Niektóre wideo z Oleg.
Oleg zmontował filmy w zaledwie kilka godzin, co jest bardzo szybkie. Było ciekawie, ale deszcz wszystko zepsuł.
Prace Olega można znaleźć na stronach internetowych http://olegasphoto.com.ua/ и http://olegasvideo.com.ua/. Na jego kanał na YouTube są tam ciekawe informacje o niektórych rzeczach ze świata sprzętu fotograficznego i fotografii.
Przygotowany materiał Arkady Shapoval. Szkolenia/Konsultacje | youtube | Facebook | Instagram | Twitter | Telegram
Świetny wywiad! Nie możemy się doczekać kontynuacji.
Więcej takich filmów!
Mikra to ślepy zaułek. :)
Ciekawie było słuchać! W zasadzie motywy obu uczestników przy wyborze sprzętu fotograficznego są zrozumiałe. W wielu kwestiach całkowicie zgadzam się z Arkadym, ale nie we wszystkich. Micry oczywiście nie kopią tylko leniwi, co w świetle tej rozmowy brzmi raczej przekornie i jest tą samą złą formą. Bo jeśli ślub, zdaniem Arkadego, można sfilmować aparatem w smartfonie i fajnie nakręcić, to co przeszkadza w robieniu tego fajnie na Nikonie1 / Olympus / Panas / Pentax / Fuji / Sigma, jeśli jest to kilka rzędów wielkości wygodniejszy niż smartfon? Dziwny wniosek.
To samo można powiedzieć o stwierdzeniu, że jeśli weźmiemy najpierw mikrę i jakiś kanon 5d, to w DD pojawi się nowoczesna mikra. Czyli wesela były kręcone na pierwsze pięciocentówki i nic, normy, ale dla obecnych aparatów mikrushny już fu? A może od tego czasu pliki jpeg zaczęły pomieścić większe DD, a nawet te same wydruki, albo ludzie zaczęli oglądać tif na 10-bitowych, kalibrowanych monitorach? Tak, ogólnie nie.
O odgałęzieniu też jest dziwnie. Tak, nie pozwoli ci fotografować w ciemności, to oczywiste, ale te same wyreżyserowane i tylko portrety przy minimalnym ISO w pomieszczeniu bez lampy błyskowej są w porządku. Portret osoby, która nie ma napadu padaczkowego, jest całkiem realistyczna przy czasie otwarcia migawki do 1 sekundy, a nawet dłużej.
Generalnie każdy aparat to kompromis, jakieś ograniczenia, a gdzieś z boku zawsze znajdzie się coś lepszego, jednak dziś można dobrze kręcić prawie każdym aparatem bez zbytniego przemęczania się. A kiedy człowiek robi zdjęcia, rozumie, co jest - tam już zdecyduje, czego potrzebuje, a czego nie musi zmieniać.
To Oleg zaczął mówić o mikrze. Można ją dla niej wynająć, ale po co skoro jest Sony lub kenon za te same pieniądze?
Cóż, nie każdy lubi na przykład Sony i Canona… Każdy ma inne zadania i preferencje.
Zgadzać się. Mikro ma cenę, która powinna być mikro: dobrze wiadomo, że małe matryce są prawie o rząd wielkości tańsze niż pełnoklatkowe, ponieważ dla nich procent wydajności odpowiednich chipów jest znacznie wyższy. W przeciwnym razie, co wymyślili - mikra w cenie pełnej klatki... Ale lista życzeń nie puchnie?
Swoją drogą, to zabawne! Wspiąłem się teraz, aby zobaczyć ceny, rzeczywiście, jeśli weźmiemy pod uwagę top fat micro, to możesz dostać FF w mniej więcej tej samej cenie, nawet czasami taniej ... cóż, są też pewne niuanse, na przykład weź Olympus omdem1mk2 + 12-40 (equiv 24-80) 2.8, wydawałoby się, że Sony a7.2 + 28-70 f3.5-5.6 jest tańszy, ale potrzebuję np. ogniskowej 24mm, wtedy korpus Sony a7.2 + 24-70 f4 jest już droższe. No cóż, jest też ochrona przed zachlapaniem, chłodem, głodem po stronie mikro… Olympus ma gorszą matrycę, ale znacznie lepszy kikut i wszelakie ciekawe tryby. Cóż, tutaj każdy sam wybierze to, czego potrzebuje. A jeśli weźmiesz Nikona d500 + 16-80, to kosztuje jeszcze więcej, pomimo współczynnika crop, chociaż to profesjonalna lustrzanka…
Ogólnie warto zauważyć, że micra jest droga i mało kompaktowa, gdy próbuje się ją przeciwstawić FF. Jeśli myślisz pozytywnie, zaakceptuj możliwości sensora, nie bierz wszystkich najlepszych i najśmielszych, to jest dość kompaktowy i niezbyt drogi.
Świadomie kupiłem sobie mikro, jest to Olympus omdem5mark2. Po lustrzankach Nikon D7000 i D90 wybrałem między FF (Nikon DF, D610, D750), micro i crop 1.5 bez lustra, czyli obraz lub zwartość, wybrał to drugie. Celem była możliwość zabrania ze sobą aparatu przez cały czas. I się udało – aparat z 2-3 obiektywami idealnie mieści się w torbie na ramię typu laptop, którą noszę ze sobą. Nie jestem profesjonalistą, wiedziałem o ograniczeniach czujnika, wiedziałem o autofokusie (o mój Boże, mam kontrast), ale generalnie teraz nie mogę powiedzieć, że to była pomyłka, jakoś nawet tak myślałem byłoby znacznie gorzej. Mam doświadczenie z innymi aparatami. Co więcej, obawiam się, że jeśli zdecyduję się na przejście na inny system, zabraknie mi niektórych funkcji.
Oczywiście aparat oprócz sensora ma wiele wad, ale ma też wiele zalet, które nie pozwalają mi go na coś zmienić.
Dużo tam dziwności, jedno porównanie nowej Panewki i używanej Can co jest tego warte.Zapominam powiedzieć, że regulacja jest wymagana przynajmniej.. Tak, a w każdym razie jest niepoprawna, każdy kto jest w temat wie ,że micra jest tańsza a na rynku wtórnym cena to rupiecie ,z bardzo dobrej jakości .a waga w ogóle nic nie znaczy..co to jest ?ręce i budowa ciała Arkadego nie mówią że zadziałał na wyrębie.. Pewnie by tam umarł.. Trochę popracowałem, a powiem że mikro jest tylko w trasie i biorę i próbuję bez zoomu, jest ciężki.. DD, spójrz na DRL,https://www.dxomark.com/Cameras/Compare/Side-by-side/Canon-EOS-5D-Mark-III-versus-Canon-EOS-5D-Mark-IV-versus-Olympus-OM-D-E-M1-Mark-II___795_1106_1136 , bez komentarzy.. A to porównania z pełną klatką.. Może APS-C to nie system, idąc tą samą logiką.Porównaliśmy Nexa z telefonem, wtedy miałem pytanie, czy dziewczyny siedzą przede mną selfie, czy są fotografowie na doświadczeniu?, lepiej na telefonie, portrety są szczególnie dobre.Tak 135mm bez zapinki w bazowym ISO, słabe?mieszkam w krajach bałtyckich, wielu z nas już wstąpiło w cywilizowany styl życia, 2-3 butelki piwa codziennie wieczorem, wino można wypić przynajmniej po pracy, a jak strzelać Nawet jeśli ręce nie pękają, nawet z ciężkim, wygodnym tuszem, statywem? Ale zapomniałem, ISO 2000-3000 tak, tak.. Ostatnio kręciłem wydarzenie w dość przyzwoitej hali oli5m2-sigma60mm ze środka hali, oprócz mnie było dwóch oficjalnych fotografów z d5 i d850 , nie widziałem optyki, ale wyglądało na to, że jedna ma sigma.No i co z tego?, miejscami przepalona, mało doświadczenia), trzymali f\2,8 od konkurentów, w grupach po sześć, osiem osób nie pasowało do grypa, 3.2-320-640mm, szybko nakręconyczasy otwarcia migawki, zrozumieli, zacisnęliby otwór, musieliby podnieść ISO jeszcze wyżej, ale było już 4-28. Dla mnie wynik był co najmniej nie gorszy. to, co się stało, nawet nie wygląda porno, może kochankowie to tylko 35-70 ;) sala była inna, ciemniejsza z naturalnym światłem, nie było zaciągnięcia. A to jest na Nikonie. Moja wersja to 1800-2200 f. To był pierwszy raz, kiedy mocno zrozumiałem, że ja na mikrofonie radziliby sobie lepiej niż ważni panowie z dużymi czarnymi drogimi mega urządzeniami.Widziałem kilka wesel ISO2000 i poszedłem na salę, ulicę, zaciągam się.. Skoro mowa o weselach, gdzie można użyć 3000mm12 w pełnej klatce, Coś nie rozumiem.. nie zawsze mam 40mm2.8 na pełnoklatkowym Nikonie oba oczy wpadają w grypę, może dla celów wysoce artystycznych, w którego nic nie rozumiem. A robię portrety ze sto trzydzieści pięć na f \ 250 i wyżej, co tu dużo mówić kolektywny rolnik. w takich filmach tylko tracisz twarz, to bardziej jak rozkaz w Styl Nawalnego, dużo ruchów rąk, kreatywność i woda, woda.Z czym można się zgodzić to obsługa, ale tam gdzie mieszkam to tylko kanon, wszystko inne trzeba wysłać do innych krajów!!! mnie przejść na bezlusterkowiec, mniej, dużo mniej problemów. Film jest obrzydliwy pod względem zachowania. Mam nadzieję, że przynajmniej mógłbym zarobić trochę pieniędzy.
Eka została w tobie zbombardowana, czy krzesło nie spaliło się na tobie przypadkiem?
Weź już 2-3 butelki piwa, a nawet butelkę wina z góry i uspokój się, bo inaczej gdakało, jakby ktoś (prawdopodobnie luzem) zabierał ci na siłę te aparaty z małą matrycą.
Arkady, czy mogę zbanować następnego trolla Onotole? O ile to możliwe, wszędzie narzucają politykę: „luzem”, są niegrzeczni: „rechotali”, szczerze mówiąc, nieprzyjemnie jest to czytać.
To jest zabronione. A co do masy - patrz post powyżej przed moim, nie wspomniałem o tym tutaj na próżno, ale po prostu zareagowałem.
Tak masz rację chciałem to wymazać, ale nie wyszło, mi się nie udało. Było mało praktyki, miałem czas w pracy, postanowiłem coś napisać. Dziś nie ma za wiele do zrób to samo. Ton bardzo nerwowy, ludziom się to nie podoba. , jeszcze nie sprzedam, cena śmieć, a sprzęt sprawny. Ale w przyszłości zostawię mikro i pełne. oprawka Nikon bez lustra.
Zmieszani w kilka koni, ludzie.
Z twojego postu można wyciągnąć dziwny wniosek. Jakby 4/3 nadaje się tylko dla byłych pracowników zajmujących się wyrębem alkoholu, którzy filmują na hali duże pijane firmy (pod warunkiem, że nie mają w rękach telefonu z programowym bokeh).
Małe matryce mają cechę - dużą grypę. Jest to zarówno zaleta, jak i wada. Jeśli fotografujesz makro lub pijane firmy w ciemnym pokoju bez lampy błyskowej, zgadzam się, to zadziała. Lekka waga o dobrej jakości - też się zgadzam.
Pod każdym innym względem… Profesjonalny fotograf, który fotografuje „wydarzenia”, używa lampy błyskowej z softboxem (jakiś rodzaj paska). Lub dużą stacjonarną lampę błyskową do jasnego sufitu. Bo zna niuanse pracy w takich sytuacjach.
1.4 i 1.2 dają bardzo mało grypy podczas robienia portretów z bliska, to jest również znane. W związku z tym obiektyw kryjący do 2.8 lub 4 (lub nawet 8-11-16 w studiu) nie jest niczym nowym. Ale portret może być zarówno w połowie, jak i w pełnej długości, a tam 1.4 i 1.2 pozwolą w cudowny sposób oddzielić obiekt od tła.
Każdy aparat i każdy obiektyw ma swoje zadanie.
O alkoholu nie chodzi o mnie, jeśli nie rozumiesz.Jestem pewien, że dasz radę zrobić ostre zdjęcie z ręki o długości 135mm, ale dla wielu całkiem zdrowych osób będzie to problem.Od strony technicznej wszystko jest słuszne, nie ma się o co kłócić, tylko znowu podmiana pojęć, nie chodzi o to, czego potrzebuje profesjonalista, chodzi o to, że mikro nie jest systemem.
Jeśli chodzi o dużą wagę, jako wadę kategorycznie się z tym nie zgadzam. Byłem przekonany w praktyce, że waga napędza. Miałem Canona 600D, potem zdecydowałem się zmienić go na 100D, kupując jego kompaktowość i niską wagę. Byłem przerażony, gdy stwierdziłem, że tkanie podczas widzenia drży więcej niż sześćset, a drżenie jest małe i nieprzyjemne, w przeciwieństwie do płynnego kołysania się sześciuset, a to różnica zaledwie kilkuset gramów ! To jak jazda na szutrze na motorowerze i na cruiserze. Zacząłem już myśleć - czy powinienem przykręcić ołowianą płytkę do stu?) Tym, którym trudno jest utrzymać masywny aparat, radzę wypróbować postawę używaną do strzelania z karabinu stojącego: nogi rozstawione na szerokość barków , lewa noga lekko do przodu, tułów i prawa noga zwrócone lekko w prawo. Lewa ręka podtrzymuje obiektyw od dołu, jak łoże. Lewy łokieć nie zwisa, ale koniecznie jest przyciśnięty do klatki piersiowej. Prawa ręka jest również dociskana do ciała. Jeśli masz krótkie ramiona, spróbuj podeprzeć soczewkę pięścią lub wyciągniętymi palcami albo odchylić nieco ciało do tyłu i przechylić głowę do przodu. Jeśli jest stopka do statywu - świetnie, trzymaj się jej. Możesz nawet przykręcić do niego drewniany klocek od dołu jako rodzaj przedramienia. Celuję prawym okiem, więc prawa kość policzkowa podczas celowania spoczywa dokładnie na kciuku prawej dłoni, który leży we wgłębieniu tylnego panelu. Ponieważ głowica wyposażona jest w doskonały naturalny stabilizator, dodatkowo redukuje drgania. Jeśli robisz portret, nie bądź leniwy i usiądź na kolanie, kładąc łokieć na drugim. Podczas kręcenia filmu musisz trzymać aparat na wadze, ale w tym przypadku ciasny pasek na szyję oszczędza. Jeśli pozwala na to jego długość – załóż ją ukośnie – przez ramię i pod pachę lub owiń wokół prawego nadgarstka. Ponownie, masa kamery dobrze stabilizuje i wygładza ostre szarpnięcia wideo. Czy ciężko jest nosić torbę? - znakomicie, a podkręcisz nogi i wytrzymałość, będziesz mniej pić i palić. Ludzie na zewnątrz potrafią strzelać i uderzać z karabinów przeciwpancernych i myśliwców słoni, gdy stoją!
Błędem jest patrzenie przez wizjer lewym okiem.
Nie całkiem. To jak z bronią, o której wspomniałeś. Patrz przez wizjer okiem prowadzącym.
Nic nie rozumiesz - patrzysz lewym okiem, a nos kontrolujesz punkt skupienia ... :))
Patrzę w wizjer lewym okiem, bo instynktownie zawsze zamykam prawe oko. Michael, więc które oko jest moim przywódcą? Jestem praworęczny.
Podczas strzelania z pistoletu jedną ręką, podręczniki armii zalecają celowanie tym samym okiem, co pistolet, w którym trzyma się którą rękę (ale to wszystko w porządku, wystrzeliłem 30 punktów idealnie, celując lewym okiem, prawą ręką). Dwiema rękami - bez względu na oko. A technika SMERSH generalnie zdecydowanie zaleca naukę strzelania z otwartymi oczami. Podałem ten przykład, aby zademonstrować podobieństwo strzelania i fotografowania, ponieważ zarówno tam, jak i tam potrzebna jest sztywna, ale amortyzująca rozpórka, aby kontrolować linię ognia, przepraszam, obserwację. Pomimo tego, że pistolet może ważyć około 1 kilograma, a karabin - około 5, jest zauważalnie cięższy od aparatu fotograficznego.
Jeśli to czysto rżenie - żartuję, ja też się śmieję. Może jestem nudny?
Być może sami uczynili lewe oko wiodącym - kwestia przyzwyczajenia. Ale w ustawianiu ostrości jest trochę prawdy – aparaty są stworzone dla prawego oka i dla praworęcznych. Lewacy muszą się do tego przyzwyczaić. Celowanie lewym okiem jest co najmniej niewygodne, a zakrywanie oka to ogólnie zły nawyk. Jest to napisane nie tylko w instrukcjach.
Nie rrzę, ale całkiem poważnie. Nie wiem, które oko cię prowadzi, to jest indywidualne. Możesz sam sprawdzić, który z nich nie jest trudny. Dla większości jest to właściwy i na jego podstawie powstają aparaty. Nie musisz zamykać oczu patrząc przez wizjer.
Cieszę się, że nie ma zastrzeżeń do przewagi masywnego aparatu :)
Nie możemy się doczekać kontynuacji)!
Arkady ma rację, aparat to narzędzie i ma rację, że trzeba napompować umiejętności, dlatego trzeba chodzić na kursy.
Cześć wszystkim! W niektórych miejscach wywiadu bardzo ograniczone rozumowanie dwóch fotografów WESELNYCH, którzy tak naprawdę nie potrzebują odgałęzienia, klient może wstać. W fotografii podróżniczej nie ma nic lepszego niż LIGHT Olympus z podwójnym przycięciem i odgałęzieniem. Staraj się strzelać na czymś innym, na przykład bezpośrednio z samochodu, gdy ważna jest obecność samej klatki, a nie jej DD! Kiedyś przesiadłem się z CANON 5D Mark III na OLYMPUS OM-D E-M5 Mark II, właśnie ze względu na ogromną ilość rozmyć w przynoszonych zdjęciach. Dla statyki jest SONY A7 Mark II. A jednak ślepym zaułkiem jest obwinianie wszystkiego o system, a nie o swoje ręce. :) Dużo ujęć w tych samych 500px, zrobionych na mikro, wzbudza duże zainteresowanie i dokładnie tyle samo bzdur, co na FF z DD. Wszystkie ciekawe ujęcia! )
Szerokie DD zazwyczaj implikuje niski poziom szumów przy średnich wartościach ISO, co oznacza, że można ustawić np. ISO800 – i spokojnie fotografować z krótkimi czasami otwarcia migawki, unikając rozmycia. ;)
w dynamice odgałęzienie ci nie pomoże, ale przy niskim DD i szumach, małej szczegółowości też nic nie zrobisz. a teraz przy okazji jest i FF, a nawet SF z odgałęzieniem)))
Nie jestem teoretykiem, jestem praktykiem. Jeśli rozmazów stało się wielokrotnie mniej, mówię tak o tym, nawet jeśli tego teoretycznego nie powinno być. No cóż, w moim pełnoklatkowym Sony jest stabilizator, tutaj jest czysto 100% teoretycznie, nie ma z niego sensu, nawet z DD.
Przepraszam za nekroposty.
Ludzie, do cholery, zastosujcie złotą zasadę czasu otwarcia migawki 1/EGF, a będziecie szczęśliwi! To są truizmy. Towarzysz kręci już 7 lat, zarówno na cyfrowym kadrze, jak i na mikro, na kliszy, a nawet na aparatach formatowych, ale wciąż lekceważy tę zasadę - ciągle są rozmyte kadry.
Oleg najwyraźniej chciał mówić o „kawałkach żelaza”. Kochanek z wielką ręką. To znaczy naprawdę myślał, że Arkady, siedząc na ławce, zacznie porównywać wygodę otwierania komory karty pamięci w różnych systemach.
Podobał mi się t-shirt! Jestem Enot, nie jesteś! A odpowiedzi na odwieczne pytania znam od dawna :)
Jesteś enot, ja nie.
+1 – Top z T-shirtu!
Nie znajomość tematu od Olega.
System 4/3 firmy Panasonic wykonuje zdjęcia w 12 lub 14-bitowym formacie RAW. Olympus ma tylko 12 bitów. Nagrywanie wideo 10 bitów.
Wydawało się, że rozmawiają ludzie o różnym stopniu wiedzy i umiejętności. Arkady mówi rozsądnie i nie prowadzi do prowokacji, a Oleg, czasem strasznie zabawny, wyraża niektóre ze swoich kompleksów, które, no cóż, nikogo nie interesują.
stub - nikt tak naprawdę tego nie potrzebuje, nigdzie i nigdy. Jest to konieczne, a najlepiej, jeśli tak, nie ma nic złego w tej funkcji, zwłaszcza, że odgałęzienie można wyłączyć. ale nie możesz włączyć skrótu w komórce, w której go nie ma.
Oleg musi się więcej uczyć i przestać gadać bzdury. A potem wygląda jak głupi uczeń. Każdy system ma swoje niuanse, swoje plusy i minusy, a na przykład jego ulubiony kanon ma też ogromną liczbę minusów, zwłaszcza najnowsze R i RP, co jest w porządku z kolorem? albo porównajmy, jak Panasonic kręci wideo i ulubiony keonon? kto połączy kogo.
na zdjęciu najważniejsze jest doświadczenie i fabuły, umiejętność szybkiej i wydajnej pracy. A nie przyciski i liczba pikseli na ekranie)))
Widać, że Arkady nie ma uprzedzeń do Kenona czy Nikona, nie obchodzi go to i to świetnie
Obejrzałem oba filmy.
I szczerze mówiąc, nie podobało mi się to.
Gospodarz wydaje się być dobry, ale pytania są takie same.
Z Arkadami można było porozmawiać - o doświadczeniach Arkadego, o tym, od czego zaczął, o pewnych sytuacjach w pracy, o ulubionych i nielubianych obiektywach itp. itp.
Jeśli za kryterium systemu przyjmiemy dostępność usługi i możliwość wypożyczenia sprzętu, to nie wiem jak jest na Ukrainie, ale w Rosji poza Moskwą i Petersburgiem nie ma nic systemu, bo Koncepcja wynajmu w zasadzie nie istnieje, a po najbliższy serwis udaj się do domyślnego miasta po dojazd. Mieszkam w stolicy nie najmniejszego regionu.
A jeśli te kryteria zostaną odrzucone, to mikro jest zdecydowanie systemem. Pod nim flota obecnej (obecnie produkowanej) optyki na różnych poziomach jest najszersza, błyski wszystkich typów i rozmiarów są również nie mniejsze niż inne. Co więcej, jeśli to, co wybrałeś, nie jest Panasonic ani Olympus, nadal będzie działać jako natywny, w przeciwieństwie do produktów innych firm na tych samych kanonach i nikonach. No tak, rama nie jest kompletna, ale kompaktowa.
W pełni rozumiem stanowisko, że w razie potrzeby można strzelać z cegłą w dłoni, zwłaszcza jeśli chodzi o pieniądze, ale stwierdzenie, że różnica w wadze nie ma znaczenia, to nadmiar. Poza tym, dlaczego nagle głównym kryterium jakości staje się możliwość wyciągnięcia zdjęcia wykonanego z niewłaściwą ekspozycją? Z jakiegoś powodu zawsze myślałem i nadal uważam, że ważne jest, aby natychmiast strzelać jak najlepiej w analogu. Każde doprecyzowanie ramki przez obróbkę cyfrową do stanu normalnego zawsze będzie a priori gorsze. Oczywiście rozumiem, że zdarzają się sytuacje, w których nie można uzyskać prawidłowej ekspozycji, ale konieczne jest usunięcie krwi z nosa. Można go więc przyjąć jako jedną z zalet dużego zmysłu, ale nie można powiedzieć, że to on determinuje wszystko. Tyle, że każdy w końcu wybierze to, co jest dla niego wygodniejsze osobiście dla jego zakresu zadań. I nie wszystkie aparaty FF są niskomegapikselowe. Ten sam 5DSR ma czujnik o wielkości porównywalnej do tego na rzeczywistych mikrotusze, co oznacza, że również pochodzi z żużla, ale fizyka nie pozwoli wydobyć z niego więcej niż z mikro.
Mikro ma swoje poważne zalety przed pełną klatką i nie ma co się z tym kłócić. Ale oczywiście są wady. Ale najważniejsze jest to, że system istnieje, żyje, rozwija się i zapewnia alternatywę. To, co zostało powiedziane o tym, że ceny mikro i FF są porównywalne, jest nonsensem. Trzeba porównać modele aparatów i obiektywów o porównywalnym poziomie i przeznaczeniu, a wtedy stanie się jasne, że mikro jest znacznie, tylko dramatycznie tańszy niż jakikolwiek istniejący FF.
Oglądam, co strzelać. W krajobrazie trzeba wciągać 90% przypadków, a dd jest bardzo ważne, podobnie jak rozdzielczość systemu w nieskończoności. Przeznaczenie mikro to raczej podróże i ulica, tam wystarczy, a kompaktowość to plus. Przy innych rodzajach strzelania optimum będzie w zupełnie innym miejscu. Micra nie jest panaceum
Micra jest co najmniej droższa niż uprawa. A na rynku wtórnym to za cenę plonu jest poza konkurencją - ogromny wybór, niskie ceny. Nie wiem jak w Federacji Rosyjskiej, ale na Ukrainie wybór jest b.. tak. mikry jest bardzo mało, a ceny nie zachęcają.
Ale w b. tak. W segmencie jest sporo Samsungów NX i Sony Nex. Nie można ich też nazwać systemami, bo wybór dostępnej optyki jest niewielki, ale dzięki tanim adapterom można pobawić się podręcznikami.
Crop, najwyraźniej mają na myśli plon lustrzanki Nikona Canona. Tak, są tańsze, zwłaszcza te początkowe i niższe amatorskie. Ale we wszystkich miejscach są zrobione z kompromisu (w rzeczywistości pada tu inne słowo, ale jest nieprzyzwoite). Dlatego są tańsze, a na drugim miejscu są pełne za grosz. A za jaką inną cenę można sprzedać te rupiecie po kilku latach?
Ogólnie rzecz biorąc, w kontekście systemowości, uprawa lustrzanki cyfrowej nie jest poziomem profesjonalnym (uprawa profesjonalna, gdzie uprawa została wykonana ze względu na szybkość, dopóki technologia nie była w stanie w inny sposób go odłożyć na bok) zjawisko jest dziwne Dla mnie. Czy można je nazwać systemem, jeśli na przykład Nikon 7200 nie ma jednego (poza 35 mm) specjalnie zaprojektowanego obiektywu przyciętego o nieśmieciowym poziomie? Dlaczego kupując drogi, przycięty korpus, miałbym się cieszyć, kupując drogie i duże obiektywy pełnoklatkowe i w ogóle, dlaczego miałbym zadowolić się dużą odległością roboczą od pełnoklatkowej lustrzanki cyfrowej (co wpływa zarówno na jakość, jak i wagę) optyki) kiedy, biorąc pod uwagę wielkość matrycy i lustra, może być mniejsza?
10.5, 35, 17-55, 12-24 - coś, o czym wielu zapomniało o specjalnie zaprojektowanych. Wielkość gramatury nie zależy od długości roboczej, a jedynie od wielkości matrycy. To, że producenci zdobyli na uprawie 1.5 i nie rozwijają tego segmentu, to jednak nic nie da się zrobić
Waga zależy od segmentu pracującego, a segment wymusza stosowanie nie najbardziej optymalnych schematów. Dla porównania, bierzemy obiektywy o podobnym współczynniku przysłony i poziomie do każdej pełnoklatkowej lustrzanki cyfrowej i konewki z dalmierzem, i jesteśmy zaskoczeni, że ta najmniejsza konewka ma zwykle prostszy obwód i lepszą jakość obrazu. Ale różnica dotyczy tylko segmentu roboczego
Niestety i ach, jeśli mówisz o schemacie retrofokusa. Dopiero konewka była w stanie wykonać mniej lub bardziej normalną matrycę, pozbawioną przesunięć kolorystycznych. Soczewki pozostałych towarzyszy mają lustrzankę o podobnej wadze.
Mishan (?), Odpowiedź jest prosta – producenci (Canon/Sony/Nikon) rozumieją, że plony częściej kupują amatorzy niż profesjonaliści. Jednak dla profesjonalistów jest 7DMk2/D500.
A dla nich są zoomy przysłony 2.8 opracowane przez Nikon/Canon.
A nawet pod uprawą. Tokina i Sigma mają dobre okulary do uprawy.
Po prostu wszyscy naciskają na FF z upraw.
PS> A co z cenami okularów o wysokiej aperturze do podwójnego zbioru?
Czy mogę ponownie zrzucić tutaj listę obiektywów i zdziwimy się, że ceny obiektywów z podwójnym kadrowaniem są jakoś dość sekciarskie?
Przed omówieniem systemów należy zastanowić się, kim jest kupujący.
Segment amatorski wymiera, a sądząc po wiadomościach, w ciągu ostatnich 5 lat był szczególnie intensywny.
Oznacza to, że średni czek będzie wyższy, a wymagania dotyczące produktów firm fotograficznych wzrosną.
Kto zostanie?
Wśród kupujących: zawodowcy (fotografowanie portretowe i krajobrazowe, na przykład w ekstremalnych warunkach), kamerzyści i ci, którym brakuje możliwości nowych aparatów do smartfonów.
Od producentów: Pentax / Ricoh umrze, a Sigma już to zrobiła, wchodząc w sojusz z Panasonic i Lake. Problem polega na tym, że producenci nie spieszą się z aktywnym wdrażaniem BSi i generalnie pracują nad swoimi produktami, pomimo strat dla niektórych.
Ale jest jedna istotna zaleta dużej odległości roboczej na uprawie. Dzięki niemu dodatkowe lusterko o normalnej wielkości, które daje dobre krycie punktów ostrości. Żadna z FF tego nie ma. Bez względu na to, jak marketerzy nazywają bloki ostrości pełnoklatkowe, mają one taki sam rozmiar jak na cropie ze względu na ograniczenia w wielkości dodatkowego lustra. I nie mogą zrobić więcej, bez względu na to, jak bardzo chcą. Tutaj BZK jest daleko do przodu bez ograniczeń wzornictwa ubiegłego wieku. I to jest jeden z powodów mojego wyboru między cropem a FF ZK.
DUŻO LITER POD WYCIĘCIEM!
mikro, pełna klatka, kadrowanie itp. to tylko narzędzia.
w celu uzyskania wyników w określonych warunkach.
wielkość matrycy to poziom szumów, grypa, wielkość i waga optyki, możliwości IBIS (kamera), cena systemu.
tych. każde narzędzie jest równowagą „Listy życzeń”, ceny, wymiarów / wagi i jakości końcowego wyniku - obrazów.
Zapamiętajmy historię – matryca pełnoklatkowa to wymiary filmu.
w tamtym czasie nawet wykonanie takiej matrycy było od nierealistyczne do bardzo kosztownego.
(stąd niestandardowa uprawa 1.3, stąd porażka Fuji w FF Super CCD).
więc wymyślili crop 1.5 i 1.6. Nie było w tym sensu poza tymi ówczesnymi ograniczeniami.
Micra została wymyślona z zupełnie innego powodu.
- crop 2 nadal zapewnia dobrą jakość (choć głośno przy iso 200)
– mała matryca łatwo się stabilizuje, dostajemy wypust krzywkowy do 5.5 przystanków!
– teleobiektywy do EGF 800mm (!) zachowują rozsądną wagę i cenę
– wielka grypa otwiera wielkie możliwości dla akcji makro, a dodajmy obstawianie
- waga i gabaryty systemu są dużo mniejsze/lżejsze niż uprawa 1.5 i FF
– możliwości wideo są po prostu o rząd wielkości lepsze, w tym ze względu na małą matrycę
Nikt nigdy nie powiedział, że obiektywy dla mikro powinny być super tanie, wręcz przeciwnie, z reguły miniaturyzacja jest zawsze droższa niż standardowe wymiary. aparaty też nie są faktem, matryca jest tańsza, ale wszystko inne nie jest zbyt dobre.
Dziś micra ma kilkadziesiąt aparatów, ponad sto obiektywów i oczywiście ten system jest bardzo popularny.
Wszystkie skargi dotyczące mikry wynikają z niezrozumienia i niewłaściwego użycia mikry jako instrumentu. No tak, jakbyście przyjechali w Karpaty i powiedzieli, że to nie wakacje, bo nie ma morza). No tak, nie, ale nie wiedziałeś o tym ZANIM tam pojechałeś?
Nie ma doskonałych narzędzi. Są użytkownicy, którzy wiedzą i wiedzą, jak z nich korzystać i tacy, którzy nie wiedzą, jak z nich korzystać, stąd mity i fantazje.
W pewnych warunkach najlepszym wyborem jest SF lub FF. Albo micra (crop 1.6-1.5 to dziś kompromis i bezsens). Albo nawet smartfona.
Zaczęliśmy „dla zdrowia” i skończyliśmy z dziwnym wnioskiem (…najlepszy wybór to SF, albo FF. Albo micra). Spójrzmy z perspektywy zaawansowanego nieoligarchy fotografa-amatora i freelancera, który interesuje się tymi sprawami. SF za pieniądze jest nierealne; często zdarzały się repliki, które, jak mówią, po co FF, skoro jego koszt jest nieproporcjonalnie wyższy niż różnica w jakości obrazu między nim a kadrem (1,5), to zgadzając się, że - tak, ISO, DD, zakres głębi ostrości jest wyższy, to naprawdę ma znaczenie dla większej wszechstronności. A przyciąć 2? Poniżej znajdują się specyfikacje.
ISO i DD są wyższe, a głębia ostrości mniejsza dla pełnej klatki
DOF od mniejszego do nieskończoności - większy zasięg. Dlatego zdolność do podkreślenia obiektu, a nawet uzyskania pewnej „przewiewności” jest wyższa, oczywiście z odpowiednim obiektywem.
ISO i DD nie zawsze są lepsze dla FF niż dla upraw. Zależy jaki FF i jaki plon - generacja i technologia matryc. Mam nadzieję że rozumiesz. Czy będziesz się kłócić? )
Oczywiście mam na myśli mniej lub bardziej współczesnych.
DD zależy przede wszystkim od ADC na matrycy. Do niedawna taką technologię posiadała tylko firma Sony (i powiązane z nią fabryki). Dlatego Kenons do 2017-2018 wprost przegrał na kamerach DD z matrycami Sony, a nawet mikrofonem, na przykład górny mikrofon ma lepsze DD niż Mark 2, Mark 3 czy 6D.
Dopiero po wprowadzeniu ADC na matrycę (Mark 4 i nowsze) sytuacja trochę się poprawiła, ale już teraz Mark 4/RP jest na poziomie lub nawet nieco gorszym pod względem DD niż kadr z aparatów na nowoczesnych matrycach Sony , na przykład gorszy od upraw Sony A6500.
„Dlatego Kenons do 2017-2018 przegrał z kamerami DD z matrycami Sony, a nawet mikrofonem, na przykład górny mikrofon ma lepsze DD niż Mark 2, Mark 3 lub 6D”.
1) Nieprawda.
2) A na jakim ISO? DD nie jest stałą rzeczą, musisz spojrzeć na krzywą i spojrzeć na ISO 400, ISO 800 itd., itd. Czyli ciekawsze i bardziej szczere.
Od dawna przyzwyczaiłem się do tego, że w „Radożowie” większość komentarzy poświęcona jest „Nikonowi”, nic dziwnego, że sam Arkady strzela do Nikona, więcej recenzji Nikona, no cóż, taka nieformalna truskawka. Ale ostatnio wydaje mi się, że to jest mikroklub. Mam ogromną prośbę do użytkowników tego systemu, praktycznie nie ma tu otwartych mikro recenzji, zrób recenzję i omówimy zalety i wady tego systemu. Cóż, to wszystko jest rozmowa na kanapie
Oleg, testowałem w swoim czasie mikry, Olika i Panasonicy, myślałem o przełączeniu. Jest materiał, sparowane zdjęcia, praktyczne doświadczenie, profile kolorów itp. Bardzo szczegółowo przeanalizowałem z chłopakami na forach wady i zalety. (jeśli już, to nie mam w tej chwili mikro, z wielu powodów).
Szczerze mówiąc, nie widzę sensu publikowania tutaj - bardzo agresywna publiczność, ludzie nie chcą dostrzegać niczego nowego lub innego od tego, co już mają lub co myślą.
Znowu trolle, chamstwo, powódź. Szczerze, czy widzisz sens zamieszczania tutaj takich materiałów?
Chętnie przeczytałbym recenzję aparatu lub obiektywu, zastanawiam się jak zachowuje się np. szybkie pięćdziesiąt dolarów na podwójnym cropie
Oleg, mocno zależy od aparatu i obiektywu. Krótko mówiąc, najnowsze Oliki i Panasonic zakończyły kolor zbliżony do Kenona RP.
Specyfika mikro - jest namiot szokowy (nie zawsze i nie dla wszystkich aparatów), ostry od razu na otwartej przestrzeni (nie trzeba dociskać do 4-5.6 jak w FF), bardzo wrażliwy na jakość obiektywu, cienie nie dobrze się rozciąga (jak Mark 3), hałasuje nawet przy podstawowym ISO.
Ale jeśli weźmiesz obiektyw 0.95 lub 1.2, to po dopracowaniu uzyskasz bardzo, bardzo przyzwoite ujęcie, całkiem porównywalne z FF przy 2.2.
Całkowicie się zgadzam.A namiot szokowy w pewnym zakresie jest bardzo zauważalny.Jest potraktowany migawką elektroniczną lub pierwszą zasłoną.To jest omd5m2.
Ściśle mówiąc, do poważnych prac portretowych, zwłaszcza jeśli używałeś FF Mark 2 lub tego samego poziomu, micra nie jest odpowiednia (podobnie jak 1.6 i 1.5 cropa) - nie uzyskasz koloru i obrazu na tym samym poziomie, będzie blisko, ale nie do końca szczególnie przy edycji RAV (choć osobiście kolor oleju podobał mi się bardziej niż przy FF Nikona).
Ale jeśli waga i wymiary są dla Ciebie krytyczne, to mikro jest w pełni uzasadnione.
Lub jeśli musisz fotografować w warunkach, w których jest mało światła i nie ma możliwości użycia statywu - końcówka mikrofonu cam zapewnia 5-5.5 stopni, jest to bardzo zauważalne przy 50 mm. Ogólnie pod pewnymi względami jest lepszy, pod pewnymi gorszy.
Chętnie przeczytałbym recenzję aparatu lub obiektywu, zastanawiam się jak zachowuje się np. szybkie pięćdziesiąt dolarów na podwójnym cropie
Jak portrecista.
To przez DD https://www.dxomark.com/Cameras/Compare/Side-by-side/Canon-EOS-5D-Mark-III-versus-Canon-EOS-5D-Mark-IV-versus-Olympus-OM-D-E-M1-Mark-II___795_1106_1136.Вот szum sygnału pozostaje w tyle, ale ani słowa, najwyraźniej byli zbyt chętni do machania rękami.Tak, technicznie każdy aparat z mniejszym pikselem będzie w tyle, ale nie będziemy prosić producentów o stworzenie pełnej klatki 6MP, lub Będzie fantastyczny dd i szum sygnału, ale odwzorowanie kolorów... Udało nam się porównać telefon z Nexem. Na pewno ktoś przez telefon będzie strzelał lepiej, ale nie fotograf. Waga nie jest ważna. Rozmówcy szczerze mówiąc nie różnią się w rozwoju fizycznym, delikatnie mówiąc, i tego typu stwierdzeniach.Trzeć głupców, którzy są ciężsi niż 550d z wielorybem.Mam pełną klatkę, ale nigdy nie wezmę jej w drogę.Porównaliśmy a obiektyw nowy i używany do różnych celów rozumiecie o czym mówicie Prawie każda teza budzi kontrowersje .Aparaty innych producentów powinny być wysyłane za granicę .Początkujący, dla Was - kanon jest więziony za stałą obsługę w serwisie , wyrównanie, niezawodność obiektywów. Według lustra, do którego centrum serwisowego jest bliżej, taki aparat trzeba kupić. Bezlusterkowiec ma znacznie mniej problemów, manewruje więcej. Serdecznie witam uczestników wideo, mam nadzieję, że będzie być godną nagrodą za pół dnia strzelania.
Dziękuję za twoją opinię
Nie spamowałem, myślałem, że tekst można edytować, pierwsze złe doświadczenie.Można go skasować.
Wszystko ok, podwójnie skasowane, napisz więcej
Dzięki
Więc w końcu są żylaste. Porównaj sylwetkę Kobe Bryanta z Shaquille O'Neal. A który z nich jest skuteczniejszy?
ups, jak sprytnie
Mimo to Arkady ma rację – decyduje fizyczny rozmiar matrycy.
Teraz fotografuję na D700, wcześniej były to kadry Nikona 3100 i 7000.
Moja żona ma olika e-m10 pierwszej generacji, który bardzo jej się podoba. Od czasu do czasu sam to robię.
Uważam, że na Olympusie trzeba od razu kręcić w formacie jpeg, a otrzyma się dobry/doskonały wynik. Nawet w nocy, nawet przy wysokich ustawieniach ISO, oprogramowanie aparatu i procesor działają cuda. A wszystko dlatego, że strzelanie na surowo w praktyce nie ma sensu, zwłaszcza w trudnych warunkach – pliki w ogóle się nie rozciągają, w cieniach panuje straszny bałagan szumów barwnych. Zwłaszcza w porównaniu z plikami z 700ki. Tak, nawet z 7000 tys.
decyduje fizyczny rozmiar matrycy - średni format płacze za tobą, poczuj się jak mężczyzna.