Prawie zawsze na moich obiektywach jest jakiś filtr. Czasami konieczne staje się usunięcie takiego filtra, na przykład w celu wymiany filtr ochronny na polaryzujący. I tutaj możesz napotkać problem polegający na tym, że filtr jest ciasno zaklinowany w przednim gwincie obiektywu. W sieci jest wiele propozycji rozwiązania tego problemu, ale ja używam własnej metody.
Metoda jest bardzo, bardzo prosta.
Aby odkręcić zacięty filtr wystarczy umieścić soczewkę z takim filtrem w lodówce, najlepiej w zamrażarce. Po 5 minutach soczewkę należy wyjąć z lodówki i odkręcić filtr lekkim ruchem.
Zazwyczaj wszystkie dobre, a nawet niezbyt dobre filtry oparte są na metalowej czarnej obwódce, której częścią jest gwint filtra. Jednocześnie wiele nowoczesnych obiektywów posiada plastikowy gwint na przedni filtr. Ostatnio w moich recenzjach obiektywów zawsze podaję, jakiego rodzaju gwint używa obiektyw. Ze względu na to, że metale zmniejszają swoje wymiary fizyczne wraz ze spadkiem temperatury (rozszerzalność cieplna), dzieje się tak – pierścień filtra staje się o kilka mikronów węższy, co wystarczy, aby „wyrwać” filtr z miejsca i bezboleśnie go odkręcić.
Ta metoda działa nieco gorzej w przypadku obiektywów, które wykorzystują metalowe gwinty do filtrów. Jednak ze względu na to, że filtr i obiektyw mają rdzeń z różnych metali lub stopów, przy zmianach temperatury inaczej rozszerzają się, co czasami ułatwia również odłączenie filtra od obiektywu.
Wadą tej metody jest konieczność korzystania z lodówki (najlepiej zamrażarki) i kondensat, który pojawia się na obiektywie po takiej manipulacji. Zgodnie z instrukcją do większości obiektywów (i zgodnie z moimi zaleceniami), po wyjęciu filtra z „chłodzonej” soczewki, sam obiektyw należy pozostawić w etui na 45 minut w celu normalizacji. Z mojego doświadczenia wynika, że nic złego się nie dzieje z soczewką z hipotermii, zwłaszcza, że często Używam soczewek na mrozie.
Metodę można zmodyfikować, na przykład próbując schłodzić tylko filtr.
Ta metoda pomogła mi nie raz, nawet w przypadkach, gdy filtr był uszkodzony (wygięty lub wstępnie wkręcony ze skośnymi gwintami). Jednocześnie metody usuwania filtrów, które widziałem w necie, np. usuwanie filtra z samochodowymi ustalaczami/klipsami, nie dały pożądanego rezultatu lub uszkodziły obiektyw. Kilka razy wraz z zaciskami samochodowymi odkręcałem też przód bagnetu obiektywu lub przednią soczewkę.
W komentarzach podziel się swoimi doświadczeniami, co zrobić, gdy filtr światła się zaciął.
↓↓↓ Polub recenzję i udostępnij link w sieciach społecznościowych ↓↓↓. Dziękuję za uwagę. Arkady Shapoval
A jeśli polaryzator się zaciął?
WD40 Cię uratuje!
można jeszcze wbić koniec polaryzatora w taflę lodu - chłodzenie, to wszystko.
Kiedyś radziecki UV 49 zaciął się na I-61 LZ. Okazało się, że nie da się wkręcić w gwint (nie wiem jak - nie wkręcałem; jednak trzeba mieć chorowity muł - więc wkręcam).
Powyższe metody nie pomogły.
Znajomy mistrz, bez obaw, normalnie założył filtr na nitkę i wyjął go. Aby to zrobić, podniósł ramkę śrubokrętem i działając jak dźwignia, z charakterystycznym kliknięciem ustawił ją w normalnej pozycji.
Wszystko to zajęło mniej niż minutę i wywołało nieopisany podziw)))
Przestawiam obiektyw na ręczne ustawianie ostrości, aby przednia część się obracała. Umieszczam go w środkowej pozycji, aby pierścień do ustawiania ostrości nie spoczywał przypadkowo w skrajnym położeniu, ma to znaczenie w przypadku obiektywów, w których pierścień do ustawiania ostrości nie ślizga się. W pozycji środkowej przód obiektywu zwykle wysuwa się, zoom na maksimum, aby wygodniej go chwycić (oczywiście dla zoomów). Jedną ręką biorę pierścień do ustawiania ostrości, drugą filtr i pewnie przekręcam. Nie boję się wysiłku po opisanych manipulacjach. Więcej niż jeden zacięty filtr nie mógł się oprzeć!)
Coś pisałem: „…ważne dla obiektywów, w których pierścień do ustawiania ostrości nie ślizga się…” – nie czytaj. „… biorę pierścień ostrości jedną ręką…” przeczytaj zamiast tego – jedną ręką biorę przód obiektywu…
Wszystko to dotyczy obiektywów z obrotową soczewką przednią. W przypadku obiektywów z nieobrotową przednią soczewką wszystko jest zarówno prostsze, jak i bardziej skomplikowane... Trzeba działać ostrożniej, a przednia część nie zawsze się wysuwa...
Andrey, dzięki! Twoja rada pomogła.
Aktualne teraz (w chłodne dni). Odkręć w tej samej temperaturze, w której skręciłeś. Najpierw poczekaj, aż się rozgrzeje.
Przykład z życia. Filtr wkręciłem w pierścień obniżający w ciepłym aucie. Poszedłem na -10 do robienia zdjęć. Wróciłem i nie mogę odwinąć filtra i pierścienia. Po 15 minutach w ciepłym samochodzie łatwo się rozplątał.
Dzięki za radę!
Bardzo dziękuję, pomogłem przy zamrażarce!!!
Łatwe otwieranie!
Kupiłem spinacze do papieru w formie plastikowego pierścienia z uszami na eBayu, już kilka razy bardzo pomogły. Jeden kładziemy na filtrze, drugi na końcu trąbki. Są tam z zębami, trzymają się mocno i nie odkształcają się, nie da się zmiażdżyć cienkich pierścieni. Cóż, opcjonalnie można też schłodzić podczas operacji.
DZIĘKI !!!
Pierwszy raz w tej historii. Upuścił kamerę. Filtr światła na drobne kawałki. I po prostu nie da się go odblokować. WD-40 nie pomaga. Zacisk drutu - nie pomaga
Za radą położyłem brzeg filtra na lodzie. I voila. Trzy minuty później odkręciłem bezel szczypcami (z wysiłkiem)
Generalnie polaryzator „zaciął się”. Próbowałem zamrozić, nie ma sensu. W rezultacie klucz do gazu pomógł. Obiektyw celu. Polarik jest taki sam. Coś takiego.
Na Ali są urządzenia do prostowania gwintu soczewki po upadku. Czasami sprawdzają się również przy usuwaniu filtra. Filtr można również podważyć cienkim śrubokrętem, aby zeskoczył z gwintu i odleciał dzięki elastyczności.
Klucz gazowy to puszka (do sprzętu fotograficznego). Gumowe rękawiczki kiedyś mi pomogły, dla budowniczych, którzy.
wtedy lepiej postawić tam kufer szafy i po odkręceniu schować go od razu w nim, aby uniknąć gwałtownego spadku temperatury i pojawienia się skroplin
Bardzo dobrze sprawdzają się chińskie ściągacze
zakres: od 37mm 40,6mm 43mm 46mm/49mm 52mm 55mm 58mm/62mm 67mm 72mm 77mm/82mm 86mm 95mm średnicy
http://ali.pub/3npixw
Lodówka nie pomogła.
20 minut zamrażarki w torbie + owinąć filtr kablem elektrycznym = pomogło.
…..wszystko jest o wiele prostsze…… weź gruboziarnisty papier ścierny, nałóż na niego soczewkę…… lekko dociskając, łatwo obracaj….. pieprzyłem się przez jeden dzień, dobrze czytałem, że nie nałożyłem to w zamrażarce, w jednej chwili filtr się odkręcił….. o jedno prosze nie przesadzać
Nie potrzeba barbarzyństwa papierem ściernym, wszystko można rozwiązać znacznie łatwiej za pomocą kawałka grubej gumy.
Guma pomogła, dziękuję, obiektyw Sigma 30 1.4
Nie mogę usunąć tego cholernego filtra, jak go usuną to wyrzucę i toczę i przekręcam i stukam, nic nie pomaga jak usunąć ten głupi filtr i soczewkę ???
Zmierzyłem się z takim problemem na polaryzacji. Pomogła mi prosta droga bez zamrażarek i śrubokrętów)
Na filtr nałożyłem kaptur, owinąłem obie części filtra razem z kapturem w dwie warstwy taśmą klejącą. Okazuje się, że jest to monolityczna dźwignia, którą można łatwo odkręcić. Najważniejsze, aby nie uchwycić samego obiektywu podczas nawijania)
W jakiś sposób zaciął się filtr na 35/2D. Próbowałem go odkręcić na różne sposoby, w końcu okazało się, że tylko za pomocą ogrzewania zapalniczką. Nieco przesadzone (trzeba ogrzać dosłownie 1 sekundę) - pojawił się mały obrzęk farby z zewnętrznej części pnia.
Zablokowany filtr ND. Łatwo!!! Lód w torbie, worek na filtrze. Po 10-15 minutach wyszedł jak z tłuszczu!
Ludzie, jeśli powyższe rozwiązania wam nie pomogły. Zablokował mi się filtr polaryzacyjny. Radzę wziąć opaski kablowe i owinąć je wokół nieruchomej części filtra, a następnie łatwo je odkręcić. Do tej godziny męczyłem się 2 godziny z lodem i wd40 i tym wszystkim co było opisane powyżej.
A jeśli istniejące nie są na tyle długie, aby owinąć filtr po obwodzie, to połącz kilka w rzędzie, nie musi być solidny i długi. Osobiście złożyłem z 3 sztuk i wszystko jest w porządku.