Nikon F4. Recenzja od czytelnika Radozhiva

Recenzja aparatu Nikon F4 specjalnie dla Radozhiva przygotowane Suna Arbaro.

Nikona F4

Nikona F4

Nawet nie wiem, od czego zacząć tę recenzję. Kiedy trzymasz w rękach tego ciężkiego, przystojnego mężczyznę, trudno jest się powstrzymać i obejść bez emocji.

Trochę historii: Październik 1988, wystawa photokina w Kolonii, kabushiki gaisha nikon zaprezentował swoją nową flagową profesjonalną, małoformatową lustrzankę reportażową - Nikona F4 (bezpośredni pradziadek digital D4).

To w dosłownym tego słowa znaczeniu kultowy, przejściowy model, łącznik w ewolucji między starymi, filmowymi, manualnymi i nowoczesnymi aparatami elektronicznymi. Unikalny aparat, a jeśli kanonik przechodząc na autofokus i sterowanie elektroniczne, zmienił mocowanie bagnetowe, tworząc nowy system, a następnie Nikon poszedł w drugą stronę. Była to droga całkowitej, kompletnej kompatybilności elementów systemu różnych generacji, która uczyniła z tego konkretnego aparatu najlepszą małoformatową KLASYCZNĄ lustrzankę filmową na świecie! Jest klasyczna, bo były też później F5i produkowane do dziś F6, ale to nowe aparaty, z nowoczesnym sterowaniem elektronicznym i ergonomią. Były znakomite aparaty innych producentów, ale ten konkretny model wyróżnia się na tle innych, łącząc stare koncepcje i nowe przełomowe technologie. Aparat, który przez dziesięciolecia definiował koncepcję i cały styl systemu lustrzanek jednoobiektywowych Nikon F..

Konstrukcja

Nikon F4 ma klasyczny design filmowych ręcznych lustrzanek cyfrowych, sterowanych za pomocą kółek i dźwigni, ALE jeśli F3 była mechaniczna, z dodatkowymi funkcjami elektronicznymi i napędem, wtedy F4 prawie całkowicie elektroniczny, pozostało bardzo mało sterowania mechanicznego.

Trochę o designie w ogóle. Aparat jest bardzo piękny, po prostu niesamowicie piękny! To prawdziwe, monumentalne dzieło sztuki, wygoda i estetyczna harmonia – to oznaki doskonałego designu. Idąc ulicą z takim aparatem w ręku, trudno pozostać niezauważonym. Nawet bezczynni przechodnie, najprawdopodobniej z dala od tematu zdjęcia, odwracają się, aby lepiej je zobaczyć. Dawno zapomniany, przyjemny i melodyjny dźwięk luster, migawki i przewijania trochę zaskakuje, bo uderzająco różni się od podróbki z głośników mydelniczek. To tylko piosenka dla uszu fotografa.

Jeśli spróbujesz znaleźć aparat w linii, który łączyłby w sobie całą esencję filozofii, charakteru i stylu Nikon - to jest dokładnie F4. Pomimo tego, że przed nim firma produkowała amatorskie elektroniczne lustrzanki z przyciskami, niemniej jednak F4 postanowił wypuścić z klasyczną ergonomią. Przypuszczano, że dzięki temu przejście profesjonalnych fotografów starej szkoły na nowe technologie i ergonomię będzie płynniejsze. Wyobraź sobie - zaraz po F3 odebrać F5! Różnica między nimi jest podobna do różnicy między samolotami tłokowymi i odrzutowymi. Jeśli pracujesz z lustrzankami cyfrowymi, spróbuj wykonać kilka ujęć na kliszy, ręcznie bez przygotowania. Różnice są po prostu niesamowite.

Wygląd Nikon F4 w szczegółach

ergonomia

Design i ergonomia tego aparatu to 5+. I nie jest to zaskakujące, bo włoski stylista samochodowy przyłożył ręce do stworzenia korpusu tego aparatu.  Giorgetto Giugiaro (Włoski: Giorgetto Giugiaro). Miłośnicy samochodów mają świadomość skali osobowości tego zasłużonego projektanta. Stworzył wygląd Audi, BMW, Bugatti, Ferrari, Fiat, Lamborghini, Mazda, Renault, Mitsubishi, Volkswagen i wielu, wielu innych.

Pod względem ergonomii ten aparat jest bardzo interesujący, a dla mnie, który wszedłem w świat fotografii już w dobie cyfrowych lustrzanek, początkowo było to niezwykłe. Pozwólcie, że wyjaśnię: istnieją 2 koncepcje sterowania i odpowiednio 2 uchwyty (uchwyty) aparatu - to jest nowoczesne (dla prawej ręki) i stare (dla lewej). W pierwszym przypadku wszystko jest jasne, aparat trzymamy w prawej ręce z ergonomicznym uchwytem, ​​a wszystkie główne parametry sterujemy z prawej strony. Ale ci, którzy kręcili lustrzankami cyfrowymi na film, pamiętają, że trzymali aparat nie w prawej, ale w lewej ręce, podpierając aparat od dołu lewą ręką i kontrolując pierścienie na obiektywie, w tym przysłonę, za pomocą to. Na F4 pośredniość, przechodniość można prześledzić nawet tutaj. Jego chwyt bardzo różni się od chwytu nowoczesnych lustrzanek cyfrowych, ale jednocześnie aparat leży w prawej dłoni jak rękawiczka, jest pewnie trzymany jedną ręką i nie ma obaw, że się wyślizgnie. Przy tym uchwycie jedną ręką dostępne są: spust migawki, mechaniczny przycisk repetytora przysłony i sprzężona z nim mechaniczna dźwignia podnoszenia lusterka (działają bez zasilania) nieco niżej, pod palcami prawej ręka, z boku bagnetu jest już elektroniczny przycisk sparowany z dźwignią AF-L/AE-L domyślnie blokuje autofokus, podczas gdy dźwignia aktywuje jednoczesną blokadę autofokusa i pomiaru ekspozycja. Przycisk elektroniczny poniżej AE-L tylko blokuje ekspozycję. Ta decyzja o kamerze filmowej wydała mi się bardzo wygodna. Zwłaszcza podczas pracy w trybach półautomatycznych. Nic innego nie jest dostępne przy trzymaniu jedną prawą ręką. Na zmianę fragmenty, kompensacja ekspozycji i tryby fotografowania (L - (WYŁĄCZ WŁĄCZ), – pojedyncze zdjęcia seryjne o 2 prędkościach, CH - maksymalna prędkość, CL - prędkość pośrednia, CS - "tryb cichy" i tryb minutnik przez 10 sekund), które znajdują się na dźwigni wokół przycisku migawki, będziesz musiał przechwycić rękę. Z trudem palcem wskazującym prawej ręki można dotrzeć do dźwigni zmiany trybów pomiaru, która znajduje się na korpusie wymiennego pryzmatu pentagonalnego. Aby w pełni i swobodnie sterować kamerą, należy ją podeprzeć lewą ręką od dołu.

Główne cechy wydajności Nikona F4:

Typ aparatu Filmowa, małoformatowa lustrzanka jednoobiektywowa o klasycznym układzie
Model (modyfikacja) Nikona F4 (profesjonalny)
Lata wydania 1988—1997
Odłączane mocowanie obiektywu Bagnet Nikon F. metal
Format filmu Typ-135. film, rozmiar klatki (24×36 mm.)
Akumulator (uchwyt pionowy) Brak, wyposażony w uchwyt bateryjny MB-20 na 4 baterie AA
Wbudowana lampa błyskowa Żaden
Odłączany uchwyt lampy błyskowej Standardowa gorąca stopka ISO 518 z kontaktami synchronizacji działającymi zgodnie z protokołem synchronizacji TTL и d-TTL; NIE obsługuje nowoczesnych iTTL (Umieszczony na zdejmowanych korpusach wizjera DP-20 и DA-20)
Interfejs Stożkowe mechaniczne złącze kabla migawki i złącze synchronizacji kabla lampy błyskowej
Żywność W pełni niestabilny z 4 bateriami 1,5V każdy, jak AA
typ żaluzji Sterowana elektronicznie, lamelowa z roletami pionowymi
Życie migawki zasób Tysiące 150 operacje gwarantowane
Zakres czasu otwarcia migawki Od 1/8000 do 4 sekundy, ręczny, ciągły
Synchronizacja z lampą błyskową Na 1/250 sekundy
Tryby ekspozycja - Podręcznik; - priorytet przysłony; - priorytet fragmenty; - oprogramowanie, PH - zautomatyzowane z priorytetem na rzecz krótszego fragmenty
Tryby migawki i przesuwu filmu - Pojedynczy; CH - maksymalna prędkość 4 kl/s.; CL - prędkość pośrednia 3,3 kl./s.; CS – tryb cichy 1 kl./s. z powolnym przesuwaniem filmu. (Model podstawowy z MB-20)
Przewijanie filmu Automatyczne, przewijanie - automatyczne przez silnik elektryczny / ręczną miarkę taśmową
Zakres regulacji ISO Automatycznie DX; instrukcja od 6 6400 się
Tryby autofokusa z detekcją fazy M – ręczne (wyłączone);S - pojedynczy i C - ciągły obserwujący. Czujnik fazy AM-200
Liczba punktów autofokusa: 1 punktów ostrości w centrum kadru
Ekran skupiający Usuwany Wpisz K. Matowe pole Fresnela z klinami Dodena w środku koła mikropryzmatów (standardowe, uniwersalne)
Wizjer Zdejmowany, optyczny DP-20 z regulacją dioptrii od -3 do +1.
Tryby pomiaru ekspozycja

 

kropkowany; centralnie wyważone (tylko z DP-20 и DA-20); Szacowany/ matryca z pięcioma strefami (tylko z DP-20)
Kompensacja ekspozycji ± 2 EV z krokiem 1/3 przystanek (poziom ekspozycji)
Autobraketing ekspozycja Dostępne, z nasadkami kontrolnymi MF-23 и MF-24 do 19 klatek
Materiał korpusu Metalowe z gumowymi podkładkami
Ochrona przed środowiskiem Ochrona przed kurzem i wilgocią
Wierzchowiec Gniazdo statywu
Размеры 168.5 × 117.5 × 76.5 mm (F4 wersja standardowa z DP-20 и MB-20)
Waga 1090 (F4 wersja standardowa z DP-20 и MB-20)

 

Modyfikacja

Jest to tzw. modyfikacja podstawowa, w postaci, w której F4 zapowiedziano, a mianowicie: nie ma uchwytu baterii, a raczej tak się tutaj nazywa MB-20 z odłączanym „magazynkiem” na 4 baterie AA, co jest całkiem wygodne, ALE nie będzie tam możliwe ładowanie zwykłych baterii palcowych, które każdy jest przyzwyczajony do wkładania do swoich lamp, ponieważ aparat może być zasilany tylko 4 bateriami na 1,5V, zwyczajny baterie - 1,2V ona nie będzie miała dość. Z pewnością możesz znaleźć baterie i 1,5V ale będą musieli kupić specjalną opłatę, ale czy jest to konieczne? Jest mało prawdopodobne, aby ktokolwiek kręcił na filmie w takich ilościach, ponieważ koszt filmu jest bardzo wysoki. Z tym podstawowym akumulatorem aparat potrafi rozpędzić się do 4 klatek na sekundę, co w zupełności wystarcza na film (a ktoś chciał teraz nakręcić reportaż na ten temat... No, jak są tacy zdesperowani, to zrobią F4s z akumulatorem MB-21, który już przyspiesza do 5,7 kl/s jest szybszy niż niektóre nowoczesne aparaty cyfrowe: Nikon D90 (4,5 kl./s.), Nikon D5100 (4 kl./s.) Nikon D3400 (5 kl./s.) Nikon Df (5,5 kl./s.), Nikon D600 (5,5 kl./s.), Nikon D800 (4 kl./s.). Zwłaszcza nie najnowsze modele D90, ale wszystkie są nadal w użyciu, bardzo często i nadal są aktywnie wykorzystywane oraz Nikon Df więc nadal jest produkowany.

Na moim F4 warte standardowego wizjera DP-20 pole widzenia - 100%; posiada korekcję dioptrii od -3 do +1. i standardowa matówka Rodzaj Nieruchomości K с kliny Doden, spotkałem się z nimi po raz pierwszy i wydawały mi się bardzo wygodne, szczególnie podczas pracy z optyką ręczną. Jest jednak pewien niuans: punkt ogniskowania fazowego jest mały, a okrąg z klinami duży, trzeba pamiętać, żeby celować dokładnie w środek, nie zahacza o cały okrąg. Jedyną różnicą w stosunku do modelu podstawowego jest obecność okładki randkowej. MF-22, których nie używam, nie rozumiem, dlaczego szpecą zdjęcia z datami.

obudowa

Teraz więcej o korpusie aparatu. Jest całkowicie metalowy, jeśli jest plastik, to tylko na osobnych małych elementach. Aparatu nie rozbierałem, ale jeśli wierzyć plotkom z internetu, to zewnętrzna obudowa aparatu wykonana jest w specjalnej technologii przy użyciu precyzyjnego formowania wtryskowego (myślę, że to dobrze, aparat wygląda na bardzo wytrzymały) + elementy frezujące (Naprawdę chciałbym zobaczyć układ). Obwód (przód, bok i tył) jest pokryty gumą, a to nie jest guma, która pęcznieje i odpada, moja starsza pani nawet tego nie zauważa, guma jest gładka w fakturze, ale jednocześnie zapewnia dobrą przyczepność do skóry podczas chwytu, przyjemną w dotyku. Spód również wykonany jest z gumy. Dolny i górny występ to goły, pomalowany metal, którego konkretnego stopu nie mogę powiedzieć. Oczywiście nigdzie nie ma luk. Jeśli nim potrząsniesz, usłyszysz tylko stukot uchwytu przewijania filmu, który idzie w górę iw dół o 0,5 mm i ma mały „luz” wzdłuż osi obrotu, którego nie można nawet nazwać luzem. Wszystkie ważne elementy sterujące mają przyciski blokady. Wszystko to fajnie, ale nie podobało mi się jak zaimplementowano blokadę koła kompensacji ekspozycji: trzeba wcisnąć dość mocno dźwignię podczas jej obracania, jest to dla mnie niewygodne, zmniejsza wydajność podczas pracy w trybach półautomatycznych (w szczególności , w trybie priorytetowym fragmenty praca z optyką Nikkor seria G). Chociaż myślę, że można się do tego przyzwyczaić. Ale byłoby lepiej, gdyby producenci wykonali blokadę ze zwykłym przyciskiem na środku koła, tak jak jest zaimplementowana na kole fragmenty. Aparat jest w 100% niestabilny i nie posiada ręcznej dźwigni napinania i przewijania filmu, którą jeszcze miała mechaniczna. F3zamiast tego do koperty zgrabnie przymocowano małą dźwignię do blokowania przewijania folii, czyli Wielokrotne narażenie (I nie musisz zagłębiać się w ustawienia menu, jak w nowoczesnym x).

Wizjer

Cały urok F4, jak poprzedniaF3, jest to maksymalna modułowość, która zapewnia dużą swobodę. Są to nie tylko wymienne tylne osłony i uchwyty baterii, ale także zdejmowana jednostka DP-20 z pryzmatem pentagonalnym, wizjerem, ale zasługuje na osobny opis. Można go zastąpić DA-20 — wizjer sportowy: punkt ostrości jest odsunięty o 80 mm; DW-21 - lupa pionowa z powiększeniem 6x i DW-20 - wałek z 5-krotną lupą. Ustanowiony blok blokowy DP-20 ma korekcję dioptrii, aby wyregulować, trzeba trochę wyciągnąć trzonek z kołem (jak zegarek na rękę), wyregulować i wepchnąć do tyłu. Sam wizjer wyposażony jest przed pasożytniczym odblaskiem za pomocą dźwigni, zamykany jest czerwonymi firankami (w moim egzemplarzu dolna firanka trochę się zacięła na końcu, musiałem mocniej ściskać). W pobliżu znajduje się dźwignia (selektor) do wyboru trybów pomiaru, jest nie tylko punktowy i centralnie ważony, ale także pierwsza, jaka się pojawiła, matryca (w całym kadrze). Jednocześnie czujnik pomiaru punktowego znajduje się w korpusie aparatu na dole wałka bagnetowego, obok czujnika ogniskowania fazowego. A w ciele DP-20 znajdują się centralnie ważony i matrycowy czujnik pomiaru światła (więcej szczegółów na temat pomiaru aparatu Nikon w artykuł na tej stronie). Wyświetlacz w wizjerze jest bardzo ciekawy! Poniżej można zobaczyć tradycyjny już wyświetlacz LCD z podstawowymi informacjami (metoda pomiaru, fragment, wartość przysłony jest tam wyświetlana tylko w trybach półautomatycznych oraz w trybie М wyświetlana jest skala ekspozycji, jest też sygnalizacja blokady pomiaru) To wskazanie LCD znajduje się w zdejmowanej obudowie DP-20 , ma również 2 zielone diody LED do oświetlania ekranu. W jasnym otoczeniu wyświetlacze LCD są oświetlone naturalnym światłem przez matowe, białe, matowe okienko z przodu, a gdy są podświetlone, świecą na zielono. Ale drugi dodatkowy wyświetlacz LCD jest już na górze po lewej stronie, znajduje się w korpusie aparatu i jest oglądany przez specjalne okienko od dołu, wyświetla kompensację ekspozycji i elektroniczny licznik klatek (w moim egzemplarzu ten wyświetlacz nie działał poprawnie, stary wiek nie jest radością) zielone podświetlenie tego ekranu jest w aparacie, doświetla również korpus obiektywu w miejscu zastosowanych wartości przysłony. Od góry po prawej, przez podobne okienko, również z korpusu aparatu, widać wskazanie ostrości i dalmierz do korekcji ostrości strzałkami, ostrzeżenie o kompensacji ekspozycji i obecności lampy błyskowej. Od góry pośrodku widać przysłonę bezpośrednio z obiektywu! Tak to działa ADR (inż. odczyt bezpośredni przy aperturze) optyczny system wyświetlania ustawionej przysłony i właśnie dlatego drobnym drukiem jest drugi rząd liczb przysłony, jak pisałem wcześniej - w ciemności można go podświetlić diodą LED, oczywiście działa to tylko z obiektywami, które mają pierścień przysłony, z nowoczesnymi obiektywami z serii G, kamera działa tylko w trybach programowych P,PH i tryb priorytetowy fragmenty S (Te tryby są wyróżnione na korpusie na pomarańczowo) W takim przypadku wartość przysłony jest wyświetlana w wizjerze na poniższym ekranie.

Obsługa bez wizjera

System ten pozwala celować i ustawiać ostrość przy zdjętym wizjerze, patrząc bezpośrednio na matową szybę matówki, podczas gdy wskazanie górnego ekranu i, co najważniejsze, wskazanie ostrości dalmierza będzie widoczne, a także zadziała pomiar punktowy. Dla mnie to po prostu bzdura. Matowe szkło matówki jest bardzo łatwe do wymiany, wystarczy podważyć palcem i to wszystko (i nie jest wymagana żadna obsługa).

Prawie zapomniałem oczywiście o sprawie DP-20 dostępna jest stopka lampy błyskowej ze standardowymi kontaktami synchronizacji firmy Nikon dla d-TTL.

Kompatybilność z systemem kamer

To, za co kupiłem ten konkretny aparat, to prawie całkowita kompatybilność wewnątrzsystemowa z maksymalną ilością sprzętu, mocowanie ze wszystkimi mechanicznymi systemami transmisji danych, a także kompatybilność elektroniczna z nowoczesnymi obiektywami!

Połączenie różnych systemów kompatybilności mechanicznej i elektronicznej sprawia, że ​​ten aparat jest wyjątkowy.

Bagnet

Mocowanie tej kamery ma złożoną mechanikę z systemami powielania dla obiektywów różnych generacji z różnymi sposobami przesyłania informacji. Zasługuje na osobny szczegółowy opis.

Od strony głównej jest to bezpośrednio sam standard Mocowanie bagnetowe Nikon F.

Patrząc z przodu, po lewej stronie wewnątrz mocowania, znajduje się standardowa dźwignia (popychacz) przysłony dla całego systemu, która jest wyzwalana w momencie fotografowania lub po naciśnięciu przycisku repetytora przysłony. Wzmacniacz przysłony działa mechanicznie do wartości ustawionej na obiektywie (na obiektywach) Nie-G), z obiektywami z nowej serii G (bez pierścienia regulacji przysłony) za pomocą przycisku repeatera przysłona zamyka się całkowicie, ponieważ repeater jest w nowych aparatach elektroniczny.

Ten aparat jest „wyostrzony” do pracy z obiektywami z pierścieniem przysłony (AI, AI-S, Nie-G), ponieważ jest wyposażona w bagnet pierścień do odczytu przysłony, który obraca się, przylegając dźwignią do specjalnej półki na obiektywie. Nikon F4 działa absolutnie poprawnie z obiektywami z tej serii G (bez pierścienia przysłony), ale najprawdopodobniej nie będzie działać z nowymi obiektywami z tej serii E (Membrana elektromagnetyczna - Membrana elektromagnetyczna) Nie mam dokładnych informacji, może zadziałają, ale tylko na całkowicie otwartej membranie.

Bagnet wyposażony jest w mechaniczny autofokus napędzany śrubokrętem do soczewek AF (bez wewnętrznego silnika ogniskowania). Należy bardzo uważać, aby nie złamać napędu, śrubokręt dość łatwo obraca się za pierścieniem ogniskowania obiektywu AF! Nie zapomnij ustawić aparatu na M ręczne ustawianie ostrości (przy wyłączaniu aparatu, odkładaniu go gdzieś, wyłączam też autofokus).

W górnej wewnętrznej części bagnetu znajduje się grupa 7 zsynchronizuj kontakty w przypadku mikroprocesorów obiektywów są one potrzebne do przesyłania danych o typie obiektywu, jego ogniskowej, odległości ogniskowania, dostępności i aktywności autofokusa itd. (https://radojuva.com/2016/02/cpu-contact-nikon-number/). Na przykład stary obiektyw Nikkor AF 70-210mm 1:4 (szczegóły na temat tego obiektywu znajdują się w artykule na tej stronie) https://radojuva.com/2011/12/nikon-70-210-mm-f-4-af-review/) który jest NIE-Dczyli nie wie jak przekazać odległość na której jest skupiony, ale przekazuje ustawioną ogniskową, a stare lampy jeszcze potrafią zmieniać kąt świecenia, chociaż nie regulują siły impulsu względem ogniskowania odległość, dane dotyczące odległości są również niezbędne do obliczenia czasu otwarcia migawki w trybach półautomatycznych (na tej stronie znajduje się artykuł na ten temat https://radojuva.com/2012/03/nikon-lenses/).

A teraz o najciekawszej rzeczy, o różnicy między tym mocowaniem a innymi aparatami, zarówno starymi, jak i nowymi.

Pierścień do odczytu przysłony posiada specjalny występ, który w większości aparatów z tym pierścieniem nie pozwala na montaż obiektywów z serii PRE AI, ponieważ występ opiera się o pierścień membrany. Ale nie z Nikona F4. Na bagnecie z boku znajduje się mały przycisk, którego naciśnięcie pozwala odgiąć dźwignię na bok, co pozwoli na korzystanie z obiektywów PRE AI. (Ten problem jest szczegółowo opisany w artykule na tej stronie https://radojuva.com/2012/06/nikon-ai-s-old-lens-about/). Tylko w nowoczesnych cyfrowych lustrzankach jednoobiektywowych firmy Nikon Nikon Df.

Ten aparat nie ma Dźwignia EE, aby odczytać skrajne położenie pierścienia przysłony, ponieważ jego funkcję pełni pierścień odczytu przysłony. Do fotografowania w trybach programowych (PH, P) i tryb priorytetu migawki (S), przysłona na obiektywach musi być zablokowana na wartość maksymalną (jest zaznaczona na pomarańczowo).

Mechanizmy te nie są opisane w instrukcji aparatu:

Pierwszą rzeczą, która rzuciła mi się w oczy po zakupie aparatu była niezrozumiała dźwignia w dolnej, wewnętrznej części mocowania – nie miałem pojęcia, do czego służy. W instrukcji, która, nawiasem mówiąc, jest po angielsku, nie ma tłumaczenia na rosyjski, nic nie jest powiedziane, nic nie jest podpisane. Musiałem przejrzeć zdjęcia mocowań wielu aparatów i przejrzeć kilka instrukcji do aparatów, zanim natknąłem się na tę informację w paszporcie do instrukcji Nikon FA. Okazało się, że to dźwignia wskazania maksymalnej przysłony (przesłony). Jest przesuwany przez specjalny występ na uchwycie obiektywu, którego celu również nie rozumiałem. Ciekawe, ale ten występ zaobserwowałem na prawie wszystkich obiektywach, zarówno pełnoklatkowych, jak i przyciętych DX, ale jednocześnie nowe aparaty nie mają tej dźwigni, ale niezrozumiałe jest też dlaczego jest na przyciętych nowoczesnych obiektywach, których nikt nie założy na stare aparaty.

Kolejnym interesującym szczegółem, rzadko spotykanym w żadnej kamerze filmowej, nie wspominając o lustrzankach cyfrowych, jest: dźwignia wskaźnika ogniskowej, który znajduje się w uchwycie po prawej stronie i znowu prawie nigdzie go nie znajdziesz.

Na kołnierzu bagnetowym, obok kołka mocującego obiektyw, znajduje się kolejny mniejszy kołek, również o początkowo niejasnym przeznaczeniu. Okazało się, że jest to pin sygnałowy do rozpoznawania soczewek typu AI-S (na odpowiednich soczewkach znajduje się na to specjalne wgłębienie).

Kamera działa równie dobrze jak z automatyką AF i AF S, poprawnie rozumie nowoczesne obiektywy bez pierścienia przysłony G, ale w soczewkach VR stabilizator nie zadziała. Obiektywy serii AF-P najprawdopodobniej nie będą działać, nie działają nawet na wszystkich lustrzankach cyfrowych, na innych działają tylko z nowym oprogramowaniem. Czy ten aparat może współpracować z obiektywami? AF-I Nie znalazłem żadnych wiarygodnych informacji.

Autofokus działa również z powodzeniem na wykadrowanych obiektywach DX na nim oczywiście z oczywistych względów nie zamierzałem na nich fotografować, ale w celu sprawdzenia kompatybilności schrzaniłem go i wypróbowałem, przekonałem się mimo tego, że wszystkie te soczewki mają jedną i tę samą, zrozumiałą dla F4 Centrum AF-S jednak Nikkor AF-S DX 35 mm f1.8G (https://radojuva.com/2011/03/obzor-nikkor-af-s-35mm-f1-8-dx/) I Nikkor 18-105 mm f3.5-5.6G AF-S ED DX VR (https://radojuva.com/2010/12/obzor-nikon-18-105-otzuv-nikkor/) udało się skoncentrować, ale 55-200 mm f4.5-5.6G ED VR AF-S DX Nikkor (https://radojuva.com/2011/03/obzor-nikon-55-200-dx-vr-otzuvu/) odmówił skupienia! Zwróciłem uwagę na brak tych ostatnich występów na uchwycie obiektywu, który po prostu naciska dźwignia wskazująca maksymalną aperturę и dźwignia indeksowania ogniskowej. Nie mam dużej floty obiektywów, na których mógłbym sprawdzić swoje przypuszczenia, ale domyślam się, że to nie przypadek. Pojawiły się podejrzenia, że ​​nawet ze zwykłymi obiektywami pełnoklatkowymi tak nie jest ze wszystkimi obiektywami AF S można skupić, dlatego przed zakupem obiektywu do niego należy sprawdzić, przyjrzeć się trzonkowi obiektywu, a najlepiej przetestować go bezpośrednio na aparacie. W mocowaniu jest sporo mechaniki i jest inteligentna elektronika i tylko inżynierowie Nikona wiedzą jak, co i z czym jest zsynchronizowane.

Więcej informacji na temat kompatybilności aparatów i obiektywów można znaleźć w artykule na tej stronie: https://radojuva.com/2012/03/nikon-lenses/.

Epidemie

Jak już wspomniano powyżej, Nikon F4 ma standardowy but ISO 518 z kontaktami synchronizacji działającymi zgodnie z protokołem synchronizacji TTL и d-TTL, co oznacza, że ​​przy nowoczesnych lampach błyskowych z protokołem synchronizacji iTTL automatyzacja nie zadziała, ale działają całkiem dobrze w trybie ręcznym. Kiedy umieściłem swoje SB-700 (Przegląd tego znajduje się na stronie: https://radojuva.com/2012/09/obzor-nikon-speedlight-sb-700/) W sprawie Nikona F4, wtedy od razu na wyświetlaczu lampy błyskowej pojawiła się informacja, że ​​należy przełączyć ją w tryb ręczny М. Lampa błyskowa określa, co jest noszone w aparacie i reaguje, włączając podświetlenie, gdy migawka jest wciśnięta do połowy, odpowiednio, wyzwala się jak zwykła lampa błyskowa bez TTL. Należy zwrócić uwagę na ważny szczegół: nowe lampy błyskowe posiadają metodę szybkiego zwalniania mocowania za pomocą specjalnego kołka w stopce lampy oraz wzajemnego otworu w stopce aparatu. Więc w Nikona F4 nie ma otworu na kołek mocujący, ponieważ lampa błyskowa nie jest zamocowana i może łatwo wylecieć z aparatu, modele lamp starych lub innych producentów są mocowane za pomocą zaciskowego pierścienia skręcanego i nie wymagają wzajemnego mocowania w aparacie.

Pełna lista kompatybilnych lamp błyskowych jest napisana w instrukcji aparatu z tego, co mogłem wywnioskować z języka angielskiego: SB-15, SB-16B, SB-18, SB-20, SB-22, SB-23...

Kto by pomyślał o pracy dla? typ folii 135 z lampą błyskową pytanie jest retoryczne, a znalezienie starej kompatybilnej lampy błyskowej w stanie na żywo jest problematyczne. Jednak dla tych, którzy tego potrzebują, istnieje możliwość wyjścia z sytuacji, zwłaszcza biorąc pod uwagę obecność złącza na przewód błyskowy.

Wymienne osłony tylne

Na Nikona F4 Dostępne są 4 warianty okładek tylnych:

  • Okładka OEM, jak rozumiem to w ogóle nie ma swojej nazwy, jedyne co ma poza ergonomicznym występem kciuka to okienko przez które widać rolkę filmu z informacją o tym nic więcej nie mogę powiedzieć o tym.
  • FM-22 to jest czapka na randkę. To jest dokładnie to, co jest zainstalowane w mojej kopii. Oprócz uchwytu i okienka na kołowrotek posiada Czarno-biały wyświetlacz LCD na którym za pomocą trzech przycisków można ustawić Data i godzina, wybierz, co chcesz wydrukować, lub wyłącz drukowanie. Ma własną moc baterii CR2025 na 3V (pod nakrętką, której śruba jest przeznaczona do odkręcania monetą), jest połączona z aparatem dwoma stykami synchronizacyjnymi. Warto zauważyć, że domyślnie podłączona data to 1.1.87 (1987 stycznia 88), a aparat został ogłoszony dopiero w XNUMX. Czapka posiada własny numer seryjny
  • FM-23 to pokrywa kontrolna ma też ergonomiczny uchwyt, ale jest już znacznie grubszy i nie ma okienka do kontemplacji obecności rolki filmu i informacji na niej, ma już 6 synchronizacyjnych styków z aparatem, a na aparacie jest ich tylko 7 .Może odciskać nie tylko Data i godzina w samej ramce, ale także EXIF w przestrzeń międzyramkową.FM-23 rozszerza możliwości samego strzelania, na przykład może zrobić autobraketing ekspozycja do 19 klatek.

Wrażenia z pracy z Nikonem F4

Ci, którzy nie tak dawno kupili aparat cyfrowy (zwłaszcza jeśli jest to aparat bezlusterkowy), wyobrażają sobie, że są świetnym fotografem i chcą (lub już) napisać w statusie: „Przyjmuję zamówienia” po próbie fotografowania dowolnym kamerą filmową, czeka nas szybki spadek poczucia własnej wartości do cokołu. A nawet zaawansowany okręt flagowy Nikona F4 nie jest wyjątkiem, jest to poważne urządzenie, które zapewnia pełną swobodę twórczą, ale także wymaga poważnego podejścia do procesu fotografowania, głębokiej wiedzy i doświadczenia. Ten aparat, jak każdy inny, również będzie musiał się dostosować.

Ostrość

Nakręciłem na nim jeszcze kilka rolek i to jest moje pierwsze doświadczenie z filmem. Przed wywołaniem myślałem, że bardzo schrzaniłem ekspozycję i ostrość, i muszę przyznać, że połowa klatek pierwszego filmu była lekko nieostra, to ze względu na to, że kręciłem w pomieszczeniach przy niedoskonałym oświetleniu, na otwarta przysłona z szybkim obiektywem Nikkor AF-S 50 mm f1.4G (https://radojuva.com/2012/04/obzor-nikon-af-s-50mm-f-1-4-g/). Przy tak małej głębi ostrości bardzo trudno trafić, ale warto trochę przytrzymać przysłonę do f3-f4 i prawie nie ma chybień. Drugim powodem jest tylko jeden centralny punkt ostrości, jak wiadomo, podczas ustawiania ostrości na oku i późniejszego przekadrowania odległość przesuwa się ze względu na różne odległości z różnym kadrowaniem, co jest szczególnie widoczne przy krótkich ogniskowych. Z teleobiektywem nie było takiego problemu. Był ból, smutek i cierpienie, gdy nakręciłem prawie dwie zwoje normalnie skupionych kadrów, a ostatnie 6 ujęć wykończonych do portretu dziewczyny okazało się nieostre a wszystko dlatego, że postanowiłem pobawić się bokehem na szybkim pięćdziesiąt dolarów (byłoby lepiej, gdybym schrzanił teleobiektyw). Nie tylko myliłem się co do ostrości - F4 również przegapiłem. Aparat nie zawsze pewnie ustawiał ostrość w trudnych warunkach, przy braku światła, czasem nawet nie wiercił się i nie próbował czegoś znaleźć, po prostu zastygał w miejscu. Pod względem szybkości ogólnie skupia się tak samo D90 i inne, nie zauważyłem różnicy. Ale w trybie S przy ustawianiu ostrości przez wciśnięcie przycisku do połowy, nadal czasami błądzi i ponownie ustawia ostrość, zauważyłem to podczas przekadrowania (być może to trzeci powód chybień).

dozowanie

Poprzedni właściciel sugerował, że najpoprawniej działa pomiar centralnie ważony, z którego najczęściej korzystałem, czasem mierzonym pomiarem punktowym, nie trafia ekspozycja Nie pozwalałem na więcej niż 0,7 stopnia (na oko), a potem rzadko 90% klatek było naświetlonych poprawnie. Często używam na nim przycisku blokady ekspozycjaaby nie zmieniał się podczas przeformułowania. Dzieje się tak w przypadku korzystania z trybów półautomatycznych (priorytet migawki z obiektywem) Nikkor AF-S 50 mm f1.4G). Kompensacja ekspozycji stosowana również tylko w trybie półautomatycznym. Nie możesz tu robić zdjęć próbnych, musisz zgadywać na podstawie doświadczenia, ile przesunąć, chociaż możesz oszukiwać, strzelać sondami na cyfrowej lustrzance. Chociaż wtedy sens kręcenia na filmie ginie.

Dobra wiadomość dla fanów ręcznej optyki bez chipów: pomiar ekspozycji działa świetnie 58mm Helios-44 f2, a co za tym idzie z każdym innym, światłomierz działa w trybie M i tryb priorytetu przysłony A.

Łatwość obsługi i ergonomia

Po cyfrowej lustrzance musiałem się od nowa nauczyć, nieco innej filozofii sterowania. Kusiło więc, żeby pokręcić kołami expopara, których nie ma w tym miejscu. Po przyzwyczajeniu się do zarządzania stało się jeszcze wygodniej. Aparat jest bardzo ciężki i duży, dość ciężko biegać przez taki cały dzień, męczą się ramiona i szyja, ale to jak rękawiczka w dłoniach, można strzelać zamrożonymi nawet na 1/15 sekundy! Cóż, jeśli nie ma drżenia. Aparat ewidentnie nie jest do fotografii ulicznej, duży, zauważalny, hałaśliwy, ale można nim fotografować miejskie otoczenie i ludzi, jeśli działasz szybko i wie jak.

Nie miałem jeszcze okazji przetestować ochrony przed warunkami pogodowymi i naprawdę nie mam ochoty organizować specjalnego testu zderzeniowego dla mojego nowego faworyta. Jeśli jednak macie ochotę strzelać w mróz, deszcz ze śniegiem czy lejący deszcz, to nie będę się z tym trzymał na ceremonii – w końcu nie jest to eksponat muzealny, ale w pełni sprawne urządzenie. Najbardziej doświadczyła kurzu i lekkiej mżawki (masz na myśli kurz i deszcz?), po których stała się tylko trochę czystsza.

Awaryjna muszla oczna bardzo pomaga DK-19. Czasami przez przypadek wyłączyłem dźwignię przełącznika trybu ostrości. Praca z tylko jednym punktem skupienia jest wyzwaniem, ale jest to dobre doświadczenie edukacyjne. Dobra pomoc Doden kliny.

Powód zakupu i uzasadnienie wyboru

Głównym powodem zakupu jest dobra kompatybilność zarówno ze starymi, jak i nowymi obiektywami. Bardzo szeroka funkcjonalność, wysoka niezawodność i długa żywotność z przyzwoitym marginesem bezpieczeństwa, obudowa odporna na warunki atmosferyczne, wspólny standard Baterie AA, modułowa konstrukcja, zaawansowana automatyka i możliwość w pełni manualnych ustawień fotografowania, a dotyczy to nie tylko doboru pary naświetleń, ale również możliwości wcześniejszego podniesienia lustra, długiej ekspozycji, możliwości Wielokrotne narażenie.

Postanowiłem zająć się fotografią filmową dla osobistego rozwoju umiejętności strzeleckich, we współczesnych realiach praca z filmem może być traktowana jako przydatny etap nauki, jest jak miejsce akademickiego rysunku w sztuce współczesnej, można narysować wszystko, ale najpierw opanować podstawy.

Nie ostatnią rolę odegrał projekt aparatu. Z jednej strony chciałem znaleźć najbardziej uniwersalny aparat o maksymalnej funkcjonalności, z drugiej chciałem trzymać w ręku klasyczną lustrzankę ery filmowej, a przy tym niezbyt kosztowną. Nie można znaleźć lepszego aparatu niż ten z tak sprzecznymi prośbami, a ja nie zrobiłem słabego zamachu, ani mniej, ani mniej - we flagowej reporterskiej lustrzance cyfrowej.

Przykładowe zdjęcia

Materiał przygotowała Czytelniczka Radozhivy, Suna Arbaro.

Znajdziesz więcej recenzji od czytelników Radozhiva tutaj.

Dodaj komentarz:

 

 

Komentarzy: 54, na temat: Nikon F4. Recenzja od czytelnika Radozhiva

  • Edwarda Lutsa

    Bardzo interesująca recenzja. Szczegółowo i z wyczuciem. Od razu widać miłość do fotografii i sprzętu fotograficznego. Najbardziej zaskoczyły mnie komentarze pod tą recenzją. Właściwie kliszę kręcono do druku na papierze fotograficznym przy użyciu powiększalnika, a nie do skanowania. Podczas skanowania nie można uzyskać lepszej jakości niż na kliszy. Zarówno odwzorowanie kolorów, jak i balans bieli zależą tylko od filmu. Można go nieco wyprostować przy drukowaniu z użyciem filtrów, ale jest to bardzo kłopotliwe. Sam zacząłem fotografować w 1979 roku aparatem Smena 8. Dziś fotografuję Nikonami D850, D800, D3 i Z6. Ale nadal mam 2 Zenithy i mnóstwo manualnej optyki.

Dodaj komentarz

Prawa autorskie © Radojuva.com. Autor bloga — Fotograf w Kijowie Arkady Shapoval. 2009-2023

Angielska wersja tego artykułu https://radojuva.com/en/2020/01/nikon-f4/

Wersja en español de este artículo https://radojuva.com/es/2020/01/nikon-f4/