Tak się złożyło, że w tym roku musiałem wydrukować dla klientów około 5 fotoksiążek, kompletnie skompilowanych na podstawie zdjęć wykonanych telefonem. Pojemność zdjęć 8-13 megapikseli. Robienie fotoksiążek z cudzych zdjęć to bolesne zadanie., zwłaszcza gdy jest ich kilkaset na książkę, a zwłaszcza gdy są z telefonu. W takich przypadkach korzystam z tworzenia fotoksiążek o bardzo prostym, ale efektownym projekcie typu „kafelki” czy „mozaika”. Również czasami stosuję tę metodę do fotoksiążek opartych na zdjęciach wykonanych przeze mnie „zwykłym” sprzętem fotograficznym.
Sposób bardzo proste - aby rozłożyć fotoksiążkę, tworzę kolaż na podstawie potrzebnych zdjęć za pomocą Google Picasa. Ten kolaż służy jako rozkładówka fotoksiążki, przy czym przygotowanie jednej fotoksiążki zajmuje około minuty. Na przykład stworzenie jednego przemyślanego projektu fotoksiążki przy użyciu konwencjonalnych metod zajmuje około 20-30 minut.
Instrukcje krok po kroku (zdjęcia można kliknąć):
1. Otwórz żądany folder ze zdjęciami za pomocą nawigacji Picasa Google.
2. Wybierz zdjęcia do rozłożenia. Polecam od 4 do 10 rozłożonych zdjęć.
3. W menu wybierz pozycję „Utwórz kolaż zdjęć”:
4. Wybierz rodzaj kolażu „Mozaika”. W takim przypadku zdjęcia praktycznie nie zostaną przycięte i zachowają swoje naturalne proporcje.
5. Ustaw rozmiar kolażu. Najpierw musisz wybrać „Dodaj niestandardowy” i stworzyć własny rozmiar, który będzie pasował do rozmiaru rozkładówki fotoksiążki.
6. Dla fotoksiążki o wymiarach 20 cm na 30 cm ustawiłem rozmiar 46 na 32. Rozmiar ten ustalam empirycznie. Rozkład fotoksiążki o wymiarach 20 cm na 30 cm powinien wynosić około 40 cm (dwie szerokości) na 30 cm (jedna wysokość). Dokładniejsze wymiary zależą od wymagań ciemni (procent przycięcia wokół krawędzi itp.).
7. Utwórz kolaż. Plik kolażu zwykle znajduje się w standardowym folderze „Obrazy” i podfolderze „Picasa”.
8. Przygotuj szablon rozkładówki fotoksiążki.
9. Wklej kolaż do szablonu rozkładówki i dopasuj go do żądanego rozmiaru (funkcja w ADOBE Photoshop 'Free Transform', skrót 'CTRL+T'). W tym przykładzie rozłożenie fotoksiążki 20 cm na 30 cm w orientacji pionowej wymaga przygotowania pliku o gęstości 300 dpi i wymiarach 4819 na 3425 pikseli. Program Picasa wygenerował plik o rozmiarze 5120 na 3561 pikseli, co wystarcza, a nawet jest zbędne, aby stworzyć rozkładówkę fotoksiążki.
W przykładzie środkowa linia zagięcia fotoksiążki przechodzi i „przecina” różę na jednym ze zdjęć, lepiej unikać takich sytuacji, zmienić niektóre zdjęcia w kolażu i wygenerować/utworzyć je od nowa. Dodatkowo możesz eksperymentować kolorem i grubością linii podziału mozaiki kolażu.
Komentarze do tego posta nie wymagają rejestracji. Każdy może zostawić komentarz. Wiele różnych urządzeń fotograficznych można znaleźć na AliExpress.
W temacie radzę też zajrzeć do artykułu 'Megapiksele i fotoksiążki".
Przygotowany materiał Arkady Shapoval. Szkolenia/Konsultacje | youtube | Facebook | Instagram | Twitter | Telegram
A jeśli wpisujesz jedną stronę na raz?
Jeśli drukowanie dwustronicowe nie jest potrzebne (zdjęcia nie przesuwają się z jednej strony na drugą), to po prostu przez analogię.
Jeśli dwie strony nakładają się na siebie, jest wiele opcji. Jednym z najprostszych jest wykonanie zawracania, a następnie „przecięcie” go na pół z uwzględnieniem odjazdów.
Arkady, dzień dobry.
A jak przygotowujecie fotoksiążki „zwykłymi metodami projektowania”? Jeśli nie jest to trudne, podziel się głównymi metodami budowy pracy.
To złożone pytanie filozoficzne, na które składa się wybór zdjęć, wybór motywu projektowego i dość długa żmudna selekcja w Photoshopie.
Dobry, a co najważniejsze „praktyczny” artykuł. Dzięki autorowi.
Kiedy program generuje kolaż, wymiary, połączenia, rozmieszczenie zdjęć następuje automatycznie (według uznania samego programu)?
Tak, ale po wstępnym wygenerowaniu można wymieniać zdjęcia (po prostu przeciągając je myszą), a także ponownie „tasować” zdjęcia i ich lokalizację. Tam regulowana jest grubość spoin i ich kolor.
Składanie albumu w PH jest okrutne. Istnieją specjalne programy, które upraszczają proces i oszczędzają czas. Na przykład InDesign.
Zastanawiam się, który z fotografów nie składa zdjęć w Photoshopie?
Lepiej — InDesign. Jeszcze lepiej, szybciej i łatwiej — inteligentne albumy. Odpowiedzią na poprzednie pytanie, który z fotografów nie składa fotoksiążek w Photoshopie, jest prawie nikt, kto ceni swój czas.
niesamowity!
Od kilku lat używam CorelDraw do layoutu fotoksiążek, z późniejszym eksportem do jeepa.
CorelDraw byłby do tego dobry, ale eksport do jepega... bardzo psuje kolory, CorelDraw do grafiki wektorowej, niestety, rastrowej psuje mi bardzo wyraźnie...
Dla mnie osobiście najlepszym programem do tworzenia fotoksiążek jest DG FOTO ART Gold..
Po co się kłócić? Picassa już nie ma
Ale prawdopodobnie na podkładkach do pilników?
Dzięki za ten pomocny artykuł! Chociaż nie drukuję dokładnie fotoksiążek, to muszę zrobić i wydrukować kolaż, a tutaj wszystko jest tak dobrze opisane!
Gorąco polecam wspaniały i funkcjonalny FotoFusion v5. Tam możesz tworzyć autokolaże i pracować z warstwami, ramkami, tekstem itp.
Arkady, bardzo dziękuję! Powiedziałbym nawet bardzo dziękuję!
Dzięki! To znacznie ułatwia pracę układu.
Dlaczego nie zrobisz tego w Lightroomie? O ile rozumiem, to jest twoje główne narzędzie. Przesłałem, przetworzyłem, zbudowałem kolekcję i umieściłem ją w fotoksiążce.
Robię dużo, Lightroom to też jedna z opcji.
Świetny artykuł! Dzięki Arkademu!
Korzystam z inteligentnych albumów (moje ulubione!), robię tam fotoksiążki i kolaże do sieci społecznościowych. Okazuje się minimalistyczny i schludny, nie znoszę winiet i marszczeń. Jeśli potrzebujesz dodać tekst, to w Photoshopie nakładam go na eksportowanego jeepa, ponieważ z jakiegoś powodu Smart Albums losowo przesuwa normalnie umieszczony tekst na bok. Lightroom brzydko pracuje z fotoksiążką i mocno ładuje komputer. Indesign wydawał mi się nieco skomplikowany. Widziałem, jak profesjonalny projektant layoutów w Korel robił fotoksiążki, ale rozmiar pliku jest gigantyczny, niewygodny. W Photoshopie muszę popracować z gotowymi szablonami do albumów ze zdjęciami dla szkół (naprawdę tego nie lubię…), jest to bardzo niewygodne.