Krótka recenzja obiektywu Carl Zeiss Sonnar 2,8/85 specjalnie dla Radozhiva przygotowane Roman Uchaniew.
Fotograficzny maniak nie ma żadnego celu. Jest tylko jeden sposób - sposób na znalezienie idealnego obiektywu. I ta droga doprowadziła mnie do poszukiwania lekkiego, kompaktowego pełnoklatkowego obiektywu portretowego, który można zabrać na wycieczkę fotografować tubylców.
Początkowo interesował mnie Carl Zeiss Sonnar T* 90 mm f/2.8 na Contax G, ale był drogi adapter i problemy z ogniskowaniem przez niego. I wtedy pojawił się bohater recenzji.
Carl Zeiss Sonnar 85 mm f/2.8 jest wykonany ze szkła i metalu i był pierwotnie produkowany do montażu Rollei 35 mm. Ale trafił do mojej recenzji już przystosowany do Canona EF bez chipa, ale z utratą nieskończoności (wystarczyło na pełnometrażowy portret), stylem i wykonaniem przypomina pancolar electric. Konstrukcja optyczna różni się nieco od Sonnara T* 90 mm f/2.8 na Contax G i Sonnara T* 85 mm f/2.8 C/Y.
Rozmiar jest mały, nie więcej niż zwykłe ręczne pięćdziesiąt dolarów, waga 200 gr. Membrana ma tylko 6 listków matowych, niestety nie wyczernionych, pracujących w zakresie 2.8 - 22. Konstrukcja optyczna: 4 elementy w 4 grupach (Ernostar). Oświetlenie niebiesko-fioletowe. Ogólnie rzecz biorąc, z mojego doświadczenia wynika, że plecy dobrze się trzymają.
A teraz najciekawsze. Główną atrakcją tego szkła jest oczywiście bokeh. Jest to dość typowe dla sonarów. Zaczyna bawić się nowymi kolorami, gdy w strefie rozmycia pojawiają się silne źródła światła i pojawiają się… cytryny! Zawsze myślałem, że jest to wyjątkowa cecha szlachetnych planarów, a jeśli zdarzają się na sonarach, wcale nie są wymawiane. A tutaj są właśnie wzorową ucztą dla oczu.
Przykładowe zdjęcia
Wszystkie zdjęcia zrobione Sony a7.
Zsumować
Plusy:
- Dobra ostrość na otwartej przestrzeni (na niej zostały zrobione wszystkie zdjęcia do recenzji)
- Unikalny bokeh
- Mała waga
- Płynne celowanie 230 stopni
- Mały popularny gwint do filtra i osłony przeciwsłonecznej 49mm
Wady:
- ciemnawy
- nie poczerniała membrana, z małą ilością ostrzy
- rzadkie mocowanie (nowoczesne adaptery mogą zamknąć ten minus)
- brak autofokusa i sterowania przysłoną przez aparat
- mdf 1m
Ogólnie bardzo ciekawe szkło, urzekające swoją wagą, jakością i wygodą, szkoda, że jest bardzo rzadkie na rynku.
Znajdziesz więcej recenzji od czytelników Radozhiva tutaj.
w efekcie „cytryny” nie ma nic szczególnego – prawie wszystkie jasne obiektywy mają go w otwartej przestrzeni w wyniku winietowania.
Właściciele Sony mają szczęście - mają SAM 85 f/2.8. bardzo lekki, kompaktowy, tani, bardzo przyzwoity optycznie i nawet z autofokusem.
Dużym plusem tego konkretnego obiektywu jest niezwykle dobra korekcja sferyczna. To sprawia, że bokeh jest tak przyjemny, w przeciwieństwie do innych podobnych obiektywów 4/4. Chociaż nieco podobne wrażenia można uzyskać nawet z niektórymi Nikonami E 100/2.8.
Jednak wszystko to, łącznie z cytrynami, od dawna powstaje w znakomitym 5/3 Zonnar Nikkor-P 105/2.5 pre-AI.
Dzięki za recenzję. Co do fotomaniaka to jesteś fajny)
Kupiłem dokładnie to samo zeszłej wiosny na aukcji w serwisie eBay. Musiałem wyczyścić i nasmarować membranę, koło było bardzo ciasne.
Od tego czasu jest…
Zdjęcia fajne, ale co do recenzji - zwięzłość jest siostrą talentu. A gdzie jest zdjęcie tubylców?
Zewnętrznie - wylany Rollei Planar 1.8 / 50. Przypiąłbym go do mojego Rolleiflex SL35 .. doskonały portret)
Zdjęcia są dobre, ale nie CamJPEG. Szkoda, że nie możesz zobaczyć źródła. Dzięki za recenzję!
coś wyjątkowego w różnicy z Sony 85/2/8 nie jest widoczne
Schemat jest prawie taki sam) Sony będzie jeszcze bardziej postępowe.