazać.
    Oczywiście kluczem jest tutaj mobilność. producenci byli pod wrażeniem Instagrama i przeznaczyli setki pieniędzy na rozwój fotografii mobilnej, teraz ogłaszają flagowce i płacą za nie już pierwszego dnia sprzedaży.
    podczas gdy pasek w $ jest w przybliżeniu taki sam dla telefonów i lustrzanek cyfrowych / aparatów bezlusterkowych dla początkujących.
    Sony pędziło teraz do przodu ze swoim a9 i dyktowało warunki reszcie BZK. Canon słynnie przeniósł się do BZK i produkuje bukiety łosi (fani systemu wciąż się trzymają). Nikon jak zwykle zwalnia.
    Wydaje mi się, że Fuji odniesie sukces, bo jest epicka „średni format” matrycy ze wszystkimi pudełkami i dd, park optyki rośnie, a jakość jest po prostu rewelacyjna, a jednocześnie jest tańsza niż Haselblad i inne Rolls-Royce .
    i lustra bez przycinania są również konkurencyjne.
    Nie widzę sensu w zwartości BZK, wymiary zabawek mogą mieć znaczenie dla dziewczynek.

    • Alexey_S

      Nie chcę rozpalać holivaru w sprawie producentów.
      Tylko tutaj mam inne zdanie. Moim zdaniem to Kenon zwalnia, wypuszczając słabe (w stosunku do konkurentów Nikona i Sony) UPC jednocześnie z bardzo drogimi L-kami. Starając się utrzymać udział w rynku, idą na całość, wypuszczając wypełnione kompromisem RP za rekordowo niskie pieniądze dla FF (na początku sprzedaży).

      IMHO, rozwiązanie UPC Nikona (aparaty i obiektywy) nie jest idealne (jak Sony), ale bardziej zrównoważone niż Kenon (obecnie).

      Sony jest teraz na koniu w świecie UPC (wiele aparatów w smaku i kolorze, ogromny wybór obiektywów), tak jak kiedyś Kenon był w świecie lustrzanek.

      Co będzie jutro - czas pokaże. Myślę, że każdy z dużego trio monopolistów będzie oferował +- podobne możliwości w przyszłości, a te możliwości wystarczą, aby w obfitości pokryć wszelkie potrzeby fotograficzne.

    • Trot

      opuścił Fuji z powodu ich macierzy i całkowitej zawodności systemu jako takiego.
      Nigdzie się nie wyrwą, firma jest mała i nie radzą sobie z dużymi wolumenami.

      • Anonim

        Teraz telefon?

      • Pokemon

        Wygląda na to, że nie pochodzi z 1 kwietnia.
        Lynx wychodzi... Jestem zaskoczony. Do jakiego systemu migrowałeś i jaka technika Cię zawiodła? A jeśli nie jest to trudne, to co nie pasowało do matryc? Mam x100t i jestem prawie zadowolony ze wszystkiego - mój kolega ma x100f i DD jest tam szerszy, ale patrzę na x-t3, jest jeszcze szerszy DD. Fuja jak kolor i odcień skóry)

        • Anonim

          Pokémon, czy naprawdę mówisz, że ryś wyszedł?
          Coming-out (od angielskiego coming out - „ujawnienie”, „wyjście”) to proces otwartego i dobrowolnego uznania przez osobę przynależności do mniejszości seksualnej lub płciowej lub wynik takiego procesu.

          • Pokemon

            Prawie:)
            Lynx miał s5pro, był nowoczesny Fujik, a teraz wydaje się, że to EOS R.

      • Anonim

        Bolesne, w ogóle odbiegasz od tematu. Jak lubię fanboys fanboys :)
        Zrób dwa proste testy, mam nadzieję, że twoje kwalifikacje wystarczą.
        1. Weź Sonyę, Kenona lub Nikona. Weź krówki bz. Weź ręczny obiektyw i przejściówkę. Ustaw uchwyty na ISO 200. Ustaw uchwyty na te same pary ekspozycji. Zrobić zdjęcie. Oceń ekspozycję. Fuja ma ciemniejszy obraz. Znajdź parę ekspozycji, aby uzyskać te same ekspozycje. Wynik jest oczywisty - fuj leży na ISO o 1.2-1.5 stopnia.
        2. Otwórz Rav Fuja z dowolnym deweloperem, który NIE obsługuje tagu Rav, włącz redukcję szumów. Ach, hałas! A dlaczego nie, matryca to standard od Sony, tylko filtry są inne :).
        Nie wiadomo fanboyom o wąskich horyzontach, że Rav Fuja ma polecenie/tag dla konwertera WŁĄCZ redukcję szumów, jest on obsługiwany przez adobe i innych programistów i po prostu nie da się go wyłączyć w aparacie! :)
        I stąd google oczywisty problem - plastikowy skinton, bo redukcja szumów nadal działa)
        Pokemon, nie mam Nikona. Jestem całkiem zadowolony z Sonya a7mk3.

        • Pokemon

          Towarzyszu Sonyboy, nie mam szumu przy x100t, bo ze starego przyzwyczajenia nie podnoszę ISO przy plonach powyżej 800. Redukcja szumów wynosi „-2” i jest wyłączona przy długich czasach otwarcia migawki.
          Właściciele A7 mają ten sam odcień skóry dla wszystkich, do których strzelają - marchewkowo-pomarańczowy. A raczej ten aparat je ma, ale Sonyboys lubią ten kolor i nie chcą widzieć innego. Odcień skóry i kolor Fuji podoba mi się bardziej niż z dwóch pełnoklatkowych Nikona.
          Mam znajomego, który ma d700 i d3x (nie pomyliłem się - D3X) i Fuji x100f. Fotografuje swoje dzieci, rodzinę i siebie na Fuji. Skinton jest zawsze dobry w prawie każdym oświetleniu. Na D3x ludzie nie robią już zdjęć po zakupie Fuji. Nie uważam się za fanboya, bo oprócz Fuji mam też Nikona i nie przeszkadzają mi posiadacze aparatów innych marek. Nie rozumiem hejterów Fuji. Zwłaszcza tych, którzy nie wymyślają wad, ale po prostu strzelają tymi aparatami.

  • lyokha

    Historia jak zwykle się powtarza. 200 lat temu byli to indyjscy tkacze, którzy nie mogli oprzeć się atakowi tanich angielskich tkanin. Teraz są to bomby, które nie mogą wytrzymać ataku telefonografii.

  • Karl

    Możesz wreszcie odpocząć i nakręcić prawdziwą sztukę.

    • lyokha

      Logino oczywiście; zachowaj spokój i ruszaj się. Jednak z drugiej strony wszyscy jesteśmy ludźmi i również chcemy spróbować.

  • smok tak nie pstryk

    To tak. Wielu moich znajomych amatorów w zasadzie przestało używać swoich podstawowych lustrzanek cyfrowych. Co z tym zrobić - nie wiem. Ale jednocześnie, Arkady, po raz kolejny zdumiewa mnie Twój spokój, adekwatność, pozytywność i dobra wola. Zachowanie tych cech w zwariowanym domu, który się dzieje, jest super jak diabli.

  • Igor

    Wydaje mi się, że czasy, w których można było być rozchwytywanym fotografem, mając już tylko technikę, skończyły się osiem lat temu. Ci fotografowie, którzy wysławiali się bokeh, jak to tutaj mówi, zasłużenie trafiają na śmietnik historii i to dobrze. Bo teraz fotograf nie jest statywem z dobrym aparatem ze sterowaniem głosowym. Wielu profesjonalistów, których śledzi, nie masturbuje się już w telewizji i bokeh. Na początku też strzeliłem za pięćdziesiąt dolarów z efektownym bokehem, Schaub „profesjonalnie”, nigdy nie zamknął dziury więcej niż 1.8 (w ogóle nie zamknął) i cieszyłem się życiem. A potem nauczyłem się pracować z kompozycją z perspektywą, światłem i modelami, a teraz tak naprawdę nie chcę fotografować czegoś innego niż szerokie.

    „ale można też czuć trochę smutek z powodu tych, którzy z wielkim zapałem chcieli wejść w świat fotografii, ale pozostali za burtą”.

    Rzeczywistość jest taka, że ​​jeśli entuzjazmem było zarabianie pieniędzy na strzelaniu do dzieci, to tak, takich ludzi już jest w nadmiarze, wszyscy są agresywni i toksyczni, z tego, że ciężko pracują na linii produkcyjnej gównianych zdjęć przez całą dobę , ale mają grosza. A jeśli entuzjazmem jest robienie fotografii normalnie, to teraz jest po prostu wielokrotnie więcej możliwości niż 7-8 lat temu. Możesz dobrze strzelać na wszystkim, lustrzanki cyfrowe kosztują ani grosza na drugorzędnych, na YouTube jest milion kanałów o fotografii w różnych językach, nie musisz opanowywać Ps ani Lightrooma, ponieważ jest mnóstwo wysokiej jakości alternatyw. Wręcz przeciwnie, aby zacząć opanowywać fotografię, teraz jest najlepszy czas. A kiedy przestaną zajmować się fotografią dla zarobku, to cała kultura zacznie się odświeżać od środka i wszystko będzie dobrze.

  • Passer

    Jak zrobić telewizor znajdzie się bardzo szybko. Na przykład soczewki będą rozłożone na całej długości lub jeśli to wystarczy na szerokość, a nawet będzie megazoom. Kiedy pierwszy raz przeczytałem komentarze, od razu przyszło mi to do głowy. Nie sądzę, żeby grupa inżynierów z jakiejkolwiek firmy wymyśliła to.

    • Passer

      „według długości lub szerokości” w treści telefonu komórkowego. Rozmywanie, jeśli dobrze mi zgłoszone, zostało wykonane przez użytkowników kosztem drugiego obiektywu, choć jest to dość marnotrawne dla producenta. Widziany w pośpiechu w walce o rynek.

  • Anonim

    Dobór naturalny, proszę pana. Naturalny…

  • Anonim

    A może potrzebujesz poprawić jakość zdjęcia?
    A potem wepchną rav do pewnego rodzaju „lightroomu”, który całkowicie zabije całą teksturę i wyda obrzydliwe kolory.
    Lub w Photoshopie będą stemplować skórę tak, że jest obrzydliwie na nią patrzeć. Smartfon: Et i ja damy radę!
    Bokeh mówisz? Heh! Bokeh samyang i sigma to wata, więc łatwo programowo wprowadzić mgłę?

  • Pawel

    Tak, wszystko jest w porządku, cóż, niewielki spadek, po prostu pojawiło się dużo młodych ludzi. Zaprosiłem więc młodych fotografów-kamerów na wesele, żeby słynnie zarabiali pieniądze i są zamówienia, a jakość zdjęć jest do zaakceptowania. Napisałem do Arkadego, wtedy nie mógł. Chłopaki za 500 dolarów pracowali cały dzień w dwóch aparatach, chociaż robienie zdjęć zajęło dużo czasu. Oglądam zdjęcia na telewizorze 65″ 4k, więc zachowaj huawei dla siebie)

    • Onotole

      Dla 4k 65″ – obiektywnie za mało, tylko dla 1080 ten rozmiar jest w sam raz. Aby uzyskać pełne pokrycie 4k, potrzebujesz co najmniej 80-100 cali przy typowej odległości oglądania 3-3,5 m.
      Cóż, lub do 65-calowego panelu, aby usiąść na 1,5 m, co nie uważam za wygodne.

      Mówię jako właściciel 65″ 4k.

  • Anonim

    Aby umieścić telefony na miejscu na zdjęciu, musisz:
    - spraw, aby piksele w lustrzankach cyfrowych lub BSC były takie same jak w smartach, tj. około 1 µm;
    - wykonać wymienną optykę o rozdzielczości 400-600 linii/mm., taką samą jak w smartfonach;
    - trzeba drukować w jakości 600-900 dpi, aby obraz wyglądał jak żywy.

    Jeśli takie warunki powstaną na dużych matrycach, to telefony nigdy nie dogonią „prawdziwych” aparatów ze względu na fizyczny limit jakości. Wyobraź sobie, że na FF jest 800-1000 mp lub na zbożu 300-400 mp (milczę o SF), ale z jakiegoś powodu takie kamery nie są jeszcze wypuszczane, ale mogą, jeśli chcą. Kamery mobilne to udowadniają, pozostaje je „powiększyć” do normy. rozmiary i wszystko.

    • Onotole

      Czyli Twoim zdaniem musisz całkowicie zabić obraz w kamerach (1 mikron)? Zarobić pięćdziesiąt dolarów za cenę Hubble'a? Zapisać jedno zdjęcie na 3-4 sekundy, wysłać na pół godziny? - kompletne gówno.
      Prawie nikt nie drukuje zdjęć od stu lat, a 1000 MP też nie ma gdzie oglądać. I to nie rozdzielczość sprawia, że ​​obraz „żyje”.

      A żeby konkurować z telefonami, wystarczy zapewnić aparatom stały dostęp do Internetu, w szczególności portali społecznościowych, ekran dotykowy i rozmiar mieszczący się w przeciętnej kieszeni. Jakość obrazu jest wystarczająca, jak dobre mydelniczki z Kf = 5,6 pięć lub siedem lat temu, jeśli skupisz się na aktualnych parametrach ekranu i IG - 3-4 MP z pewnością wystarczy.

      Umiejętność dzwonienia jest pożądana, ale nie jest absolutnie konieczna :)

      • Anonim

        Zgadzam się, jeśli nic nie drukujesz, 3-4 mp wystarczy dla sieci społecznościowych lub do 8-10 mp dla monitorów 4K.
        Ale dlaczego są wpychane do telefonów przy 40-50 mp ???

        A jeśli drukujesz zdjęcia, zapas pikseli zawsze się przyda, ponieważ obiektyw nie jest idealny, a matryca to Bayer, co oznacza, że ​​potrzebujesz zmiany rozmiaru. I pięćdziesiąt dolarów w cenie Hubble'a - uśmiechnął się :)))

        • Onotole

          Odpowiedź jest prosta – czysty marketing. To trafiło do obecnych smartfonów „odziedziczonych” po nieżyjącym już rynku aparatów cyfrowych.
          Ponieważ wyjaśnianie przeciętnemu kupującemu ogniskowej, przysłony, zakresu dynamicznego, szerokości geograficznej, stosunku sygnału do szumu, progu dyfrakcji, autofokusa fazowego i kontrastowego, aberracji sferycznych itp. - trudne i prawie bezużyteczne. Zamiast tego jako główny parametr wyznaczyli megapiksele (co kiedyś, w 2000 roku, naprawdę nie wystarczało: około 1 MP). Dlatego kto ma więcej megapikseli – ten aparat jest fajniejszy, a pytanie zamknięte. A ponieważ ciągłe zwiększanie megapikseli bez zwiększania rozmiaru elementu światłoczułego jest zdecydowanie sabotażem i prowadzi jedynie do pogorszenia jakości obrazu, teraz zaczęły afiszować się liczbą aparatów.

          • Iskander

            Do drukowania dużych plakatów, reklam itp. potrzebna jest ogromna liczba megapikseli. Nie da się od tego uciec, a co za tym idzie wszystkich problemów z szumem ze względu na małą powierzchnię piksela (stąd niska światłoczułość piksela, konieczność zwiększenia napięcia, a co za tym idzie szum ). Ale jest jeden pomysł - programowo, w menu, umożliwić łączenie sąsiednich pikseli w jeden, wtedy np. 16-megapikselowa matryca zamienia się w 4 megapiksele - z czterokrotnym zwiększeniem obszaru pikseli, a więc światłoczułość bez potrzeby zastraszać ISO.

            • Michael

              Tam też nie jest to potrzebne) Nikt nie patrzy wprost na plakaty reklamowe, a rozdzielczość druku jest tam poniżej cokołu

    • Michael

      A granica dyfrakcji będzie przy f/1.8 pkt. śmieszne. Zwiększanie rozdzielczości na matrycy o stałym rozmiarze - droga donikąd

    • US6IBD

      Teoretycznie możliwe jest wykonanie matrycy 1000 MP FF, ale trzeba ją będzie schłodzić ciekłym azotem. Problemem małych komórek pikselowych w mydelniczkach i smartfonach jest szum. Przy braku oświetlenia pole elektromagnetyczne generowane przez fotodiodę (w zależności od obszaru) ze wzmacniaczem sygnału jest porównywalne z jego prądem cieplnym.
      Trzeba walczyć nie o wzrost megapikseli, ale o minimalizację szumu termicznego. Te profesjonalne urządzenia znacznie różnią się od amatorskich.
      A megapiksele to już więcej niż potrzeba, chyba że oczywiście próbujesz rozciągnąć zdjęcie o 3-5% od źródła.
      Niech producenci smartfonów i niedoświadczeni nabywcy będą mierzeni megapikselami.
      Swoją drogą, w moim starym Huawei Honor 3 = tylko 8 MP, ale kiedy kręcę stronę tekstową, detal pozwala zobaczyć fakturę papieru. Do tej pory nie widziałem ani jednego Samsunga czy iPhone'a o takiej fotograficznej jakości.
      A 10MP w Nikonie D80 też mi odpowiadało.Zmieniłem go na D610 tylko ze względu na możliwość robienia zdjęć na wysokich ISO bez znaczącego pogorszenia jakości.

  • Natalia

    Kluczem są miliony mniej lub bardziej znośnych zdjęć. 1. Ludzie nie wiedzą, co z nimi zrobić. Oczywiście fotoksiążki będą przychylne, zrobiłem klipy. Wiele osób może robić fotoksiążki. Ale jestem za profesjonalnym zdjęciem) Nie tylko dlatego, że niedawno zaczęłam tę drogę. 2. Urodziny, śluby, rocznice nigdzie się nie wybierają - nadal potrzebujesz profesjonalnych zdjęć o doskonałej jakości. Oczywiście poszukiwani będą nie klasyczni fotografowie, ale ci z poczuciem humoru, własną wizją kadru i wyobraźnią. 3. Moja 9-letnia siostrzenica i młodsze kochają zarówno zdjęcie w albumie - w końcu opowiadamy, co kryje się za tym zdjęciem, historie i humorystyczne klipy ze zdjęcia. O wycieczce wspólnie tworzymy album peelingowy. Wiele osób uwielbia wrażenia dotykowe, dlatego potrzebne będą papierowe zdjęcia. 4. W regionach bardzo niewielu ma dobre smartfony z przyzwoitym aparatem. Niewiele osób potrafi pięknie fotografować smartfonem. Bardzo często kolory w smartfonie nie pasują do siebie. Mój aparat sprawia, że ​​niedoskonałości twarzy są nieco wygładzone, ludzie wyglądają piękniej. W programie jest to trudniejsze - bardziej rozmyte, osoba jest mniej podobna do siebie. 5. Sesje zdjęciowe są u nas bardzo poszukiwane - rodzina, dziewczyny w różnych strojach, fotografia dziecięca - tematy są różne. Tutaj pojawia się pytanie o potencjał twórczy fotografa i jego mobilność.

  • Anonim

    Dziwne, z jakiegoś powodu nie piszą w komentarzach, że kolor, jego dokładność i zasięg bardzo się zmieniły wraz z aparatami.
    Łatwo zauważyć, że takie aparaty jak kenon 5d i 5dmk2 powstawały w świetle dziennym, więc zastosowano gęste filtry barwne.
    5dmk3, 6d - już zoptymalizowane pod wysokie ISO, filtry są osłabione, aby uzyskać więcej światła, brak półcieni jest kompensowany wzrostem nasycenia.
    5dmk4 - jeszcze większe tłumienie filtrów dzięki podwójnemu pikselowi i przede wszystkim kanałowi czerwonemu. W rezultacie nadmiar zieleni i żółci pojawił się na jaskrawej zieleni Nikona.
    Podczas gdy aparaty traciły kolory i półtony, smartfony je poprawiały.
    W końcu zbiegli się gdzieś blisko. Ale po co kupować aparat, jeśli masz już smartfona?

    • Anonim

      Zdjęcie z 5D_Mk4 i EOS-em R wygląda o wiele ładniej niż na trzecim groszku.
      Nie ma zieleni. To nie jest dla ciebie d800 / d800e. Kolory są bardzo przyjemne, prawie jak na 1Dx i 1Ds_mk3. Po prostu wypożycz i kręć.

      • Anonim

        Tak, cóż, nie, porozmawiajmy o skintonie ...

      • Anonim

        Po co wymyślać koło na nowo?
        Istnieją standardowe testy gamutów matrycowych, na przykład od imatest.
        Znak matrycy 4 ma dwukrotnie większy rozkład kolorów niż znak 2. Po prostu najlepsze pomiary w formacie srgb.
        Jest więcej nasycenia.
        Czego należy się spodziewać.
        Bz canon r ma problem z szumem kolorystycznym ze względu na stale działającą matrycę, aby go docisnąć jeszcze bardziej osłabił czerwień, dostał problem z prążkowaniem i jeszcze bardziej zielonym, zauważono to nawet na podglądzie testu. W efekcie rozrzut kolorów w imatest potroił się w porównaniu z marką 2, nasycenie jest nawet większe niż w marce 4.
        Kenon r prawie przegrał w sprzedaży, m.in. z powodu koloru.

        • Anonim

          Są testy. A są zdjęcia posiadaczy tych aparatów - 5DMk4 i EOS R.
          Na prawdziwych zdjęciach prawdziwych ludzi wszystko jest w porządku. Właściciele Z6/Z7 mają mniej niż d750/d850. Tak, a kolory z tych gniazd podobają mi się mniej niż z canona czy d750/d850.

          • Anonim

            Na prawdziwych zdjęciach wszystko jest bardzo smutne. Obejrzyj filmiki, które chiński post na youtube, zobacz, że Oleg z Kijowa na fotce ru przestał wgrywać zdjęcia z Erki, zobacz, że właściciele marki 4 a zwłaszcza Erki to w ogóle nic, półtora kawałka na zdjęciu ru, spójrz w tym samym oddziale i jaki horror układa się Polakom i jak bezlitośnie opłacany moderator zakazuje każdemu, kto zadaje proste pytanie - gdzie jest kolor?
            Mark 4 jest lepszy, ale pod względem imatest wszystko jest z nim lepsze niż z Erką ze swoim pokręconym kolorem.

          • Anonim

            I zwróć uwagę, jak szybko wielu właścicieli Erki, po chwaleniu aparatów, sprzedało je na Avito)).
            Nikon ma super aparat d850. Zetki w kolorze to te same śmieci co d600, d750.
            Nie ma o czym dyskutować.

            • Igor Kozyr

              D600 śmieci? DXOmark nie jest autorytetem?

          • Anonim

            Na dzień dzisiejszy Sony a7mk3 to chyba najlepszy wybór z bazy.
            Kolor został zmodyfikowany tak, aby pasował do profilu kenona, który zdecydowanie nie jest gorszy od erki czy marki 4.
            DD jest lepszy, nie ma problemów z prążkowaniem jakie ma erka. Kolor jest lepszy niż zetok Nikona. Są dwie karty, luksusowe wideo, pełna flota optyki.
            Czy ma to sens w wykastrowanym problematycznym erku czy w surowych zetkach Nikona?
            Każdy, kto ma dużą flotę optyki Nikona lub Kenona zk, weźmie d850, 5dsr lub mark4.

  • ququ

    A gdzie mogę zobaczyć portfolio Lynxa? Bardzo interesujące.

    • Michael

      Nie, to tajemnica

    • Anonim

      Jest na jego stronie internetowej. Szukaj i znajduj.

      • ququ

        Proszę sprawdzić stronę. Zawsze z zainteresowaniem słucham jego dyskusji. Chciałbym zobaczyć jego pracę.

  • Alexey

    Witam. Od kilku lat czytam serwis Arkady, dziękuję, że jesteś. Tutaj też postanowiłem wstawić swoje trzy grosze. Jestem kochankiem, jest lustrzanka 650d, trzy okulary 1.8, 55.250, sigma 17.50, helios 1.8, lampa błyskowa z aliexpress, plus rzeczy osobiste, filtry hoya. Dla amatora, kompletny zestaw dżentelmeński, do strzelania w domu wystarczy. Ale nigdy nie rozpoznam telefonu jako aparatu i naprawdę widać różnicę w jakości obrazu. Nakręciłem 2 wesela, czy możesz sobie wyobrazić, na jakim strasznym poziomie? Pytali, co najważniejsze, pracował za darmo. Potem musiałem kupić używany obiektyw od weselnego mężczyzny z bombili, zapytał, czy dorabiasz do księżyca? Byłem zaskoczony. A on mówi, że jest okej, trzeba było zobaczyć, co strzelają… amatorskie lustrzanki cyfrowe plus optyka wielorybów, czyli dodatkowe 8-15 tys. I wiem, dzień jak małpa skacząca z aparatem, potem 4-5 dni obróbki zdjęć po 8 godzin dziennie, taka ciężka praca, powiem. A ja nie umiem strzelać, zarabiać na sprzęcie amatorskim, to śmieć. A większość z tego wystarczy, są zadowoleni z telefonów. 4 kamery po co w telefonie ktoś mi powie? telefon wymienił mydelniczki fotograficzne, matryce takie same. W Tajlandii wygodnie jest nosić go w kieszeni, gdy jest gorąco, nie ma tam sztuki. Nie chcę wozić lustrzanki cyfrowej na wakacje na południe. Ale podoba mi się, że telefony wypychają z rynku tanich fotografów, na pewno nie są potrzebne. Dano mi strzelać, umiem to zrobić w domu. Ale handel to nie tylko drogi sprzęt plus doświadczenie, trzeba rzucić swoją główną pracę, fotografować na żywo i nie zarabiać.

    • Arkady Shapoval

      Dzięki za opinie.

    • Iskander

      Alex, całkowicie się zgadzam. Trzeba strzelać dla duszy, a nie dla pieniędzy. Nawet na weselu – nie ze strachu przed niezadowoleniem klienta i nie dostaniem pieniędzy, ale dla duszy. Niedawno znajomy poprosił mnie o sfilmowanie ukończenia szkoły przez jego córkę. Tylko dla przyjaźni. Więc czerpałem prawdziwą przyjemność z samego procesu! Czego wszystkim życzę.

  • PaszQwert

    Fotografia znajduje się na liście najgorszych zawodów i wydaje się, że jest to obecnie ogólny trend.
    https://www.dpreview.com/news/7564938322/photographer-among-2018-worst-jobs-due-to-rise-of-freelancing-and-smartphones

    • Pokemon

      Dzięki za artykuł, doceniamy to

    • PaszQwert

      A jeśli chodzi o temat artykułu, to wszystko jest jak zwykle „jeśli nie widzisz różnicy, to po co płacić więcej”. Kiedy ludzie kręcą telefonami zwykłe wydarzenia/święta, utrwalają nastrój, atmosferę, momenty, za które później się raczej wstydzi, ale warto przemyśleć to nie tylko dla siebie. Zrób inne zdjęcia, aby pokazać je raz lub dwa razy. I nie widzą różnicy w tym, po co to robić. Ponieważ wymóg „zdobywania arcydzieła” nie jest początkowo postawiony, wygoda robienia tego za pomocą telefonu przeważa nad różnicą widoczną „po powiększeniu na ekranie komputera”.
      Dobra rama będzie się różnić tylko technicznie.
      Zwykłym celem większości snapów jest „popisywanie się” przez publikowanie na ścianie lub przewijanie ekranu telefonu. Plus sama ich liczba. Dlatego niewiele osób przegląda swoje zdjęcia i mówią, że patrzą na nieznajomych więcej niż raz. Wszystko to dewaluuje samą fotografię i sens inwestowania w albumy, które trafią do szafy. Dlatego kilka zdjęć w urzędzie stanu cywilnego przez pełnoetatowego fotografa - dla kadru / krewnych. I Sabantuy na telefony, dla tych, którzy nie mogli przyjść lub „wyszli” wcześnie.

  • Alexander

    Drodzy koledzy fotografowie. Cóż, nie umiem pisać tak pięknie jak ty, ale powiem kilka słów za twoją zgodą.
    Po pierwsze, dziękuję Arkademu za jego wspaniałą pracę. Lubię czytać jego recenzje. Niski łuk.
    Cóż, słusznie zauważono, że fotografia, która stała się sposobem na zarabianie pieniędzy, traci swoją „duszę”. Zobacz amatorskie zdjęcia z czasów sowieckich. Karty są czarno-białe, czasem w sepii, często nie najlepszej jakości, ale nie tylko na nie patrzysz, ale je podziwiasz.
    A w tamtych czasach byli ludzie, którzy zarabiali na weselach i imprezach, ale ile zdjęć widziałem, było szczerze obrzydliwej jakości. Na przykład ich szkoła jest po prostu okropna. Gdybym dzisiaj zrobiła takie zdjęcia moim dzieciom, to taki „zawodowiec” musiałby mi zapłacić moralne zadośćuczynienie :) Tak więc niewiele się zmieniło. Nawet teraz są amatorzy, którzy strzelają lepiej niż „zawodowcy”, chociaż strzelają dla duszy, są profesjonaliści, którzy kochają swoją pracę, a nie tylko cięcie pieniędzy, są kreatywni fotografowie, są fotoartyści itp. Wielu ludzi naprawdę żyje w fotografii, choć nie wszyscy zajmują się fotografią.
    I jedna chwila. Nie zawsze ludzie zaczynają zarabiać na fotografii, stawiając sobie za cel zostanie foto-biznesmenem. Czasami ze względu na trudną sytuację materialną zaczyna strzelać za opłatą, żeby wesprzeć spodnie.
    Ogólnie rzecz biorąc, jeśli jest popyt, to będzie podaż. Dlatego wszyscy będą żyć tak, jak żyli wcześniej, niektórzy strzelają dla duszy, a niektórzy dla pieniędzy.
    Wszystkim życzę dobra i spokoju oraz twórczego sukcesu (dla duszy).

  • Alexander

    Moim zdaniem smartfonów nie da się porównać z aparatami. I nie dlatego, że poprawia się jakość obrazu. Tyle, że są ludzie, którzy robią zdjęcia i są ludzie, którzy wciskają guzik. Tutaj na drugim zdjęciu liczone są gadżety na smartfony. Nie musisz myśleć, nacisnąłeś przycisk, przetworzyłeś go w programie i voila, jak „arcydzieło”. Każdy chce fajnych zdjęć, które uzyskuje się po kliknięciu przycisku „arcydzieło”. Do tego są przeznaczone firmy marketingowe i reklamowe. Ludzie jedzą. Dla osoby, która myśli dowolnym aparatem, można zrobić dobre zdjęcie, ale dla innych: „Och, masz takie dobre zdjęcia. Oczywiście masz taki fajny aparat… ”Chociaż czasami trzymają w rękach aparat lub smartfon, który jest trzy lub więcej razy droższy niż mój aparat. Cóż, jeszcze jedna chwila. Są oczywiście zdjęcia ze smartfonów, które nie są złe, ale w większości przypadków strony sieci społecznościowych są zaśmiecone wszelkiego rodzaju śmieciami, na które nawet nie chcesz patrzeć.

    • Anonim

      Już złapany w wielu przypadkach i gatunkach. Ich jakość jest WYSTARCZAJĄCA do tych celów i zadań.

    • Michael

      W rzeczywistości telefony strzelają teraz bardzo dobrze, a różnice między zdjęciami z aparatu i telefonu są czysto techniczne. Możesz łatwo wydrukować zdjęcie 10x15 z dobrego telefonu. I coraz więcej i wcześniej drukowanych jednostek. Tyle, że aparat jest teraz tylko dla tych, którzy go lubią, kochają fotografię i kalibrują ujęcia. Dobre ujęcie można też zrobić telefonem, pytanie brzmi „uszczelka między kierownicą a siedzeniem”.

    • Onotole

      Komentatorzy widzieli tylko kombinację „smartfony nie mogą się równać z aparatami”, a potem nie mogli lub nie chcieli skończyć czytania, generalnie nie opanowali tego, ale od razu zaczęli komentować w stylu „ jakość inteligentnych aparatów jest bardzo dobra, nie będzie gorsza od twojego gównianego lustra”.

      #facepalmem

      • Michael

        Opanowali wszystko i nie gorzej, ale do przyjęcia i wystarczające dla wielu

        • Onotole

          Kakbe początkowo nie dotyczył tego postu, ale wciąż dowiadujesz się wszystkiego ze swoją jakością.

  • Szarfa OK

    Myślę, że jeśli fotografowie mierzą pisanie... żelazkiem nie będzie nigdzie indziej, bardziej zawsze znajdzie się major, który ma zdjęcie i (lub) obiektyw, który będzie fajniejszy. To będzie musiało być zmierzone przez oprogramowanie! To znaczy opanować edytory graficzne. W końcu, jeśli w zasadzie można kupić dowolny aparat, obiektyw, to nie można kupić możliwości prawidłowego robienia i obróbki zdjęć. No to znaczy można kanesh, ale trzeba poświęcić czas na naukę, której wcześni fotografowie w żaden sposób nie akceptują.
    Krótko mówiąc, przeżyje ten, kto wie, jak piękniej przetwarzać zdjęcia! Cóż, umiejętność rozmowy z klientem jest niezbędna w każdej sytuacji!
    "Chyba tak!" - jak powiedział bohater filmu Mimino.

    • Anonim

      co to ma wspólnego z artykułem?

  • Andrew

    Historia toczy się po okręgu (lub spirali, w zależności od tego, na którą stronę patrzysz).
    Wraz z pojawieniem się zdjęcia zakładano, że malarstwo wyginie… nie wymarło, przeniosło się na nowy (drogi/arystokratyczny/itp.) poziom.
    Wraz z nadejściem cyfryzacji zakładano, że film wyginie… nie wymarł, przeniósł się na inny poziom (fanów / profesjonalistów / itp.).
    Wraz z pojawieniem się smartfonów...

    Tych. każdy obrót (kółko) zapewnia „dobór naturalny” i albo aktywnie promowane, albo wystarczająco „wysokiej jakości” pozostają w branży, ponieważ. dobra konsumpcyjne są zastępowane pojawieniem się nowych technologii.

  • Bogdan

    Na przykład nawet na najfajniejszym smartfonie nie da się zrobić wysokiej jakości astrofotografii, różnych kompozycji o długich ekspozycjach itp. złożone zdjęcia. Więc tutaj wybór jest dla każdego.
    Dla tych, którzy potrzebują wycisnąć maksimum jakości, lustrzanki zawsze będą lepsze, a dla których jakość nie jest bardzo ważna, a swoje zdjęcia maksymalnie ogląda na ekranie telefonu, wystarczy smartfon z dobrym aparatem)

    • Michael

      Ogólnie astrofotografia jest bardzo specyficzną i kosztowną rzeczą. Dla większości to nie plotki.

  • Dmitry

    Chodzi o babcie. Aby zmusić zwykłego człowieka do noszenia nawet lekkiego UPC z parą ważkich „ultradźwięków” i „szrików”, trzeba mieć pewne zalety. Który? Taki pakiet kosztujący co najmniej 80000 20000 rubli nie zrobi nocnych zdjęć. Jak każda uprawa od Nikona \ Sony \ Canon. Może Fuji zrobi trochę lepiej, ale niewiele. Ale jakiś smartfon za 7000 10 rubli idealnie zrobi zdjęcie w nocy i nie będzie rozmycia. Ponadto smartfon ma doskonałe możliwości korekcji zdjęć w locie. Na przykład mój Xiaomi za XNUMX rubli idealnie rozmywa tło tak, że potrzebuję co najmniej XNUMX kliknięć myszką do korekty w Nik Collection i więcej czasu na ładowanie i przetwarzanie.
    Jeśli sprzedajesz plony (to ja Nikonowi i Canonowi), to za 35000 15 rubli powinni mieć oprogramowanie zdolne do rozdzielenia matrycy aparatu i normalne menu, a nie nędzę, która była XNUMX lat temu. Starsze aparaty powinny mieć większą funkcjonalność, ponownie w oparciu o możliwości ich matrycy.
    Osobiście sytuacja jest na moją korzyść: za rok będę mógł kupić na rynku używanym D810, jakiś stabilizowany obiektyw 24-70. Jako amator wiem, dlaczego go potrzebuję i jak z niego korzystać.
    Oczywiście CZK i BZK powinny mieć najlepsze możliwości filmowania, do czego znowu nie trzeba specjalnie zapychać matryc upraw i sztucznie obniżać ISO dla młodszych modeli.
    Póki co zdjęcie w kadrze po prostu jest do bani, nie wiadomo za co płacić, pomagają tylko obiektywy, a aparat, jak 10 lat temu był zatyczką do obiektywu, został.

  • Виталий

    Przypomina to stary żart:
    „Chciwi nowożeńcy porzucili fotografa
    i pamiętaj ślub

  • Pokemon

    Dzisiaj byłem na pokazie samochodowym i zauważyłem, jak strzelają zwykli ludzie.
    Ponieważ wystawa nie była w pomieszczeniach, ale na zewnątrz, wtedy 90 przyszło ze smartfonami, jedna dziewczyna przyjechała z plastikową folią srebrną Nikona (f55/65/75 coś w tym rodzaju) i tym samym plastikowym srebrnym obiektywem wieloryba, było kilka osób z budżetem kenonicons z okularami wielorybów i kilku kamerzystów z Sonys. Jedna osoba, która pochodziła z d750 wyróżniała się, ale po prostu wisiał na ramieniu z 24-85 lub 24-120 i tak naprawdę nie strzelał do niego, i inny facet, który pochodził z 80-200 / 2.8 i d5 lub d4 . Przy +34C i jasnym słońcu.
    Co więcej, jest wyraźnie amatorem, który przyszedł „zaskoczyć wszystkich”” i bardzo różnił się od fotografów z kanałów informacyjnych, którzy pracują nad tymi aparatami i 70-200 lub 24-70 na wiecach lub innych wydarzeniach. I to naprawdę ciężka praca. Stałem z nimi i paliłem na rajdach, a oni nie są szczególnie zadowoleni z wagi aparatów i obiektywów. Ale to taka robota... A chłopak na +34C z takim zestawem jest ewidentnie zużyty)
    Rozumiem go - mam d4. Ale za wszelkiego rodzaju śmieci i w jasny słoneczny dzień ... bezpłatnie ... w + 34C ... tak, cóż, na ryc.
    A na wystawach samochodowych 80-200/2.8 tak jest. Błąd jest krótki.
    Była też urocza studentka z podwójnym przycięciem Olympusa omd lub omg (xs jest krótszy, jak się tam nazywa), coś smukłego z maleńkim srebrzystym plastikowym obiektywem zmiennoogniskowym.

    • Arkady Shapoval

      świetny artykuł

    • Wasyl Wasyl

      Zatwierdzony.

Dodaj komentarz

Prawa autorskie © Radojuva.com. Autor bloga — Fotograf w Kijowie Arkady Shapoval. 2009-2023

Angielska wersja tego artykułu https://radojuva.com/en/2019/04/where-is-your-money-lebowski/comment-page-2/

Versión en español de este artículo https://radojuva.com/es/2019/04/where-is-your-money-lebowski/comment-page-2/