Recenzja MC Carl Zeiss Jena Prakticar 1: 1.4 f = 50 mm (NRD), specjalnie dla Radozhivy, przygotowane Eszmakow Rodion.
CZJ MC Prakticar 50/1.4 to dość rzadki jasny obiektyw standardowy, który przez krótki czas był produkowany w NRD dla kamer Praktica z mocowaniem Praktica B (nie mylić z mocowaniem B, odpowiednikiem Pentocon Six). Zakłada się, że soczewka została zaprojektowana z myślą o starszym i jeszcze rzadszym CZJ Pancolar 55/1.4, ale ten punkt widzenia nie ma poważnych podstaw: Pankolar miał radioaktywne okulary z tlenkiem toru i znacząco odmienną konstrukcję optyczną. Prakticar 50/1.4 ma dwie różne konstrukcyjnie podwersje: prezentowaną w recenzji oraz bardziej kompaktową i prostszą, z nazwą z boku nosa obiektywu.
Specyfikacje obiektywu:
Konstrukcja optyczna: Planar, 7 soczewek w 6 grupach (widok diagramu);
Oświecenie: wielowarstwowe (oznaczenie „MS”);
Gwint do filtrów: 52 mm;
Minimalna odległość ogniskowania: 0,4m;
Urządzenie z przysłoną: automatyczne ("mruganie"), w pełni sprawne w trybie ręcznym, 6 poczerniałych listków, granice przysłony - od F/1.4 do F/16;
Cechy: Mocowanie Praktica B (PB), które nie jest w pełni kompatybilne z większością lustrzanek jednoobiektywowych ze względu na odległość roboczą 44,30 mm.
Cechy konstrukcyjne Prakticar 50/1.4
Obiektyw przyjechał zupełnie nowy z Niemiec z markowymi dekiełkami Praktcar. Wygląda bardzo solidnie: metalowy korpus, gumowany pierścień do ustawiania ostrości, duża wypukła przednia soczewka (która musi być chroniona filtrem) i spora waga. CZJ Prakticar 50/1.4 jest podobny w konstrukcji do innych obiektywów z późnej NRD: CZJ Pancolar 80/1.8, Pentacon 50/1.8 MC itp. Być może montaż został przeprowadzony w przedsiębiorstwach VEB Pentacon.
Ogniskowanie odbywa się za pomocą ruchu translacyjnego bloku obiektywu, dlatego wygodnie jest używać z nim filtrów polaryzacyjnych i gradientowych. Minimalna odległość ostrzenia to tylko 0,4 m. Obiektyw ma wystający tylny obiektyw, więc kwestia pracy z pełnoklatkowymi lustrzankami pozostaje otwarta: jeśli miałeś doświadczenie z tym obiektywem na pełnoklatkowych CZK, napisz w komentarzach, czy były problemy z dotykaniem lustra podczas ustawiania ostrości na nieskończoność.
Tubus obiektywu posiada pełny zestaw podziałek: podziałkę odległości z oznaczeniami w stopach i metrach, głębię ostrości (raczej bezużyteczną w przypadku aparatów cyfrowych o wysokiej rozdzielczości), znacznik do fotografowania w zakresie IR.
Niestety apertura obiektywu ma sześć listków. Płatki mają ponadto bardzo dziwny kształt, w wyniku czego podczas przesłonięcia otwór ma zawsze kształt gwiazdy sześcioramiennej. Same płatki są poczerniałe i matowe, w przeciwieństwie do płatków Pancolar 80/1.8. Przysłonę regulujemy klikami, pomiędzy zaznaczonymi wartościami jest dodatkowy klik, co jest szczególnie potrzebne przy pracy w zakresie F/1.4-F/2.8.
Soczewki obiektywów są wielokrotnie powlekane w odcieniach fioletu i bursztynu, co jest ważne: odbicia od nawet 12 granic szkło-powietrze bez powłoki znacznie zmniejszyłyby kontrast obrazu.
Dużym problemem jest mocowanie Praktica B: ze względu na bardzo małą odległość roboczą (44.30 mm), obiektywy z mocowaniem Praktica PB nie są kompatybilne z innymi lustrzankami. Pierścienie adaptera PB-EOS można nabyć na aukcjach internetowych, jednak wbrew deklaracjom sprzedawcy nie pozwalają one na ustawienie ostrości w nieskończoność – grubość takiego pierścienia to zwykle około 1 mm, zamiast wymaganych 0.4 mm. Musiałem więc oddać zakupiony adapter do toczenia, który niestety nie poszło gładko: nie każda maszyna jest w stanie zapewnić grubość ścianki 0.4 mm - nastąpił przełom w metalu. Okazało się jednak, że nawet tak wyczerpany adapter można naprawić za pomocą śrub na mocowaniu obiektywu (bez dotykania samego obiektywu). Pomimo pęknięcia metalu, pozostała wytrzymałość pierścienia wystarcza, aby pewnie trzymać obiektyw na aparacie.
Dlatego dobrze, że Prakticar 50/1.4 to kompaktowy i stosunkowo lekki obiektyw. Na przykład Zenitar-S 50/1.2s jest znacznie większy i znacznie cięższy.
Prakticar 50/1.4 podobał mi się za jego konstrukcję i kompaktowość, chociaż zdarzają się takie nieprzyjemne momenty jak przysłona, wystający tylny obiektyw i „niewygodny” bagnet PB.
Właściwości optyczne Prakticar 50/1.4
Obiektyw tworzy kontrastowy, ale raczej miękki obraz z zauważalnymi aberracjami chromatycznymi przy otwartej przysłonie - podłużnej HA a sferochromatyzm nie jest wystarczająco dobrze korygowany. Oczywiście ostrość spada gwałtownie wzdłuż krawędzi kadru z powodu śpiączki. Widoczne jest również winietowanie. Oczywiście bukiet aberracji odbija się w bokeh obiektywu: krąg rozmycia ma jasną krawędź, bliżej krawędzi kadru zamienia się w nieco asymetryczną cytrynę.
Przysłona tylko o 1 półstopnia eliminuje nadmiar oprogramowania i chromatyzmu praktycznie bez wpływu na obraz, przy 2.8 ostrość jest korygowana nawet wzdłuż krawędzi kadru APS-C, przy 5.6 obiektyw jest ostry w całym kadrze APS-C. Podobno na pełnej klatce ostrość na brzegach będzie osiągalna od F/8-F/11.
Jakość optyczna Prakticara 50/1.4 jest znacznie wyższa niż np. Heliosa-44 (w porównaniu z równymi aperturami) - zwłaszcza jeśli chodzi o aberracje pola. Jednak w porównaniu z Zenitarem-S 50/1.2s Praktikar nie ma szans do F/8.
Praktyka 50/1.4 ma naturalne odwzorowanie kolorów, jednym z powodów tego jest odpowiednio dobrane oświecenie: soczewki nie żółkną, nie „chłodzą” w świetle. Ponownie kontrast obiektywu jest również bardzo dobry.
W tym samym czasie w Niemczech produkowano Carl Zeiss Planar 50/1.4 T*. Podano pouczające porównanie dwóch szybkich niemieckich pięćdziesięciu dolarów tutaj.
Spoiler: Western Zeiss jest lepszy optycznie.
odkrycia
Podobał mi się Prakticar 50/1.4 za przyjemny obraz przy otwartej przysłonie i „krajobrazową” ostrość od F/5.6 w moim aparacie. Fotografowanie ich jest przyjemne, a wynik rzadko wymaga poważnej obróbki. Z drugiej strony koszt tego obiektywu jest bardzo wysoki i zbliża się do ceny Zeissa Planara 50/1.4 lub nowego Zenitara-C 50/1.2s (który jest jednak dla APS-C), a optyczny jakość jest znacznie gorsza. Poza tym z obiektywem na nowoczesnych CZK, zwłaszcza pełnoklatkowych, nie jest tak gładko.
Dziękuję za uwagę, Eshmakov Rodion.
Znajdziesz więcej recenzji od czytelników Radozhiva tutaj.
Słaby optycznie, ale kolor naprawdę dobry
odpowiedź
Tak, kolory 600d są dobre...
odpowiedź
W ustawieniach aparatu kontrast jest zbyt duży, obraz wcina się prosto w oczy.
odpowiedź
Kontrast podczas tworzenia w DPP rzeczywiście wynosił +1. Być może dla praktykującego ten środek był zbędny. Percepcja mocno zależy od monitora (zdjęcia wyglądają inaczej na moich czterech urządzeniach), nie mówiąc już o subiektywności samej osoby. Tło jest bardzo rozmyte - to naturalne jak na obiektyw z przysłoną 36 mm. Chociaż charakter bokeh przy 1.4 jest naprawdę wyzywający na kolorowym tle, wiele obiektywów uwielbia go właśnie za to. W przeciwieństwie do tych „wielu”, ćwiczący wciąż ma całkiem dobrą jakość optyczną, zwłaszcza z pierwszego półprzerwy.
odpowiedź
Dzięki Radionowi za ciekawość i nie szukanie łatwych sposobów! Nie karm go chlebem, pozwól mi przyczepić jakiś obiektyw lub kawałek szkła do aparatu. (^_^)
odpowiedź
Cóż, w rzeczywistości czasami chcesz też chleba)
odpowiedź
Bardzo dziękujemy za stronę i recenzje! bardzo interesujące!
odpowiedź
Czy można go używać na uprawach kanonicznych? A może nie warto zawracać sobie głowy i brać Helios 44? Bardzo lubię ten bokeh 😍😍😍
odpowiedź
Buv w teście Carl Zeiss Jena Prakticar 1.4/50 mm MC, nie znam daty premiery.
Budynek dystrybucyjny blisko 65-70 linii/mm
Ostrość zaczyna się od 2.8.
Ostrość Vidminny zaczyna się od 5.6.
Kula została przekierowana.
Nie ma skrętu.
Niektórzy ludzie wspinają się na HA.
Japońskie kince z lat 70. są bogate w sinice.
Zbyt wiele osób pisze o oświeceniu „(MS) – bogata chemia”. Tse jest absolutnym nonsensem bez wiedzy, z braku dowodów i tego, że nikt nie był w programie nauczania.
odpowiedź
Jeśli chodzi o przejścia, to wszystko jest znacznie prostsze, możesz „wyregulować” ogniskowanie samego obiektywu, wtedy zasięg wyniesie 0.45 metra (0.4 do nieskończoności). Sam przebieg bloku obiektywu jest do tego wystarczający. Robiv tak na nas soczewki. Jeśli zwrócisz go z powrotem do oryginalnego aparatu, to właśnie niespójność stoi na kolbie znaku niespójności, a nie na opakowaniu
odpowiedź