Przyszłość fotografii amatorskiej na jednym zdjęciu

Przyszłość fotografii amatorskiej na jednym zdjęciu

Przyszłość fotografii amatorskiej na jednym zdjęciu. Powiększ do 8305 X 5536.


Zamiast XIAOMI można podstawić tu dowolną inną markę produkującą smartfony, istota tego niewiele się zmieni. Oczywiście to żartobliwy obrazek, ale ziarno w nim prawdy moim zdaniem jest ogromne.

Komentarze do tego posta nie wymagają rejestracji. Każdy może zostawić komentarz. Wiele różnych urządzeń fotograficznych można znaleźć na AliExpress.


Przygotowany materiał Arkady Shapoval. Szkolenia/Konsultacje | youtube | Facebook | Instagram | Twitter | Telegram

Dodaj komentarz:

 

 

Komentarzy: 74, na temat: Przyszłość fotografii amatorskiej na jednym zdjęciu

  • Przebrnąć

    No nie wiem… Latem 2020 roku po raz pierwszy nie zabrałem lustrzanki na wakacje, chcąc uwolnić w bagażu cztery rozpaczliwie potrzebne litry. W rezultacie zamiast tradycyjnego 1000-1500 przywiozłem półtora setki zdjęć i doszedłem do wniosku, że mój trzyoczny, cholernie pikselowany telefon komórkowy Xioami ze sztuczną inteligencją zawodzi w wielu sytuacjach, w których Nikon spokojnie sobie radzi. fabuła. Tak, a strzelanie przez telefon komórkowy jest cholernie niewygodne. Następnym razem, jeśli będzie podobna sytuacja z wolnym miejscem w bagażu, wolę wziąć dwunastoletnią mydelniczkę Canona, będzie więcej sensu)

    • iskander

      Kiedyś firma Canon wypuściła 4000d - aparat od dołu do dołu, ale jest na sprzedaż. A cały sekret polega na tym, że skupia się na tych, którzy potrzebują aparatu jak kok do smartfona. Otklatsal, rozłożony na wi-fi i to wszystko. Bez dodatkowych zawieszeń.

    • B.R.P.

      +1

  • Oleksandr

    Nic dziwnego. Ostatnio sam coraz częściej kręcę przez telefon, a wraz z nadejściem dziecka zacząłem kręcić krótkie filmy do oglądania w domu dla dziadków. A dla duszy – wyjmuję lustrzankę. :) Kiedyś były filmowe mydelniczki, potem zostały zastąpione przez cyfrowe. Teraz telefon daje migawkę satysfakcjonującej jakości. A „na pamięć” nie jest już potrzebne. Więc nie widzę nic złego. Tylko mydelniczki stały się przestarzałe jako klasa. Co więcej, telefon ma już wbudowane neurony, które poprawiają obraz z malutkiego czujnika. Podobny los z przenośnymi odtwarzaczami audio. Wszystko w jednym urządzeniu, zawsze pod ręką. Profesjonalny sprzęt pozostanie profesjonalny. Pod względem masy lustrzanki cyfrowe mogą ustępować bezlusterkowcom, ale i tak pozostaną. Nasi ludzie wciąż są prowadzeni przez duże urządzenia, które solidnie brzęczą swoimi lustrami ;)

    • Karl

      Czym są „neuorny”?

      • Arkady Shapoval

        najprawdopodobniej „neurony” (sieci neuronowe)

    • Paweł

      Całkowicie się zgadzam. Dodam, że stosunkowo niedrogie bezlusterkowce nadal będą robione dla fotografów amatorów, bo żaden smartfon nie da takich możliwości jak aparat.

    • Sergos

      co powinny robić wesela, pracownie, plażowicze itp., jeśli klientów nie kierują duże urządzenia, solidnie stukające w lustra.W zasadzie będzie można pomachać najnowszymi wersjami smartfonów i wymieniać je co pół roku.Dla reklamy, nosić plakat: prof. fotograf – robię zdjęcia na Honor pro 80+/// profesjonalny sprzęt na pewno pozostanie profesjonalny i stopniowo antyczny, jak D2x, 1D, itp., ale będą super pro smartfony z profesjonalnymi pokrętłami tele./// nie każdy będzie musiał idź do kierownika budynku!!!

  • Cheburnet

    tak, smartfony się kończą. Ale normalne smarty, które mniej więcej strzelają i mogą pracować z pulsującym światłem, już stoją jak aparat, ale aparat nadal będzie miał wyższą jakość zdjęć.
    Więc kamery nie znikną z zawodowców.

    Jeśli chodzi o Sigmę, to całkowicie usunęłabym ją z listy. Dlatego jest to firma rodzinna i ma wielkie perspektywy... Powiem więcej, wierzę, że Kenon i Nikon zginą razem z Sony... No cóż, reszta graczy... Ale sigma.. dopiero zacznie produkować optyka do smartfonów.... i własne kamery.

  • R2D2

    2 lata temu zabrałem ze sobą na wycieczkę Lustro i 24-70 + baterie pendrive'a, w efekcie całe 70 km przeklęło wszystko na świecie z nadmiaru wagi! W ostatnią podróż wybrałam się z 11 jabłkami i byłam w pełni usatysfakcjonowana! Zwykła kamera portretowa i kamera szerokokątna 4K wideo poklatkowe! Wszystko w jednym małym pudełku! Biorąc pod uwagę, że sieć jest wyłączona, wystarczył jeden power bank na 20k!

  • Ilyas

    Xiaomi jest tak topowe dla twoich pieniędzy)

    • Pokemon

      Tak. Zwłaszcza Mi10 i Mi11, które są droższe od iPhone'ów w sprzedaży detalicznej.

      • zwycięzca

        Jak powiedzieć.

        Cena mi10 jest odpowiednikiem iphone'a 11, podczas gdy pomysł chińskich programistów robi skrót w większości wskaźników, w tym w łatwości użytkowania (z wyjątkiem tego, że są one porównywalne pod względem wydajności procesora), a porównywanie aparatów jest nawet śmieszne.

        • Pokemon

          Po chorobie koronawirusa w grudniu jestem uczulony na wszystko, co chińskie. nie widzę. Jeśli jest alternatywa, kupię nie chiński. Nie pierdol się wspierać tych komuniaków.

        • Pokemon

          I tak, statystyki mówią inaczej.

          • zwycięzca

            Odnośnie statystyk, zamieściłem link poniżej.

            „Apple przegrał z Xiaomi i wypadło z pierwszej trójki największych producentów smartfonów”

            I to jest naturalne. Ludzie wspierają „komuchów” rublem, mimo koronawirusa, na który cierpi wielu :-)

            • Pokemon

              Xiaomi sprzedaje inne modele, takie jak tanie Redmi, w skrócie wszystko, co kosztuje do 500 dolarów.
              Apple znajduje się w innym segmencie. Przynajmniej w Rosji.

              • zwycięzca

                Nie neguje to faktu, że Xiaomi w tym samym budżecie jest obiektywnie lepsze od Apple. Tak, a rynek rosyjski ma taką samą sprzedaż w porównaniu z bardziej rozwiniętymi krajami.

                A przepaść będzie się tylko pogłębiać.

                Nie zadziała pozostawienie samych zasług z przeszłości, konkurencja jest teraz zbyt duża.

              • Sergos

                strzał w dziesiątkę siedzi w segmencie próżności ... ups! a Koreańczycy nie są komuchami i nie wybrańcami bożymi trzymajmy się samyanga i samsung \ przepraszam fotki pokryte - doskonałe kopie pentaksa i optyki od schneider-kreuznach / niestety , ludzie przez lata byli wcinani w uszy przez menedżerów co? Sony ledwo wspięło się do pierwszej piątki i wciąż wali z szybkością autofokusa - nic więcej.Ale był autorytet Hassela i Leiki, którzy robili kopie Sony, to były oferty, matryce były kupowane.Ale reklama to przeróbka świat do tej pory taki jak ten ...

  • Igor

    Smartfon jest oczywiście dobry i wydajny, ale jakości nie można porównać z aparatem. Pojechaliśmy do Ałtaju latem z żoną, stary D700 działał idealnie.

    • zwycięzca

      Patrzę jakim aparatem.

      Jakość niedrogich mydelniczek z czujnikami 1/2.7-1 / 2.3 już dawno przewyższyły smartfony i to właśnie z takimi mydelniczkami większość wyjechała na wakacje, gdy film zaczął już zanikać, i cyfrowe lustrzanki wciąż należały do ​​elity.

  • Rodion

    Panowie, nie chodzi o smartfony, ale o to, że chińskie koncerny w ogóle przejmą wybitne marki, których większość sprzętu jest już produkowana w Chinach.

    • Pokemon

      Słyszę to od 2004 roku.
      Kiedy zaczęli importować chińskie wysypiska śmieci na 4 kołach, które rdzewieją szybciej niż Zhiguli, śmierdzą chemią gorzej niż Zhiguli, ale nic nie powiem o częściach zamiennych i usługach - powszechne nieszczęście chińskiej technologii od samochodów i ciężarówek po sprzęt takich jak obrabiarki. Tak, tanio. Nie ma części zamiennych, serwisu, napraw, zrobionych 1 raz z gówna i patyków.
      Wszystkie te fajne historie kończą się na jednym – gdy komuś zaoferuje się wybór między iPhonem a Xiaomi za tę samą kwotę, kupi iPhone’a. Sytuacja jest jeszcze bardziej pogorszona w przypadku sprzętu w krytycznej produkcji, gdzie zatrzymanie automatycznej linii jest obarczone stratami. Albo o osobistym - Toyota i Chery mają kosztować te same pieniądze. Myślący człowiek nie przyjmie chińskiego gówna. Czy w taksówkach jest dużo chińskich samochodów? Wszystko zgniło lub rozpadło się. Taksówką w Moskwie jadą Koreańczycy lub Japończycy (wczoraj pojechałem do domu Camrym).
      W końcu komu powierzasz swoje życie i swoje dzieci, bez względu na to, jak słodko śpiewają, są sprzedawane w salonie samochodowym. Dokładnie tak. Myśleć.

      • zwycięzca

        Dziwnie to słyszeć od osoby, która wybiera sprzęt fotograficzny niezgodnie z reklamą w katalogu))
        Iphon to przede wszystkim MARKA. Dlatego biorą to. Elegancki. Modny. Młodzież.

        Chińczycy ostatnio (kilka lat) BARDZO fajnie podnieśli jakość wykonania.
        Wygląda na to, że ludzie zaczynają zrzucać błyskotki z oczu.

        https://www.cnews.ru/news/top/2020-12-01_apple_proigrala_xiaomi_i_vybyla

        • Pokemon

          Nie posiadam sprzętu fotograficznego wyprodukowanego w Chinach.
          W ogóle. I mam nadzieję, że nigdy.
          Tu przyjedziesz z żoną/dziewczyną lub córką po telefon i co ona wybierze? To wszystko.
          Kiedy produkt ma inny prestiż i status (nieważne jak śmiesznie to zabrzmi), ale ludzie przyjmują tę samą cenę, co jest bardziej prestiżowe dla autoafirmacji. Kiedy pracowałem w branży motoryzacyjnej, widziałem tego wystarczająco dużo.
          Pracował również w sprzedaży sprzętu i sprzętu budowlanego, a jeśli coś działa w odpowiedzialnym obszarze, Chiny nigdy nie zostaną zajęte. Próbujesz sprzedawać chiński sprzęt budowlany w Jakucji - będą się z ciebie śmiać.

          • zwycięzca

            Co to ma wspólnego z chińskim sprzętem fotograficznym, o którym w ogóle nie było mowy? Miałem na myśli pragmatyzm, czy się mylę?

          • zwycięzca

            >> ale ludzie biorą tę samą cenę, co jest bardziej prestiżowe dla samooceny

            Cóż, to zależy od rodzaju ludzi. Ci, którzy mają głowę na ramionach i mają ograniczone środki w kieszeni – obiektywnie biorą to, co lepsze. W tej chwili nie bierzemy pod uwagę małej warstwy populacji, gdzie wpływ ma wizerunek rzeczy, mają one bardzo słaby wpływ na sprzedaż.

            Dla tych, którzy mają trociny dokładnie w miejscu, gdzie powinna być szara masa, biegają po iPhony za 140 tys. na kredyt, bo jak napisałem powyżej „stylowe, modne, młodzieńcze”. Oczywiście sprzeciwisz się temu, że mówią, że miliony much nie mogą się mylić)))

            • Pokemon

              Dochody w Federacji Rosyjskiej i krajach rozwiniętych różnią się.
              W wielu krajach są operatorskie wyprzedaże na raty od kilku lat z możliwością wymiany na nowy model, a stary oddawany do renowacji, a potem do krajów trzeciego świata, które próbują wstać z kolan, ale ktoś ciągle im przeszkadza.

          • Alexander

            Zgadza się, kiedy ludzie przychodzą kupić fajny telefon lub fajny samochód z kieszeniami pełnymi skradzionych pieniędzy, wtedy oczywiście najważniejszy jest prestiż! I fakt, że przyszedł ten złodziej, więc są różowe okulary, założone i już „szanowana osoba” przed tobą.

            • Pokemon

              Dlaczego skradziony od razu?
              Drogie nie dlatego, że jest drogie w prawdziwym życiu, ale dlatego, że od 2014 roku nie odnotowano wzrostu dochodów ludności, a narodowa waluta jest regularnie resetowana do zera (wkrótce bardziej opłaca się iść z nią do toalety papieru toaletowego). Porównaj kursy walut w latach 2007-2008, 2013 i teraz w 2021 r.

              • Kołek

                A teraz, w.. 2023? )))))))

      • Trueash

        >>Kiedy komuś zaoferuje się wybór między iPhonem a Xiaomi za tę samą kwotę, kupi iPhone’a… wyprodukowanego w Szanghaju. Okazuje się, że to tylko kwestia prestiżu.

        • Pokemon

          iPhone jest łatwiejszy w odsprzedaży – jest bardziej płynny. Nie chodzi tylko o prestiż.

          • zwycięzca

            Cóż, jeśli bierzesz sprzęt w celu odsprzedaży, to tak, łatwiej sprzedać iPhone'a (może)

            Jeśli go użyjesz, to resztka ograniczona we wszystkim za dość sporą cenę, są znacznie lepsze modele w tej samej cenie.

            To właśnie w czasach 3G i 4-4s iPhone był czymś wyjątkowym, czego nie mogli zaoferować konkurenci, i to zyskało sławę. Teraz to niewiele więcej niż niezwykłe resztki z nadgryzionym jabłkiem, to wszystko.

            • Pokemon

              Ludzie często to robią – zmieniają to co 2 lata, gdy zaczynają się problemy z baterią. Xiaomi na pchlim targu dużo traci, bardziej opłaca się sprzedawać iPhone’a.
              Coś jak z samochodami, które kupowane są na 3-5 lat i regularnie wymieniane.

              • zwycięzca

                W rzeczywistości iPhone sporo traci.

                A xiaomi przegrywa jak każde inne urządzenie (poza iPhonem, który dużo traci)

          • Alexander

            Oczywiście, że jest łatwiej! Kupiony za 100 sztuk, tydzień później ledwo sprzedany za 10. Bardzo proste!!!

          • Kołek

            ))))

            No cóż, jeden kupił jabłko za 100 tys., sprzedał za 60 tys., inny Chińczyk za 15 tys., sprzedał za 7 tys. (za jakieś nędzne 7). Ale dla kogo ważne są straty..!!! Wow))

        • Alexander

          Chodzi o to, jak się okazuje w napisie, że te dwa groszowe smartfony sprzedawane po szalonych cenach szczerym idiotom zjechały z tego samego przenośnika, na końcu którego są dwie pieczątki do wypchania napisu na etui, więc to jest nonsens. Nie widzimy tego!

          • zwycięzca

            "grosz"?

            Czy jesteś też jednym z tych, którzy lubią kalkulować koszt części składających się na smartfon i twierdzą, że za tę kwotę producent powinien ci go sprzedać?))

            • Andrew

              Nadal biega z telefonem obrotowym, który podłączył w ZSRR. Nie rozumiesz tego.

            • powieść

              Oczywiście, prawda? I tak samo z lekami, ze szczepionkami – i nie obchodzi mnie, ile lat i pieniędzy wydałeś na nic.

              • Rodion

                Wygląda na to, że zawiodłeś z sarkazmem, Maxim...

      • Pokemon

        Co innego „wyjrzeć”, a co innego zobaczyć na podnośniku w samochodzie serwisowym po 1-2 latach całorocznej eksploatacji.
        Idź i kup sam wiadro śrub za swoje ciężko zarobione pieniądze. Nie muszę reklamować tego gówna. Dzięki, widziałem wystarczająco dużo wnętrzności Lifanów, Cheri, Greatwalls, Xinkaeva i Geely.

        • Pokemon

          Od dłuższego czasu szczerze radzę wszystkim chorym psychicznie na komunistyczne Chiny zakup smartfona marki Zopo (były takie, może są teraz) oraz auta marki Haval lub Lifan. Bądź chodzącym żartem.

          • Andrew

            Jeśli natychmiast założysz czapkę, nie będą się śmiać.
            I tak, materiał rzeźbiarza Jakuta jest w pełni wykorzystywany przez chiński przemysł samochodowy.

          • zwycięzca

            Nie widzę żadnego związku między Xiaomi (z Apple na stercie) a przemysłem samochodowym.

            Na wszelki wypadek wyjaśnię: Chinom w telefonach komórkowych daleko do „NOKLI” początku XXI wieku. A iPhone może już wiele pozazdrościć, w tym (dada) jakości wykonania.

            • Pokemon

              Połączenie jest bezpośrednie - poziom wyszkolenia inżynierskiego i poziom wyczucia czasu.
              Od 2013 do tego roku miałem przywieziony z Japonii japoński smartfon Sharp.
              Montaż japoński.
              Do niedawna bez problemów. Bez hamulców, bez usterek. Ale przez 8 (osiem) lat bateria się oczywiście zużyła, a Android 4.1, na którym nie można niczego włożyć. Model SH-02E na rynek japoński, obsługiwany przez NTT DoCoMo.
              Ten Sharp na rynek japoński przetrwał Alcatel (była wymiana baterii, czyli w końcu 2), a inny chiński Meizu MX4 (2 baterie).
              Więc dada, kraj pochodzenia oczywiście niczego nie rozwiązuje, tak. Decyduje o poziomie odpowiedzialności, kwalifikacjach inżynierów i ich chęci „pokochania” chomika, aby chomik co roku kupował nowy smartfon.
              I po prostu musisz robić rzeczy dobrze.

              • zwycięzca

                Tak, Sharp jest zdecydowanie „bezproblemowy”, widać to szczególnie wyraźnie w gałęzi profilu 4pda)) I nigdy nie uwierzę, że bateria nie uległa degradacji przez 7 lat aktywnego użytkowania. Nie ma znaczenia, gdzie jest zrobione.

                Możesz przywieźć ogromną liczbę ościeżnic marek, w tym japońskich, oraz towarów wyprodukowanych w Japonii.

                Z drugiej strony istnieją przykłady czysto chińskich produktów, które działają doskonale i są zbudowane z myślą o trwałości.

            • Oleg

              W każdym razie Chiny są trzecią co do wielkości gospodarką na świecie po USA i Unii Europejskiej i zdecydowanie zajęły swoje miejsce pod słońcem, czy nam się to podoba, czy nie. Zdecydowanie zajęli swoje miejsce na rynku telefonów: od trzech lat mam taniego Huawei i nie mam na niego żadnych skarg. Myślę, że Apple to kawałek zbyt drogiego plastiku wyprodukowanego w Chinach. Ten sam Viltrox dobrze wszedł na terytorium Fuji, więc przyjrzyj się bliżej Pokemonowi

            • Pokemon

              >”jest to szczególnie widoczne w gałęzi profilu 4pda))”
              Bezpośrednio na tym modelu?
              I nawet tam nie poszedłem. Niespodzianka.
              >”I nigdy nie uwierzę, że bateria nie uległa degradacji w ciągu 7 lat aktywnego użytkowania.”
              Czytaj oczami – pisałam powyżej:
              „Ale w ciągu 8 (osiem) lat bateria się zużyła”
              >”Sharp jest zdecydowanie „bezproblemowy””
              Bez wysiłku. Nie grałem w gry, reszta działała dobrze.
              CZADNT?

              • zwycięzca

                Ty tam nie chodziłeś, ale ludzie mieli problemy. To są cuda, prawda?

                Konkluzja: KAŻDY ma problemy. Po prostu nie wszyscy ich doświadczają.

                Odnośnie Sharpe'a i 8 lat pracy na baterii: w tym czasie bateria nie powinna się „zużyć”, ale zamienić się w zwłoki, a jej zużycie powinno nastąpić znacznie wcześniej. A w tempie rozwoju nowoczesnych technologii ośmioletni flagowiec nie przyciąga już konkurencji, ustępując wydajnością nawet początkowym pracownikom państwowym. To nie jest aparat, który nadal daje ten sam obraz nawet po 10 latach.

                Cóż, nie rozmawiajmy o iPhone'ach w kategoriach baterii, prawda?

                Myślę, że to normalne dzisiaj, że klasa średnia bierze smartfon ze średniej półki cenowej (200-300 USD), aktywnie go używa przez dwa lub trzy lata i się go pozbywa. W tym trybie nie ma problemów ani z niezawodnością (niezależnie od tego, jak dobry jest smartfon, nieuniknione: kurz, wysoka wilgotność, obciążenia wstrząsowe itp. Nie zostały anulowane), ani z baterią, ani z wydajnością.

            • Pokemon

              „Ale ludzie mieli problemy. To są cuda, prawda?)
              TAk. Gdyby był jakiś problem, poszedłbym. Być może. Ale nie było problemów.
              Połączenie jest dobre, GPS dokładny, rozmówca jest dobrze słyszalny, nie ma ogrzewania.
              „Jeśli chodzi o Sharpe'a i 8 lat pracy baterii: w tym czasie bateria nie powinna się „zużyć”, ale zamienić się w zwłoki, a zużycie powinno nastąpić znacznie wcześniej. ”
              Po 8 latach eksploatacji akumulator wytrzymywał w zależności od obciążenia około 9-10 godzin. Wcześniej, w pierwszych latach - do 3 dni w zależności od obciążenia.

            • Pokemon

              Internet również działał dobrze, mimo że nie było żadnych aktualizacji.
              I to już stało się problemem - ponieważ Sbierbank online przestał działać, wymagał aktualizacji i odmówił uruchomienia.

      • Andrew

        Jeśli słuch jest zły, to czy powinno pojawić się jakieś inne uczucie? W takim razie wizja?

  • Salawat

    Moja córka poleciała z mężem do Soczi, Abchazji, a potem do Moskwy z nowiutkim nadgryzionym jabłkiem „11 pro”… A czego jeszcze potrzebują dziewczyny? Wydałem na nią aż 140 kosiarek rubli i cieszę się jak słoń! Osobiście tego lata mam zamiar polecieć na spotkanie z kolegami z klasy na Krym starymi dobrymi D3s i dwoma normalnymi okularami Tamrona - 30/1,4 i 27-70/2.8... Chociaż mam przyzwoity smartfon, to jest niewygodne w pracy z nim i jak to wstyd, często używam „paska czekolady” jako rozmowy wideo w WhatsApp i jako raport z moich transakcji oraz jako oko wideo za parkingiem przez jakąś aplikację. Ale w mojej torbie na wędrówki zawsze jest D3200 z 35 / 1,8 - co jeszcze jest potrzebne, aby odpowiednio sprostać starości)))).

  • Arkady Shapoval

    Postanowiłem zrobić tę notatkę ze względu na fakt, że XIAOMI szuka marki dla swoich kamer w telefonach. Rozważany przez Nikona, Canona i Hasselblada. Będzie coś takiego jak Nokia/Zeiss i Huawei/Leica

    • Przebrnąć

      Czy potrzebują tylko liter, czy potrzebują szkła do rozruchu?

      • Arkady Shapoval

        Nie wiem, ale zgaduję, że potrzebna jest znana marka

      • B.R.P.

        Jakie szkło może tam być? Listy.

    • Vlad

      Hassel współpracował z Lenovo/Motorola. Wydali nawet zastępczy moduł kamery z pomarańczowym przyciskiem.

    • Sergos

      O Xiaomi nie powiem - nie było i nie będzie, bo ze względu na migawkę elektroniczną pasuję do ich aparatu yim1 z dwoma pracownikami - przestraszyłem się i szybko sprzedałem. Potem przeczytałem - Xiaomi się wyrzekło urządzenie - zrzuciło wszystko na jakąś firmę YI .Jestem już zaawansowanym amatorem na starość, a teraz świadomym a teraz świadomym fotowłóczęgą \ jak lubią mawiać nasi quasi-profesjonaliści \ tak - drocher - kupuję i testuję i sprzedam to co mi się nie podoba nie ma jak kupować - negocjuję ze znajomymi - ale nabieram doświadczenia i odpowiadam za bazar /nieprzyzwoity termin, ale męski //...szacunek.Arkady.Jako emeryt, ja mam czas na przeczytanie Waszych recenzji, jestem zadowolona i dziękuję.opinie na opłaconych recenzjach – 1. plusy .2. Ja sam wdałem się dzisiaj w niepotrzebną kontrowersję - zaraziłem się, starzy ludzie mają pozytywny stosunek do Twojej strony, wysyłają do Ciebie młodych ludzi.

      • zwycięzca

        2Sergos: może nie do końca się ze mną zgadzasz, ale powinienem był ci powiedzieć:

        Kądziel, siedem lat, mandarynka, Republika Sacha.

  • UstasFritZZZ

    Po co tam daleko: widziałem już wiele reklam „fotografów”, którzy fotografują śluby i inne wydarzenia na iPhonie i pobierają za to bardzo nieskromne opłaty. A zabawne jest to, że jest wielu klientów. I wszyscy bierzemy kąpiel parową z matrycami, soczewkami, systemami ogniskowania)

  • Mołczanow Juriń

    Postępu nie można zatrzymać. Znajdą sposób na poprawę jakości optyki, a wtedy wyginą duże, ciężkie aparaty. W końcu oko ptaka nie jest uderzające rozmiarami, ale ptaki to widzą - cóż.

    • nocleg ze śniadaniem

      W fizyce nie chodzi o… manesh. Tyle, że fotografia obliczeniowa będzie „mądrzejsza” jeszcze bardziej.
      Wyobrażam sobie coś takiego: robione jest zdjęcie przeciętnej jakości, z silną kompresją. Do zdjęcia dołączony jest bardzo szczegółowy exif, na przykład „w kadrze znajduje się strzelnica z mężczyzną, ujęta od pasa w górę, po lewej Vasya Petrov (id856632), pośrodku Kolya Ivanov (id246355) , po prawej Yana Sidorova (id44226). Oleżda na nich jest taka a taka ... Słońce jest w zenicie, współrzędne miejsca strzelania, dokładna godzina i data. Aby wyświetlić obraz, urządzenie końcowe robi zdjęcia tych samych Wasii, Kolii i Yany z sieci społecznościowych (oczywiście są już w 3D), pobiera archiwalne obrazy obszaru, oblicza oświetlenie i renderuje obraz 3D prawie każdego rozdzielczość, pod dowolnym kątem, z dowolnym FR i głębią ostrości, najprawdopodobniej nie jest nawet statycznym obrazem, ale kilkusekundowym filmem przypominającym „zdjęcie na żywo” — mniej więcej to, co robią teraz współczesne silniki gier. Oryginalne zdjęcie jest potrzebne tylko do określenia względnego położenia obiektów w kadrze, położenia ramion, nóg, obrotu głowy. Jednocześnie nie trzeba przechowywać bardzo dużej ilości danych dla każdego zdjęcia, wystarczy 3-5 megapikseli obrazu, a może mniej.
      Mniej więcej taką wizję przyszłości fotografii obliczeniowej sobie wyobrażam.

      • zwycięzca

        Właśnie opisałeś przyszłość, której najprawdopodobniej nie zobaczymy :-)

        • nocleg ze śniadaniem

          Za 20-30 lat, a jeśli rozwój jest kompletnie smutny, to za 50, IMHO :)

  • Oleg

    Marketerzy powinni się tym martwić - co sprzedawać w przyszłości. Fotografowie muszą używać tego, co jest dla nich wygodne. Smartfon jest wygodny, rozwiązuje wszystkie problemy - no, świetnie, nie jest wygodny, nie rozwiązuje - inne rozwiązanie. To wszystko.

  • Sergei

    Dzień dobry! Smartfony zachwycają przetwarzaniem końcowym w aparacie i inteligentnymi trybami. Zastanawiam się, kiedy pojawią się hybrydowe lustrzanki i urządzenia z Androidem?)

    • Arkady Shapoval

      Lustra zniknęły. SLR/smartfon w zasadzie się nie pojawi.

  • Egor

    I przyznaję do wszystkiego. Oraz lustrzanki cyfrowe i aparaty bezlusterkowe, filmy, smartfony i mydelniczki. Mam wszystko i używam wszystkiego w zależności od sytuacji. Każde urządzenie ma swoją niszę. Nie jestem zawodowcem, fotografuję dla siebie/rodziny.

Dodaj komentarz

Prawa autorskie © Radojuva.com. Autor bloga — Fotograf w Kijowie Arkady Shapoval. 2009-2023

Angielska wersja tego artykułu https://radojuva.com/en/2021/01/future-about-xiaomi-nikon-canon/

Wersja en español de este artículo https://radojuva.com/es/2021/01/future-about-xiaomi-nikon-canon/