13.05.2015 pojawił się nowy gracz wśród pięćdziesięciu dolarów - Canon EF Lens 50mm 1: 1.8 STM.
Zobacz dane techniczne i ceny tutaj.
Pokój. Praca. Pięćdziesiąt dolarów :)
|
|||||
Nowy obiektyw Canon EF 50 mm 1:1.8 STM13.05.2015 pojawił się nowy gracz wśród pięćdziesięciu dolarów - Canon EF Lens 50mm 1: 1.8 STM. Zobacz dane techniczne i ceny tutaj. Pokój. Praca. Pięćdziesiąt dolarów :) Komentarzy: 46, w temacie: Nowy obiektyw Canon EF 50mm 1:1.8 STMDodaj komentarz |
|||||
|
Prawa autorskie © Radojuva.com. Autor bloga — Fotograf w Kijowie Arkady Shapoval. 2009-2023
Angielska wersja tego artykułu https://radojuva.com/en/2015/05/canon-ef-50-mm-1-8-stm/
Wersja en español de este artículo https://radojuva.com/es/2015/05/canon-ef-50-mm-1-8-stm/
Powoli aktualizuj całą linię. Może 50/1.4 zostanie zaktualizowany?
Dobra robota Canon. Silniki STM to świetne rozwiązanie. Dokładny, szybki i tani. Raczej 85 mm f / 1.8 STM za 250 USD)))
Lepiej by było, gdyby zaktualizowali budżetowe telefiksy, mają już 20 lat z hakiem (300/4stab i 400/5.6), żeby znów zmieściły się w półtora tysiąca. w przeciwnym razie 2.8 jest oczywiście pyszny, ale absolutnie nie do zniesienia dla prywatnego tradera.
co jest nie tak ze starymi? Elka z silnikiem ultradźwiękowym i króćcem, co się dzieje? Pojawił się nowy 100-400 - te same ogniskowe i przysłona, tylko zoom i stabilność są nowsze. Tylko półtora kawałka.
7-łopatkowa membrana, dół z nakrętkami w bokeh! Główna wada została wyleczona, jeśli usunięto również markowe fioletowe refleksy w podświetleniu ...
Podejrzewam, że gdyby na Zeissa były orzechy, wszyscy krzyczeliby: - o Boże, jakie one są piękne! nie jak te cytryny z Kanonu Deshmana.
Gdyby Zeiss miał orzechy w bokeh, nazywałby się Canon!
Zeiss ma nie tylko orzechy, ale także nóż, który wygląda znacznie gorzej, ale to nie przeszkadza im w byciu wspaniałymi okularami. I siedem czy sześć lameli, różnica nie jest duża, na zakrytych nadal nie będzie równego okręgu.
Nakrętki w ogóle mi nie przeszkadzają, przeszkadzają mi niska rozdzielczość i kontrast obrazu przy otwartej przysłonie, wolałbym nieco niższą przysłonę (np. f2), ale ostrzejszy obraz na całym polu kadru
Lepiej byłoby dopasować schematy optyczne starego i nowego Kenona. Myślę, że wszystkie są takie same. Іnavit oświecenie i czerń - prawie nic nie zostało zapamiętane. Ale spozhivach chcą nowych balandi - i wygraj її zabierz! Marketerzy nie dostają za nic!
Z reguły obiektywy STM są nieco lepsze niż ich poprzednicy plus siedem listków przysłony i są lepsze do nagrywania filmów, ale znowu ten system nie otwiera się na wszystkich aparatach, ale poza tym jest to stare dobre pięćdziesiąt kopiejek
Na przykładzie 24-70 2.8, przy tej samej konstrukcji optycznej, w kanonie drugiej generacji udało się skorygować krzywiznę głębi ostrości. Technologie się poprawiają i z każdą generacją kamer rosną wymagania dotyczące rozdzielczości optyki, a to na naszą korzyść dla amatorów. Przypominali sobie wieloryba 18-55 i 18-135, a to nie może się nie radować.
O co ci chodzi. 24-70 ii to zupełnie inna konstrukcja optyczna niż 24-70 first. Podczas przybliżania porusza się nawet tułowiem w innym kierunku. A może czegoś mi brakuje? Prawda jest interesująca. Mylisz się, czy czegoś mi brakuje?
Myślę, że to hańba, że pod tym samym pseudonimem pojawiają się różni ludzie. Trzeba coś z tym zrobić.
Co to jest silnik STM? Czy możesz podać mi link, w którym mogę o tym przeczytać?
STM to silnik krokowy. Jest cichy i szybki. Odpowiedni do ciągłego ustawiania ostrości podczas nagrywania wideo.
Być może pięciościany to jedyna rzecz, której nie lubiłem w starych pięćdziesięciu dolarach. W przeciwnym razie jest to cudowny obiektyw za te pieniądze. Dobra robota za dodanie płatków do przepony.
budżetowe pollosy - co tam może być nowego, silnik jest nowy - to dobrze, ale nie trzeba się po nim niczego więcej oczekiwać
STM to silnik krokowy. Jest cichy i szybki. Odpowiedni do ciągłego ustawiania ostrości podczas nagrywania wideo.
...
Silnik krokowy znany jest od około 100 lat…tzw. „Śrubokręt” skupiający się na obiektywach cyfrowych firmy Nikon do obiektywów z napędem – „śrubokręt” – to w zasadzie ten sam silnik krokowy… ale powyższy system STM nie ma prawdziwego ręcznego ustawiania ostrości… to znaczy nadal jest ręczne ustawianie ostrości , ale to pseudo-ręczne ustawianie ostrości - za pomocą tego samego silnika krokowego, którym steruje tzw. pierścień. manualne ustawianie ostrości… ale jednocześnie system tzw. „Ręczne” ustawianie ostrości sprawia jeszcze więcej hałasu niż przy automatycznym ustawianiu ostrości .... więc dla wideo, zgodnie z kryterium braku szumów w trybie ręcznym, nie pasuje zbyt dobrze ....
Ivan, jest mało prawdopodobne, że towarzysze, którzy kręcą wideo z ręcznym ustawianiem ostrości, na ogół zaczną patrzeć w kierunku tego cudu. Jego grupą docelową są ci, dla których wieloryb to za mało, a dobra naprawa wciąż jest droga.
STM ma własne ościeża, szczegóły w recenzji tutaj https://radojuva.com.ua/2013/10/canon-ef-40mm-2-8-stm/
W dodatku podobny system od dawna dostępny jest w aparatach Olympus 4/3.
Tylko teraz cena prawdopodobnie nie będzie zbyt smaczna, zwłaszcza u nas naleśnik kosztuje teraz ~3 UAH.
Co ciekawe, w obiektywach Nikona są elementy asferyczne w 35/f1.8 i 50/f1.8, ale czy 50/f1.4 i 85/f1.8 zostaną zaktualizowane przez dodanie tych samych elementów? konkurenci wydają się mieć w takich obiektywach elementy asferyczne. Tak, a 17-55/f2.8 byłby czas na sfinalizowanie skrótu. Tusze trafiają na rynek z prędkością karabinu maszynowego, ale optyka nie jest w ten sposób aktualizowana.
Przypominam, że temat polityki w Radożowie jest zabroniony. Komentarze na ten temat są zużyte. WesołyReiMode :)
MiT*. Praca. pięćdziesiąt dolarów *r
Płatki, płatki...
Jakość obrazu oczywiście „zobaczymy”, ale już teraz jest nieiluzoryczna przewaga nad poprzednią wersją, o której jednak z jakiegoś powodu wszyscy komentatorzy nie wspominają - konstruktywna ...
Wreszcie mamy budżet pięćdziesiąt dolarów, który nie rozpada się na pierwszy rzut oka)
Jaka jest tutaj konstrukcja? Mając doświadczenie z optyką gdzie nie ma bezpośredniego manualnego ustawiania ostrości, manualne ogniskowanie tylko powoduje irytację, chcę w coś mocno uderzyć i nie cierpieć. Jeśli chcesz solidnej konstrukcji, znajdź pierwszą, filmową, wersję 50/1.8, poza tym według schematu jest klasyczny planarny 6/4, a będziesz zadowolony.
Miałem do czynienia z 650-kopejkowym kawałkiem poprzedniej wersji - znajomy przyniósł jeden - nie skupiał się na XNUMXD. Jeden róg okazał się zamazany – wygląda na to, że oś optyczna została przesunięta. Takie zjawisko, jak słyszałem, było na poprzedniej wersji niemal masowe – jeśli jest to lepsze jakościowo, to będzie to w pełni sprawny i niedrogi obiektyw.
Normalny montaż, metalowy bagnet, przyzwoita ilość skupienia - to po prostu świetna wiadomość. Oczywiście chciałbym normalny USM, ale skoro zainstalowaliśmy STM - co można zrobić, to lepsze niż to, co było w poprzedniej wersji, silniki STM choć nie tak szybkie jak ultradźwięki, są dokładne... A co do manuala ogniskowanie ... komu ręczne ustawianie ci nie przeszkadza - istnieją setki opcji za ręczne pięćdziesiąt dolarów - od budżetowych G-44 po elitarne Planary Zeiss.
http://photar.ru/specifikaciya-i-foto-canon-50mm-f1-8-stm/ podobno słyszałem, że to jest odpowiedź Kenona yangno
Zastanawiam się, kiedy będzie w sprzedaży na Ukrainie. Czy ktoś widział lub słyszał?
Niedawno kupiłem ten cud techniki) Wcześniej były dwa Canony EF 50mm 1:1.8 II Cóż, zacznę chyba od tego, co wszyscy uważają za wadę. To jest „ręczny” pierścień do ustawiania ostrości.
Niedawno kupiłem ten cud techniki) Wcześniej były dwa Canony EF 50mm 1:1.8 II. Cóż, zacznę być może od tego, że każdy uważa za wadę. To jest „ręczny” pierścień do ustawiania ostrości. W poprzedniej wersji ten pierścień był wyjątkowo niewygodny. Po pierwsze był wąski i znajdował się na samym końcu obiektywu, a po drugie, a co najważniejsze, aby przejść z minimalnej odległości ostrzenia do nieskończoności, trzeba było go obrócić tylko o 45 stopni… Czyli aby dokładnie wycelować w ostrość, konieczne było bardzo ostrożne przesuwanie pierścienia o ułamki milimetra, co jest zrozumiałe niewygodne. Jednocześnie np. na Heliosie 44, którego też używam, aby przejść z minimalnej odległości ostrzenia do nieskończoności, trzeba obrócić pierścień o 270 stopni. Minusem tej opcji jest to, że nie można przejść od minimum do nieskończoności jednym ruchem. Trzeba kilkakrotnie przechwycić pierścień do ustawiania ostrości, co nie jest wygodne i zajmuje dużo czasu. Canon EF 50mm 1:1.8 STM z elektronicznym pierścieniem ustawiania ostrości, inżynierowie firmy Canon uznali to za super rzecz. Nie wiem dlaczego, ale nie widziałem tego w żadnej recenzji. Jeśli szybko obrócisz pierścień do ustawiania ostrości, to aby przejść od minimalnej odległości ostrzenia do nieskończoności, trzeba go przekręcić o około 100 stopni, a jeśli kręcisz powoli, to przy 100 stopniach przejedziesz trochę więcej niż połowa od minimum do nieskończoności. Osobiście jestem po prostu zachwycony tą decyzją. Ponadto reakcja elektroniki jest tak szybka i dokładna, że brak bezpośredniego kontaktu z mechanizmem ogniskowania ABSOLUTNIE nie jest odczuwalny.
Jeśli chodzi o autofokus, działa on bezbłędnie celnie nawet w dość kiepskich warunkach oświetleniowych. Nie ma nic do porównania z poprzednią wersją. Jest 50% chybień. Szybkość autofokusa jest dość szybka, choć nie najszybsza. W porównaniu z poprzednią wersją jest mniej więcej tak samo. Poltos drugiej wersji trochę szybciej kręcił autofokusem, ale działał, a STM kręci go trochę wolniej, ale robi to płynnie i nie szoruje, dzięki czemu prędkość jest taka sama.
Bokeh stał się okrągły i przyjemny. 50mm 1:1.8 STM wydawał mi się nieco ostrzejszy od poprzednika, zwłaszcza przy otwartej przysłonie, a spadek ostrości na brzegach kadru zmalał. Obraz stał się bardziej soczysty. Znacznie mniej aberracji chromatycznych. Poprawiona praca w podświetleniu. To chyba wszystko dzięki nowej powłoce Super Spectra.
Zdecydowanie poprawiła się jakość montażu obiektywu, jakość plastiku i niemały plus metalowego bagnetu.
Jeśli chodzi o minusy, jest to tak zwana „cisza”. Spodziewałem się, że naprawdę nic nie usłyszę ustawiając pół tonu STM, ale jak się okazało nadal wydaje dźwięk) Oczywiście jest znacznie cichszy niż 50mm 1:1.8 II. Tutaj nie ma potrzeby porównywania. Ale nadal nie można tego nazwać cichym. W dodatku przy ręcznym ustawianiu ostrości zmienia się charakter dźwięku i wydawało mi się, że jest trochę głośniej.
Podsumowując, chcę powiedzieć, że za 115 dolców Canon EF 50mm 1:1.8 STM to po prostu nierealistycznie fajny obiektyw. W tym przedziale cenowym nie ma sobie równych. Co więcej, nawet do 250 dolarów nie można znaleźć najlepszego obiektywu z autofokusem (i nie tylko wśród półtonów).
A powiedz mi, jak to jest z dokładnością ogniskowania ???
50 mm 1,8 ii miała dobrze znane problemy z ustawianiem ostrości, a ze względu na luz bloku obiektywu i inne rzeczy… na 10 ujęć tylko 4-5 było z ogniskowaniem tam, gdzie było to potrzebne.
Jak się ma nowe szkło?
Dużo lepiej. Pomyłki są dość rzadkie, w przeciwieństwie do starej wersji. Nawet prędkość wzrosła, a ponadto działa cicho. Osobiście myślę teraz nawet o zamianie 50 1.4 na 50 1.8stm. W tej chwili najbardziej adekwatne polto z kanonu.
A jednak przy wszystkich zaletach tego obiektywu jest duża wada, obramowanie w kontrastowych miejscach zmienia kolor na fioletowy i jest to denerwujące. Zwróć uwagę na górę białego fartucha
Jeśli go zwiększysz, stanie się to jeszcze bardziej zauważalne.
aberracje chromatyczne. spójrz na paski, fioletowe z jednej strony, niebieskie z drugiej
Tak, i na paskach też, tylko bardziej widoczny na fartuchu. Dlatego pozbyłem się tego obiektywu i teraz fotografuję 40mm 2,8STM. Możesz zobaczyć artykuł o tym obiektywie, są też zdjęcia
według dxomark powinno być na odwrót
https://www.dxomark.com/Lenses/Compare/Side-by-side/Canon-EF-50mm-F18-STM-on-Canon-EOS-550D-versus-Canon-EF-40mm-F28-STM-on-Canon-EOS-550D__1541_645_966_645
Teraz spójrz na strefę zdjęć - http://www.photozone.de/canon_eos_ff/905-canon_50_18stm?start=1 Jak widać, przy małych przysłonach przewaga wynosi ponad 40 mm STM, a pięćdziesiąt dolarów zainteresowało mnie właśnie przy otwartej przysłonie do portretów.
Powiedzieć. Dostępnych jest 50 modułów STM 1,8.
Nie podoba mi się ostrość na 1,8, która jest dość słaba. 4 jest doskonały, ale rozmycie jest słabe.
Chcę też kupić naleśnik 24, bo 50 to czasem trochę za dużo na uprawie.
Czy więc ma sens nosić oba, czy lepiej kupić Sigmę 17-50 2.8?
Cena jest taka sama jak 2 Nikona, czyli 1 Sigma.
Pod względem jakości obrazu i ostrości nie stracę?
50mm stały na 2.8 byłby lepszy niż zoom 17-50 Sigma przy 2.8
Aby zasadniczo być lepszym, musisz wziąć coś takiego https://radojuva.com/2020/08/sigma-50-mm-1-4-dg-a-art/
Jeśli Sigma jest bez tyłu/przodu z twoim aparatem, to jest to normalne. Z poprawkami na zdjęciu/ostrością nie stracisz, ale co jeśli potrzebujesz szerszego 24mm?)