O okazję recenzja Tokina AT-X 24-40mm 1: 2.8 Wielkie podziękowania dla Jerzego Abramaszwilego.
Tokina AT-X 24-40mm 1:2.8 - dobry szerokokątny obiektyw zmiennoogniskowy z manualnym ustawianiem ostrości ze starych aparatów filmowych. Obiektyw szczyci się bardzo dobra jakość wykonania, zwłaszcza Tokina 24-40mm F2.8 AT-X wykonane w Japonii. Obiektyw jest dość ciężki 530г natychmiast wyczułem w aparacie.
Ogniskowanie na obiektywie jest płynne, pierścień do ustawiania ostrości jest wygodny, sam pierścień obraca się o 90 stopni, jednocześnie poruszając się lekko do przodu, około pół centymetra. Podczas skupiania obrotowa soczewka przednia. Średnica przedniego filtra wynosi 72mm. Ponadto podczas powiększania obiektyw zmiennoogniskowy zmienia długość obiektywu falowo. W rzeczywistości zmiana rozmiaru podczas powiększania jest niezauważalna. Minimalna odległość ogniskowania to 40cm, co jest całkiem niezłe.
Pozycja zoomu jest wskazana dla 24, 28, 35 i 40 mm, współczynnik zoom Tokina 24-40 mm F2.8 AT-X jest bardzo mały i wynosi tylko 1,67X. Uważam, że jest to ciekawszy zestaw ogniskowych 20-35 dla modelu Tokina AT-X 235 PRO 20-35mm 1:2.8. Moja kopia Tokina 24-40mm F2.8 AT-X ma mocowanie Canon i kiedy jest używana w przyciętym aparacie Canon APS-C z współczynnik upraw 1.6x daje EGF równy 38-64mm. Tokina 24-40 mm F2.8 AT-X może być również używana w aparatach pełnoklatkowych. Tokina wypuściła ten obiektyw z różnymi mocowaniami do różnych aparatów.
Tokina 24-40mm F2.8 AT-X ma stała przysłona f/2.8 na całym polu ogniskowych, to znaczy przysłona nie zmienia się podczas powiększania, można zamknąć przysłonę do F / 22, podczas gdy wartości przysłony są ściśle ustalone. Samo urządzenie membranowe ma 7 płatków i daje orzechy w bokeh na zamkniętych otworach.
Tokina 24-40mm F2.8 AT-X daje ostry obraz już przy f/2.8, ale już przy 2.8 widać pewną miękkość ze względu na aberracje chromatyczne i sferyczne, które mocno psują wrażenie obiektywu. Obiektyw mocno zniekształca odwzorowanie kolorów w kierunku ciepłych tonów (żółć), jest to natychmiast widoczne w wizjerze, wydaje się, że fotografujesz z żółtym filtrem. HA stać się akceptowalne na F / 4.0. Obiektyw źle toleruje podświetlenie, w innych sytuacjach kontrast jest na poziomie. Zniekształcenie na przyciętym aparacie jest prawie niezauważalne.
Przykładowe zdjęcia na Tokinie 24-40mm F2.8 AT-X
Tym razem pogoda nie uśmiechnęła się do mnie, padało, bo zdjęć jest niewiele i są one lekko obrobione, więc całe ujęcie RAW okazało się „szare i mokre”. Zmniejszony rozmiar i nadrukowane dane z EXIF.
Katalog nowoczesnych soczewek Tokina może zobacz ten link.
Komentarze do tego posta nie wymagają rejestracji. Każdy może zostawić komentarz. Wiele różnych urządzeń fotograficznych można znaleźć na AliExpress.
Osobiste doświadczenie
Tokina 24-40mm F2.8 AT-X to z jednej strony bardzo dobrze zmontowany obiektyw, z drugiej jakość obrazu jest trochę kiepska. Ręczne ustawianie ostrości nie jest trudne, zwłaszcza że moja Tokina 24-40mm F2.8 AT-X została wyposażona w dmuchawiec, który dawał słyszalne potwierdzenie ostrości.
odkrycia
Tokina 24-40mm F2.8 AT-X - stary obiektyw z kamer filmowych, przy zastosowaniu na kadrze nie wystarczy wystarczająco szeroki kąt.
Przygotowany materiał Arkady Shapoval. Szkolenia/Konsultacje | youtube | Facebook | Instagram | Twitter | Telegram
Ciekawy Bokeh w obiektywie :) Swoją drogą jeszcze wziąłem Tamrona (Phoenix) 19-35. Niezła szerokość, ale niestety ostrość nie podobała się ...
Spróbowałbym na pełnej klatce.
Przy okazji, powiedz mi proszę, kiedyś widziałem, że twój przyjaciel zajmuje się sprzedażą optyki w Kijowie, tak? :) Jeśli tak, to możesz do niego napisać :) Jestem zainteresowany Kaleinar5N i Heliosem 81N :) Dzięki za recenzję :)
https://radojuva.com.ua/2012/09/manualnaya-optika/
Na iso800 matryca hałasuje po prostu kapety!!! A może to szum przetwarzania końcowego?
Matryca też hałasuje.
Małe wyjaśnienie: tzw. miękki efekt to nie aberracja chromatyczna, ale sferyczna. Wystarczy wieczorem wyjąć jakiś durszlak do światła lub latarni na otwartej przestrzeni i zobaczyć, jak * aureole * z nich będą się rozciągać wzdłuż promienia (od środka). Przynajmniej zaobserwowałem to na moim Tokin AT-X PRO 28-70 / 2.6-2.8 ..
Miałem taki z mocowaniem Nikona, nie bardzo mi się podobał, sprzedałem. Teraz robię zdjęcia tylko z poprawkami
Kupiłem za 10 dolarów przy okazji mocowania Olympus. spróbuję jutro)
Właściwie próbowałem. Pogoda jest zimowa, szara, ale obiektyw testowany:
1. Kontrast nie wystarczy, trzeba go narysować programowo. Kaptur jest wyraźnie potrzebny - boi się flary. A osłona przeciwsłoneczna musi być okrągła – przód obiektywu się obraca, co zrujnuje życie użytkownikowi filtrów polaryzacyjnych.
2. Ostrość jest wystarczająca od 4, przy 2.8, szczególnie przy 40 mm, jest bardzo miękka.
3. Bokeh jest przyjemny, niepozorny, nieostry.
4. Aberracje chromatyczne są zaskakująco małe, łatwo je korygować w edytorze, ale nawet bez tego obraz jest całkiem zdrowy.
5. Soczewka jest bardzo żółta, widać to już w wizjerze. Musisz skorygować balans bieli.
6. Najbardziej złożony schemat 17 soczewek przyczynia się do przepuszczania światła przez soczewkę. Nawet przy 2.8 w wizjerze jest trochę ciemno. W porównaniu z bardziej nowoczesnymi szerokokątnymi jest to bardzo zauważalne.
7. Mechanicznie obiektyw jest bezbłędny. Miękki zaolejony ruch pierścieni, pierścienie są podgumowane, obiektyw ciężki, ale mały, powalony.
W rezultacie: można znaleźć lepszy obiektyw, optyka poszła daleko do przodu od czasu, gdy to szkło zostało wypuszczone, ale… jeśli nagle zostaniesz złapany za niewielkie pieniądze, to całkiem możliwe, że z niego skorzystasz.
O sporadycznym korzystaniu z obiektywu dodam jeszcze kilka słów: obiektyw nie toleruje zbyt dobrze światła bocznego i światła padającego, powodem tego jest obrzydliwe wyczernienie obiektywów - po tym jak otrzymałem masę zepsutych zdjęć w słoneczną pogodę zdecydowałem i zdemontowałem obiektyw - przedni obiektyw wcale nie jest wyczerniony, na innych skosy stają w płomieniach w świetle. Wyczerniłem go porządnie - obiektyw zabłysnął nowymi kolorami - skąd wziął się kontrast, a zajęcy było mniej do łapania. A to obrzydliwe wyczernienie tak bardzo psuje czucie obiektywu… Niesamowita beztroska, której nie spodziewałem się po Japończykach, zwłaszcza po tak poważnym obiektywie.
Zdjęcie na otwartej przestrzeni po wyczernieniu soczewek
A czernienie - jak to jest?
A soczewki wyjmujemy z soczewki i końce pokrywamy fazkami czarną farbą. Wiele obiektywów – zarówno radzieckich, jak i japońskich – korzysta z kontrastu i „światłowstrętu”
Przy 40 mm otwarty miękki
Do czernienia w jasnym słońcu
Cóż, kolejna ramka
Dzięki za recenzje. Szukałem informacji na temat tego obiektywu (chcę ostrego na crop Sony) na zdjęciach do recenzji, dane pokazują F-1.4 o ogniskowej 50mm. ??? Może zdjęcia są przypadkowo pomieszane?
Takie są parametry mniszka lekarskiego
Zgadzam się z „Wnioskiem”. Mam obiektyw na kadrze, dawał dobre rozmycie, ostrość, ostrość nie łapała od razu i nie było specjalnie wyraźna, że jest szeroka. Czasem było nawet mało miejsca, szczególnie w studio, ale po przejściu na pełną klatkę, obiektyw generalnie inny. Kąt szerszy, obraz stał się ciekawszy.
dobra recenzja dzięki.... mam tokin 28-85 na 4,0, konstrukcja stałej przysłony jest dokładnie taka sama... ale zoom nie grzeje, a raczej chłodzi ile miał tokin, nie AF, wszystko jest zimno, ale sigma jest ciepła, no, bokeh jak rozmycie liniowe w FS, tło wygląda trochę nietypowo…